
Czy kielecki Urząd Miasta dołączyły do rządowego pilotażu skracającego czas pracy? W odpowiedzi na interpelację magistrat potwierdza, iż analizuje temat, ale jednocześnie wskazuje na wysokie koszty i ograniczenia programu.
Przypomnijmy, iż radny Marcin Chłodnicki zwrócił się do władz miasta z propozycją, by Kielce przystąpiły do ogólnopolskiego programu „Skrócony czas pracy – to się dzieje!”, organizowanego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
– W pilotażu mogą wziąć udział przedsiębiorcy, jednostki samorządowe, fundacje czy spółki komunalne. Co ciekawe, ministerstwo oferuje również pieniądze na realizację tego celu. Myślę więc, iż w jakimś zakresie można by np. w którejś z miejskich spółek spróbować skrócić czas pracy – argumentował radny w rozmowie z nami.
W odpowiedzi na jego interpelację z Urząd Miasta potwierdził, iż przygląda się projektowi, ale nie ukrywa, iż pojawiają się poważne wątpliwości. Władze wskazują, iż przy dużej liczbie zatrudnionych w kieleckim Ratuszu kwota maksymalnego wsparcia byłaby niewystarczająca. Koszty realizacji projektu obejmują bowiem nie tylko wynagrodzenia, ale też działania promocyjne, koordynację i rekrutację, badania, szkolenia, zakup narzędzi cyfrowych i wdrożenie rozwiązań organizacyjnych.
Zwrócono też uwagę, iż regulamin naboru ma faworyzować mniejszych pracodawców, co może stawiać Kielce w niekorzystnej pozycji już na etapie oceny wniosku.
Decyzja o tym czy miasto weźmie udział w programie jeszcze nie zapadła.
- Urząd Miasta Kielce
- UM Kielce
- KROTSZY CZAS PRACY