Ludziom nie powinno się mówić za dużo, zwyczajnie tego nie zniosą. Co zaś można im powiedzieć? Na przykład: kilka słów o jedzeniu kotów przez imigrantów w stanie Ohio; iż niezwykle szanuje się kiczmena, erotycznie rozpasanego i radykalnie konsumującego, i iż chce się go widzieć w roli prezydenta Stanów Zjednoczonych. Można – a choćby trzeba, bo Król Filozof w demokracji masowej władzy by nie zdobył, musi się więc posłużyć Królem Tłuszczy, w którego wpatrzony jest puszczony samopas amerykański motłoch. To są – jak sądzę – przekonania, które przyświecają nowemu wiceprezydentowi Stanów Zjednoczonych.
- Strona główna
- Polityka światowa
- Król, filozof, J., D., Vance
Powiązane
Siostra Kim Dzong Una grozi konsekwencjami
31 minut temu
Propozycja spotkania na szczycie. W tle wojna handlowa
49 minut temu
RELACJA. 1299. dzień wojny na Ukrainie
6 godzin temu
TYLKO U NAS. Semka: Ten test wypadł niedobrze dla nas
6 godzin temu
Polecane
Starcia na marszu w Londynie. Zatrzymano kilka osób
6 godzin temu
Kto zostanie zwycięzcą Eurobasketu?
7 godzin temu
Co się stało w zatoce Kealakekua [RECENZJA KSIĄŻK]
7 godzin temu