Kreta w ogniu. Ewakuacja Polskich Turystów: Dramat w Grecji

4 dni temu

Wschodnia Kreta walczy z potężnymi pożarami, które wymknęły się spod kontroli, stwarzając realne zagrożenie dla mieszkańców i turystów. Sytuacja jest dramatyczna, a walkę z żywiołem utrudniają silne wiatry. W obliczu narastającego kryzysu, ponad 80 polskich turystów, podróżujących z biurem Grecos, zostało już ewakuowanych ze swoich hoteli w rejonie objętym ogniem. Ministerstwo Spraw Zagranicznych monitoruje sytuację, ale na ten moment nie planuje masowej ewakuacji Polaków do kraju, jednocześnie apelując o czujność i stosowanie się do zaleceń lokalnych służb. Ogień, który rozprzestrzenia się z ogromną szybkością, pochłania domy i tereny zielone, zmuszając tysiące osób do opuszczenia swoich domów i miejsc wypoczynku.

Sytuacja na Krecie: Ogień wymyka się spod kontroli

Pożary na wschodniej Krecie, szczególnie w okolicach miasta Ierapetra, osiągnęły krytyczny poziom.Władze greckie potwierdziły, iż ogień całkowicie wymknął się spod kontroli. Walkę ze żywiołem znacząco utrudnia silny wiatr, który sprzyja szybkiemu rozprzestrzenianiu się płomieni. Zastępca burmistrza ds. obrony cywilnej Ierapetry, w rozmowie z portalem creta24.gr, określił sytuację jako „trudną”. Płonące domy w miejscowości Fermakoło Ierapetry świadczą o skali zniszczeń i bezpośrednim zagrożeniu dla infrastruktury i życia. Komunikaty o ewakuacji zostały wysłane do mieszkańców i turystów w pięciu kluczowych miejscowościach: Agia Fotia, Achlia, Galini, Ferma i Koutsounari, podkreślając pilność sytuacji i konieczność natychmiastowego działania.

Bezpośredni wpływ pożarów odczuło już ponad 80 obywateli Polski, którzy spędzali wakacje na Krecie z biurem podróży Grecos. Turyści ci musieli możliwie jak najszybciej opuścić swoje hotele w objętych ogniem rejonach. W nocy zostali oni przewiezieni do bezpieczniejszej części wyspy, pozostawiając w swoich pokojach większość dobytku. „Rano przeglądałem portale: w nocy dojechały posiłki z Aten, a rano samoloty gaśnicze. Szkody są bardzo duże” – relacjonował w rozmowie pan Krzysztof, polski turysta przebywający na miejscu. Kilkoro turystów zostało ewakuowanych z plaży łodziami, co świadczy o tym, iż ogień odciął im drogę ucieczki lądem. To pokazuje, jak dynamicznie i nieprzewidywalnie rozwija się sytuacja, wymuszając szybkie i często improwizowane działania ratunkowe.

Działania Służb i Wsparcie z Aten

W walce z niszczycielskim żywiołem zaangażowano znaczne siły. Na Krecie pracuje 145 strażaków, wspieranych przez 25 wozów gaśniczych i cztery śmigłowce. Władze w Atenach, widząc powagę sytuacji, skierowały na wyspę dodatkowe posiłki, w tym samoloty gaśnicze i zespoły naziemne, aby zintensyfikować walkę z ogniem. Mimo ogromnej skali pożarów i bezpośredniego zagrożenia, jak dotąd nie ma doniesień o poważnych obrażeniach. Kilku mieszkańcom udzielono pomocy medycznej z powodu trudności z oddychaniem, co jest typowym objawem w rejonach objętych zadymieniem. Służby ratunkowe pracują bez wytchnienia, starając się opanować sytuację i zapewnić bezpieczeństwo wszystkim przebywającym na wyspie.

Stanowisko Ministerstwa Spraw Zagranicznych: Co dalej dla podróżnych?

Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP, za pośrednictwem dziennikarza Ignacego Michałowskiego z Lega Artis, przekazało, iż na razie nie planuje ewakuacji Polaków ze wschodniej Krety do kraju. Resort przypomina, iż zagrożenie pożarowe w Grecji jest duże, jednak jednocześnie podkreśla, iż nie odradza wyjazdów do tego kraju. najważniejsze jest, aby polscy turyści na bieżąco śledzili najnowsze komunikaty lokalnych władz i służb ratunkowych oraz bezwzględnie stosowali się do ich zaleceń. W przypadku konieczności ewakuacji, należy postępować zgodnie z instrukcjami personelu hotelowego lub przedstawicieli biura podróży. Wszyscy planujący podróż do Grecji powinni być świadomi ryzyka i na bieżąco monitorować rozwój sytuacji, aby zapewnić sobie bezpieczny i spokojny wypoczynek.

Continued here:
Kreta w ogniu. Ewakuacja Polskich Turystów: Dramat w Grecji

Idź do oryginalnego materiału