Krakowskie multi-kulti. Już 12% uczniów to imigranci

14 godzin temu

Polska powoli zalewana jest przez imigrantów. Dzieci obcokrajowców z państw „trzeciego świata” stanowią aż 12% wszystkich uczniów zapisanych do krakowskich szkół podstawowych w tym roku szkolnym. Większość to wciąż Ukraińcy, ale najbardziej dynamiczny wzrost zaliczają Hindusi, masowo ściągani dzięki udogodnieniom prawnym, stworzonym przez nieformalną koalicję POPiS. Tak spore liczby uniemożliwiają asymilację tych ludzi, którzy zaczynają tworzyć u nas społeczeństwa równoległe.

Krakowskie multi-kulti rozwija się w zawrotnym tempie. Według szacunków Urzędu Miasta Krakowa za 2022 rok, obcokrajowcy stanowią już ok. 15 proc. mieszkańców miasta. W 2023 zameldowanych w Krakowie było ponad 20 tys. osób z zagranicy, z czego 7,7 tys. osób z Ukrainy, 3,4 tys. z Białorusi czy 1,1 tys. z Indii. Od tego czasu, w mieście znacznie zwiększyła się liczba imigrantów, głównie Hindusów, którzy sprowadzają tu swoje rodziny.

Statystycy z Obserwatorium Wielokulturowości i Migracji (OWIM) w Krakowie podali w raporcie „Imigranci ekonomiczni i przymusowi w Krakowie w 2024 roku” liczbę imigranckich dzieci w tym mieście. Z raportu wynika, iż z zagranicy pochodzi już co 10-11 przedszkolak i co 8-9 uczeń podstawówki. Według danych przywołanych przez badaczy, w poprzednim roku szkolnym do krakowskich szkół podstawowych było zapisanych prawie 66 tys. uczniów, w tym 8 tys. dzieci cudzoziemskich, które stanowiły 12 proc. ogółu.

Wśród 35 tys. przedszkolaków było 3305 dzieci z innych państw (ok. 9,5 proc.). Zarówno w przedszkolach, jak i szkołach większość z nich pochodziła z państw „trzeciego świata” (Ukrainy, Białorusi, Bangladeszu, Wietnamu i Indii). W liceach obywatele innych państw stanowili 5 proc. uczniów, w technikach 12 proc., w szkołach branżowych 11,4 proc., a w szkołach policealnych prawie 30 proc.

Choć najwięcej jest uczniów z Ukrainy, najbardziej dynamicznie zwiększającą się mniejszością są imigranci z Azji. W ubiegłym roku Hindusi byli już po Ukraińcach i Białorusinach trzecią co do wielkości grupą imigrantów w Krakowie, wyprzedzając liczebnością Rosjan i Włochów. Rozwój tej grupy badacze łączą z rosnącą migracją ekonomiczną i edukacyjną, wspieraną przez nieformalną koalicję POPiS.

– Polska w ostatniej dekadzie stała się krajem imigracyjnym. Nastąpiło tzw. przejście migracyjne, co oznacza, iż z kraju, który wysyłał emigrantów, stała się państwem przyjmującym. Nasze saldo migracyjne pokazuje, iż w tej chwili zdecydowanie więcej ludzi do Polski przyjeżdża, niż ją opuszcza. Jedną z superciekawych grup, która pojawia się w tych statystykach, również edukacyjnych, są Hindusi. To jedna z najdynamiczniej rozwijających się grup imigranckich, obok obywateli innych państw Azji Południowej i Środkowej – stwierdził w rozmowie z PAP prof. Konrad Pędziwiatr.

Hindusi stanowią w tej chwili 3 proc. wszystkich obcokrajowców w krakowskich szkołach. Zdecydowanie najliczniejszą grupą – obejmującą 80 proc. uczniów cudzoziemskich – pozostają dzieci z Ukrainy, których na różnych etapach edukacji jest łącznie ponad 15,5 tysiąca. Według danych OWIM ich liczba zmniejszyła się w ub. r. o 365 osób. Badacze jednocześnie zauważyli, iż coraz bardziej widoczna jest obecność ukraińskich rodzin w mniejszych miastach, jak np. Nowy Sącz, Olkusz, Oświęcim i Tarnów.

Szacuje się, iż na terytorium Polski mieszka w tej chwili około 2,5 miliona cudzoziemców, a większość z nich stanowią tzw. „uchodźcy wojenni”, a w praktyce przesiedleńcy z Ukrainy.

Polecamy również: Przełomowe badania dowiodły, iż szczepionki mRNA na COVID, są groźne dla zdrowia

Idź do oryginalnego materiału