Kownacki: Uważam, iż migranci zostaną przysłani w tym roku

news.5v.pl 4 godzin temu

Prawdopodobnie na przełomie maja i czerwca spotkamy się z gigantycznym zalewem migrantów i kilka będzie można z tym zrobić” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Bartosz Kownacki z PiS. W jego ocenie Donald Tusk i Rafał Trzaskowski starają się ukrywać przed Polakami, co ich już niebawem spotka. „Nie po to przecież to wszystko jest teraz przygotowywane, by z tym czekać. O tej gotowości mówią przecież ministrowie z innych państw” – podkreśla były wiceszef MON.

W całej Polsce są już prawie gotowe Centra Integracji Cudzoziemców. Jak ujawnił poseł Michał Moskal z PiS, w tej chwili mają trwać intensywne prace nad planami rozwiezienia przybyłych migrantów do 49 punktów na terenie całej Polski. Z pisma szef Urzędu ds. Cudzoziemców wynika, iż rząd Donalda Tuska chce posłużyć się wojskiem.

Żadna inna instytucja nie jest na tyle sprawna, żeby podołać takim wytycznym i dokonać przemieszczenia tak dużej ilości migrantów. To będą dziesiątki tysięcy ludzi. Poza tym nie ma w Polsce podobnej mobilnej instytucji-jednostki, która podlegałaby jednocześnie władzy centralnej. Przecież nie mogą wysłać urzędników z MSWiA, których jest za mało. Wojsko ma doświadczenie zdobyte podczas różnego rodzaju kryzysów i zobowiązane jest do wykonywania rozkazów przełożonych. Z tego względu oni biorą pod uwagę udział wojska w tym rozlokowaniu

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Bartosz Kownacki z PiS.

To będzie gigantyczna fala migrantów

Kownacki nie ma wątpliwości, iż dla rządzących liczą się teraz w pierwszej kolejności wybory prezydenckie, dlatego nie zaryzykują ściągania nielegalnych migrantów przed ich zakończeniem.

Oznaczałoby to, iż Donald Tusk i Rafał Trzaskowski – jest przecież w partii jego zastępcą – też robią ludzi w balona i to nie pierwszy raz i nie tylko w tej sprawie. Oni się oczywiście zarzekają, iż nic takiego nie ma miejsca. Uważam, iż tak będzie aż do maja, czyli do prezydenckich wyborów. Z tego względu żadnych większych ruchów do maja się nie spodziewam. Wszystko zacznie się z końcem maja i początkiem czerwca

— mówi Kownacki i dodaje, iż jednocześnie do końca kwietnia rządzący muszą wysłać do Brukseli plany dotyczące wdrożenia paktu migracyjnego, dlatego robią wszystko by ich przygotowanie ukryć przed opinią publiczną.

Oczywiście samo przygotowanie tych planów nie jest równoznaczne ich uruchomieniem, bo mogą przecież poczekać jeszcze miesiąc, aż zakończą się wybory prezydenckie. Być może akcja przyjmowania i relokacji migrantów zacznie się z końcem i początkiem maja. To nie jest też tak, iż już pierwszego dnia po ogłoszeniu stanu gotowości do ich przyjęcia i migranci do nas dotrą. To będzie pewnie proces kilkutygodniowy

— sądzi były wiceminister obrony i dodaje, iż już w tym roku Polacy po raz kolejny przekonają się, ile są warte obietnice Tuska i dlaczego „uroczyście” unieważnił referendum z 2023 r.

Uważam, iż już w tym roku migranci zostaną do nas przysłani. Nie po to przecież to wszystko jest teraz przygotowywane, by z tym czekać. O tej gotowości mówią przecież ministrowie z innych państw. Tyle iż Donald Tusk wszystkiemu zaprzecza, twierdząc, iż politycy z tych państw muszą tak mówić, bo realizowane są u nich kampanie wyborcze. Donald Tusk jakby zapomniał, iż w Polsce też rozpoczęła się kampania wyborcza. Skoro wypowiedzi i decyzje o relokacji migrantów Tusk tłumaczy potrzebami bieżącej polityki tych państw, to uważam, iż wobec Polaków też dokonuje się oszustwo

— ocenia poseł klubu PiS, który ostrzega.

Prawdopodobnie na przełomie maja i czerwca spotkamy się z gigantycznym zalewem migrantów i kilka będzie można z tym zrobić. Dlatego te rzeczy są przed Polakami ukrywane, a w pierwszych tygodniach popłynie narracja, iż to jest chwilowe. W dalszej kolejności informacje zostaną zablokowane i nie będą docierały do opinii publicznej. Ostatecznie, kiedy w Polsce będą już dziesiątki tysięcy migrantów, okaże się, iż jest już za późno i nic tym nie mogą zrobić

— podsumowuje poseł Bartosz Kownacki.

Idź do oryginalnego materiału