![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27239652/8392e5933da73ac3ae3f90d098c87c85.jpg)
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27239652/8258d396a07a340e6812596a4ceb1102.jpg)
— jeżeli nazwiemy rzeczy po imieniu, to jest to propozycja kupienia pomocy — innymi słowy, nie po to, by udzielić jej bezwarunkowo lub z innych powodów, ale konkretnie, by udzielić jej na zasadach komercyjnych — powiedział we wtorek dziennikarzom Pieskow.
— Byłoby oczywiście lepiej, gdyby pomoc w ogóle nie została udzielona, ponieważ przyczyniłoby się to do zakończenia tego konfliktu — dodał, odnosząc się do wojny wywołanej przez Rosję.
Warunek pomocy Ukrainie
Trump ogłosił w poniedziałek, iż „chce zawrzeć umowę z Ukrainą”, w ramach której Stany Zjednoczone zapewnią pomoc wojskową w wojnie z Rosją w zamian za zabezpieczenie praw do cennych ukraińskich złóż.
— Mają bardzo cenne metale ziem rzadkich. Chcemy, by zastawili je jako gwarancję. Chcemy gwarancji, bo dajemy im pieniądze garściami — powiedział Trump w Waszyngtonie, dodając, iż Kijów „jest gotowy to zrobić”.
Ukraina posiada strategiczne rezerwy tytanu, litu, grafitu i uranu, co ma kluczowe znaczenie dla jej przyszłej stabilności gospodarczej. Niektóre z krytycznych minerałów znajdują się na obszarach w tej chwili okupowanych przez Rosję, która od 2014 r. prowadzi wojnę w Ukrainie, a w 2022 r. rozpoczęła inwazję na pełną skalę.
Ukraina nie skomentowała jeszcze propozycji Trumpa, ale dzielenie się zasobami z sojusznikami jest częścią „planu zwycięstwa” prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w wojnie z Rosją.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz skrytykował propozycję Trumpa, nazywając ją „bardzo egoistyczną i egocentryczną”. Jego zdaniem Ukraina będzie potrzebować swoich zasobów naturalnych, aby sfinansować powojenną odbudowę.