Ludziom nie powinno się mówić za dużo, zwyczajnie tego nie zniosą. Co zaś można im powiedzieć? Na przykład: kilka słów o jedzeniu kotów przez imigrantów w stanie Ohio; iż niezwykle szanuje się kiczmena, erotycznie rozpasanego i radykalnie konsumującego, i iż chce się go widzieć w roli prezydenta Stanów Zjednoczonych. Można – a choćby trzeba, bo Król Filozof w demokracji masowej władzy by nie zdobył, musi się więc posłużyć Królem Tłuszczy, w którego wpatrzony jest puszczony samopas amerykański motłoch. To są – jak sądzę – przekonania, które przyświecają nowemu wiceprezydentowi Stanów Zjednoczonych.
- Strona główna
- Polityka światowa
- Król, filozof, J., D., Vance
Powiązane
Delegaci opuścili Radę Praw Człowieka ONZ. Znamy powód
1 godzina temu
"Trump liderem chaosu". Kwaśniewski ostro o polityce USA
1 godzina temu
Polecane
Księżpol: Zaginiony staruszek odnaleziony
1 godzina temu