Kosiniak-Kamysz z niezapowiedzianą wizytą w Kijowie. „Podpiszemy porozumienie ws. dronów”

300polityka.pl 2 godzin temu

- Zaczynamy naszą wizytę w Kijowie z panem ministrem Zalewskim, z panem ambasadorem [Łukasiewiczem], ze wszystkimi naszymi współpracownikami, też z przedstawicielami Wojska Polskiego. Zaczęliśmy od miejsca pamięci o żołnierzach ukraińskich. Tysiące zdjęć na ścianie, każdy ma własną historię. Wspólnie z panem premierem Szmyhalem złożyliśmy kwiaty pod tą ścianą, która pokazuje, iż wojna tutaj trwa cały czas - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu prasowym w Kijowie.


"Ziemia, po której spłynęła polska i ukraińska krew. Oprawca był ten sam"
- Teraz jesteśmy na cmentarzu na Kijowskiej Bykowni, na wojennym cmentarzu Rzeczypospolitej, przed ścianą, która ma tysiące nazwisk, w lesie, w którym są pochowani nasi rodacy, zamordowani bestialsko przez NKWD, szczególnie po 1937 roku, ale również w innych momentach - mówił dalej.


- Ta sama ziemia piła polską krew oficerów w Charkowie, w lasach katyńskich, która została doświadczona teraz krwią żołnierzy i ludności ukraińskiej. Więc o ile coś nas na pewno może pogodzić, połączyć, to ziemia, po której spłynęła polska i ukraińska krew. Oprawca był ten sam - wskazał.


Szef MON o spotkaniach z ukraińskimi ministrami
- Za chwilę spotkania z ministrem Szmyhalem, ministrem Umerowem. Cała seria dyskusji o tym, co możemy wspólnie zrobić, żeby bronić się, wspierać nawzajem, zdobywać umiejętności. My - implementować doświadczenia z wojny na Ukrainie, a Ukraina - musi być przyciągana do świata Zachodu. Bo najgorsze, co by się mogło wydarzyć, to wepchnięcie na powrót Ukrainy w stronę Moskwy - stwierdził.


"Umiejętności w zakresie operowania dronami". Wicepremier zapowiada podpisanie porozumienia


Jak zapowiedział: - Podpiszemy określone porozumienia dotyczące współpracy pomiędzy ministerstwami, ale też zdobywania umiejętności w zakresie operowania dronami. Rozmowy będą dotyczyły rozwoju wspólnych inicjatyw przemysłu.
Idź do oryginalnego materiału