Kosiniak-Kamysz: Tarcza Wschód jest po to, żeby odstraszyć przeciwnika

2 godzin temu
Zdjęcie: Orzysz, 14.10.2024. Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (L), premier Donald Tusk (C) oraz zastępca Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Stanisław Czosnek


Tarcza Wschód to dla rządu priorytet. Celem jest odstraszenie przeciwnika – powiedział minister Władysław Kosiniak-Kamysz.



W maju władze zaprezentowały założenia projektu Tarcza Wschód. W poniedziałek miała miejsce konferencja prasowa dotycząca przedsięwzięcia. Uczestniczyli w niej m.in. premier Donald Tusk i wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Konferencja odbyła się na poligonie w Orzyszu, gdzie trwa testowanie elementów do budowy Tarczy Wschód.


Premier, minister obrony narodowej i wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk wzięli także udział w odprawie z kadrą dowódczą Wojska Polskiego na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu.

Kosiniak-Kamysz: Celem jest odstraszenie przeciwnika

– Narodowy program odstraszania i obrony, Tarcza Wschód to jest priorytet dla naszego rządu, dla naszej koalicji. Zresztą w umowie koalicyjnej pierwsze akapity są o tym, iż bezpieczeństwo naszej ojczyzny, obrona, budowanie wspólnoty, siła w sojuszach i zmodernizowana armia to jest cel zasadniczy. To jest nasza Ziemia, to jest nasza ojczyzna, będziemy bronić każdego skrawka, każdego centymetra Rzeczpospolitej, to jest nasze zadanie, to jest nasze zobowiązanie – powiedział minister Kosiniak-Kamysz.


– To jest działanie wieloetapowe, rozpisane na lata 2024-2028, w które będzie zaangażowane, co najmniej 10 miliardów złotych. To jest system fortyfikacji i działań zmierzających do zatrzymania przeciwnika, adwersarza, wroga, jak najbliżej granicy – zaznaczył szef resortu obrony.


– Tarcza Wschód jest po to, żeby odstraszyć przeciwnika, żeby nikt nigdy nie pomyślał, żeby Polskę zaatakować, żeby zaatakować wschodnią flankę. Po to będziemy ją budować, przyspieszymy tę budowę – oznajmił.

Tarcza Wschód. Cztery linie wysiłku

W maju szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła wskazał cztery zasadnicze linie "wysiłku" projektu: 1. wzmocnienie możliwości przeciwzaskoczeniowych; 2. ograniczenia mobilności przeciwnika; 3. zapewnienie mobilności dla wojsk własnych; 4. zwiększenie bezpieczeństwa wojsk i ochrona ludności cywilnej.


Punkt pierwszy obejmie m.in system wykrywania, ostrzegania i śledzenia; wysunięte bazy operacyjne; węzły logistyczne oraz infrastruktura dla systemów antydronowych.


W ramach punktu drugiego powstaną: rowy przeciwczołgowe, "jeże" żelbetonowe; kamuflety do wysadzania; studzienkowanie dróg; pogłębianie rowów melioracyjnych; adaptacja naturalnych warunków terenowych.


Realizacja punktu trzeciego zakłada m.in.: przygotowanie osi przepraw drogowych (umacnianie brzegów, wzmacnianie dróg dojazdowych); gromadzenie konstrukcji mostowych przy przeszkodach wodnych oraz przygotowanie przyczółków z dojazdami; dostosowanie wybranych obiektów inżynieryjnych do znacznych obciążeń.


W punkcie czwartym Tarcza Wschód ma wprowadzić elementy dot.: ukrycia dla żołnierzy i ludności cywilnej; świadczenia osobowe i rzeczowe do rozbudowy fortyfikacyjnej rejonów obrony, ukrycia/bunkry na środki rażenia; magazyny/bunkry na środki bojowe.


Czytaj też:Tusk w Orzyszu: Tarcza Wschód to inwestycja w pokójCzytaj też:Tusk rozpętał burzę swoją zapowiedzią. Środa: Straci sporą część głosów inteligencji
Idź do oryginalnego materiału