Lida, nauczycielka WF-u w typie Dolly Parton, mieszka w gospodarstwie na wsi z dwoma mężczyznami: Ziutem i Rochem. Idzie przez życie pewnym krokiem, celebrując swoją niezależność i epatując ironicznych humorem. Czas umilany „pigwą-bimbrem” zakłócają jednak wizyty cierpiącego na amnezję ojca kobiety. Zyta Rudzka pisze wiejską sielankę po swojemu, z przekąsem, nie uciekając przy tym w fetyszyzację dysfunkcji społecznych. „Tylko durnie żyją do końca” to też świetna powieść o godzeniu się z przemijaniem oraz fascynacji prowincją, która wolna jest od ludomanii i inteligenckiej wyższości.
Kraina „pigwą-bimbrem” płynąca. O książce „Tylko durnie żyją do końca” Zyty Rudzkiej
8 godzin temu
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Kraina „pigwą-bimbrem” płynąca. O książce „Tylko durnie żyją do końca” Zyty Rudzkiej
Powiązane
KO chce dymisji prezydenta. Konkretny powód
16 minut temu
Monitor Polski z 8 grudnia 2025 r. (poz. 1236 - 1238)
17 minut temu
Nowelizacja Prawa oświatowego. Apel o weto do prezydenta
19 minut temu
Dziennik Ustaw z 8 grudnia 2025 r. (poz. 1725 - 1730)
20 minut temu
Na co Polacy wydaliby dodatkowe 5 tys. zł? Jest sondaż
24 minut temu






