Kontynuacja impasu w dwustronnych relacjach UE-Chiny po szczycie w Pekinie

1 tydzień temu
Zdjęcie: Chińska polityka energetyczna – 2025-08-29T131010.678


24 lipca bieżącego roku miał miejsce wyczekiwany szczyt pomiędzy przywódcami Unii Europejskiej a Chińskiej Republiki Ludowej. Po wielu turbulencjach nie tylko na linii samych relacji unijno-chińskich, ale również związanych z organizacją omawianego wydarzenia udało się zorganizować spotkanie na szczycie w Chinach, choć tradycja tych stosunków sugerowała spotkanie na Starym Kontynencie. Niestety obustronne oczekiwania nie znalazły miejsca styku i rozchodziły się niemalże od samego początku. Szczyt okazał się kontynuacją wieloletniego już impasu w relacjach Bruksela-Pekin. Pomimo potrzeby znalezienia porozumienia, nic nie wskazuje na to, by w kluczowych kwestiach udało się takie wypracować w najbliższym czasie.

Rozwój wydarzeń przed szczytem

Rok 2024 nie doświadczył szczytu pomiędzy Unią a ChRL, pomimo tego, iż działo się między tymi stronami bardzo dużo, a czego zwieńczeniem było ogłoszenie przez Komisję Europejską unijnych ceł na chińskie pojazdy elektryczne. Właśnie to zdarzenie stanowiło główny punkt niezgody, nie zapominając przy tym o prorosyjskim nastawieniu Chin do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, który również w ogromnym stopniu wpływa na rozwój relacji pomiędzy Brukselą a Pekinem.

Pierwszymi informacjami na temat zorganizowania szczytu UE-Chiny podzielił się Antonio Costa, przewodniczący Rady Europejskiej. Zrobił to za pośrednictwem wpisu na platformie X (dawniej Twitter) jako podsumowanie rozmowy telefonicznej z przewodniczącym ChRL Xi Jinpingiem[1]. Następnie w lutym, na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, wysoka przedstawicielka UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Kaja Kallas wraz z ministrem spraw zagranicznych Chin przedyskutowała kwestię 50. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy UE a ChRL, co stricte dotyczyło organizacji szczytu[2].

Pierwsze z kolei turbulencje odnośnie planowanego wydarzenia rozpoczęły się wraz z marcem, kiedy to „Financial Times” 16 marca opublikował artykuł, w którym stwierdził, iż przewodniczący Xi nie zamierza przyjechać na uroczysty, jubileuszowy szczyt UE-Chiny. Miejscem spotkania w tym roku miała być Bruksela (zgodnie z tradycyjnym schematem naprzemienności zwoływania takich szczytów – szczyt w 2023 odbył się w Pekinie). Tym samym również stronę chińską miałby reprezentować premier ChRL Li Qiang, a nie najważniejsza osoba w państwie chińskim[3].

Miesiąc później z komunikatu po rozmowie telefonicznej między przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen a wspomnianym już premierem Li można było się dowiedzieć, iż szczyt został zaplanowany na bliżej nieokreślony dzień lipca 2025 roku[4]. Kolejne informacje z kwietnia dotyczyły możliwości przeprowadzenia tego wydarzenia jednak w Pekinie. 11 kwietnia tygodnik „South China Morning Post” opublikował artykuł, w którym to ujawniono, iż liderzy UE, tj. Von der Leyen i Costa, planują udać się do Pekinu w lipcu, aby tam spotkać się z przewodniczącym Chin. Informacje o zmianie planów przez przywódców UE autor tekstu Finbarr Bermingham miał uzyskać od „pięciu ludzi zaznajomionych z tematem”[5]. Sytuacja ta zaczęła pokazywać usilną potrzebę Unii do przedyskutowania trapiących kwestii z najwyższym przywódcą Chin. Co więcej, rozwój wydarzeń pomiędzy Unią a Stanami Zjednoczonymi pod przywództwem Donalda Trumpa zmuszał ją do znalezienia przeciwwagi w agresywnych działaniach USA w zakresie taryf handlowych, zwłaszcza po 2 kwietnia, tzw. Dniu Wyzwolenia[6]. Dlatego „chęć” przyjazdu do Pekinu można odczytywać w kategorii nie tyle uległości, ile tymczasowej niedogodności.

Ważnym momentem jeszcze przed omawianym szczytem była wizyta szefa chińskiej dyplomacji w Europie. Wang Yi przyleciał do Brukseli, by spotkać się ze swoją unijną odpowiedniczką Kają Kallas w ramach 13. rundy Europejsko-Chińskiego Dialogu Strategicznego[7]. Spotkanie to stanowiło swojego rodzaju przedsmak przed wizytą w Pekinie. W ramach lipcowego Dialogu poruszone zostały drażliwe kwestie natury bezpieczeństwa, tj. przede wszystkim wojna na Ukrainie i chińskie wsparcie dla Rosji czy też nowy problem – chińskie ograniczenia eksportu metali ziem rzadkich (później o tym szerzej wypowiedziała się przewodnicząca KE podczas szczytu G7[8]). Dzień po rozmowie z Kallas, Wang uspokajał europejskich partnerów, stwierdzając, iż „kontrola eksportu towarów podwójnego zastosowania jest standardową praktyką, ale potrzeby Europy mogą zostać zaspokojone, jeżeli zostaną złożone odpowiednie wnioski”[9].

Istotniejsze jednak z perspektywy szczytu oraz samych relacji UE-Chiny były dwa stwierdzenia szefa chińskiej dyplomacji, które nie zostały opublikowane, ale wyciekły do opinii publicznej. Po pierwsze Wang miał powiedzieć Kallas, iż w interesie Chin nie istnieje porażka Rosji z Ukrainą, ponieważ wtedy Stany Zjednoczone mogłyby w pełni skupić się na Chinach i Indo-Pacyfiku, a tak są zajęte działaniami na rzecz Ukrainy (pomimo niejednoznacznego podejścia amerykańskiego prezydenta), co daje Chinom większą swobodę działania. Po drugie w ocenie Pekinu szczyt powinien zostać skrócony z dwóch do jednego dnia, co miało pokazać niezadowolenie administracji chińskiej z postawy strony europejskiej przed samym szczytem[10].

Widać wyraźnie, iż w okresie przed szczytem relacje Bruksela-Pekin nie układały się korzystnie, zwłaszcza dla Chin, które podejrzewały, iż „taryfowy szał” prezydenta Trumpa skłoni Komisję Europejską do większej uległości. Z kolei Von der Leyen w dalszym ciągu pozostała „jastrzębiem” w stosunku do Chin, co potwierdza jej przemówienie z 8 lipca na forum Parlamentu Europejskiego: „Wiemy, iż nieustające wsparcie Chin dla Rosji powoduje zwiększoną niestabilność i niepewność w Europie. Możemy powiedzieć, iż Chiny de facto umożliwiają działanie rosyjskiej gospodarce wojennej”[11]. Kwestia amerykańska dla Komisji Europejskiej jest priorytetowa i liderzy europejscy będą próbować łagodzić ją na tyle, na ile to możliwe, gdyż to USA, a nie ChRL są strategicznym, fundamentalnym i współdzielącym wartości i wizje sojusznikiem Europy w obecnym systemie międzynarodowym.

Pomimo ugodowych gestów ze strony Chińczyków, takich jak chociażby znoszenie sankcji wobec europarlamentarzystów czy pozytywnych deklaracji na temat korzyści płynących z partnerstwa z Chinami i dopingowania rozwoju europejskiej autonomii strategicznej[12], Komisja Europejska pozostaje zdystansowana do uległości wobec Chin i mocniejszego związywania się z Chińczykami w myśl polityki ograniczania ryzyka zależności („derisking”), a także przymuszania Pekinu do brania odpowiedzialności za wspieranie rosyjskiej agresji – tutaj można wspomnieć o sukcesywnym nakładaniu sankcji na chińskie podmioty, które współdziałają z rosyjską machiną wojenną. Ostatnim przykładem tego typu działania ze strony UE jest 18. pakiet sankcji oraz wpisanie na listę sankcyjną dwóch chińskich banków: Suifenhe Rural Commercial Bank i Heihe Rural Commercial Bank – regionalnych pożyczkodawców geograficznie usytuowanych w pobliżu granicy chińsko-rosyjskiej[13]. Tak samo napięta wyglądała przed szczytem niedawna sprawa metali ziem rzadkich, z powodu której Unia Europejska odmówiła zorganizowania spotkania gospodarczego z Chinami – spotkanie to zwykle miało stanowić podwaliny pod szczyt przywódców[14].

Warto w tym miejscu jeszcze przyjrzeć się temu, jakie były cele poszczególnych zainteresowanych i czego się spodziewano po szczycie. Jedną z pierwszych prognoz na ten temat podzieliła się na Alicia García-Herrero na łamach Bruegla. Napisała ona, iż głównym celem Chińczyków jest „zniesienie unijnych ceł na pojazdy elektryczne lub przynajmniej uzgodnienie minimalnych zobowiązań cenowych i wznowienie negocjacji w sprawie CAI lub innej formy umowy handlowo-inwestycyjnej”[15]. Jednakże z powodu ostrożnego i nieprzystępnego podejścia UE do Chin García-Herrero przewidywała, iż nic z tych rzecz nie będzie mieć miejsca, a szczyt zakończy się „bez większego porozumienia”, co uważa za zmarnowaną szansę w przypadku, gdy relacje z Europy z Ameryką motywują do ustabilizowania stosunków Brukseli z Pekinem[16]. Z kolei zdaniem Melanie Hart z Atlantic Council „Pekin rozpaczliwie potrzebuje Europy, aby utrzymać swoje rynki otwarte na chińskie pojazdy elektryczne i inne towary, które produkuje z nadwyżką mocy produkcyjnych”[17] – co ponownie wskazuje, iż Unia Europejska, głosując za cłami na chińskie EV, zadała Pekinowi bolesny cios. Co więcej – dodaje Hart – Chiny chcą także zapewnienia od Europy, iż ta nie stanie po stronie Stanów Zjednoczonych w geopolitycznej rywalizacji Waszyngtonu z Pekinem. Jej zdaniem Chińczycy wiedzieli już wtedy, iż do żadnego porozumienia nie dojdzie, tak więc nie mieli wygórowanych oczekiwań wobec szczytu i zamiast działań na rzecz ograniczenia niekorzystnych ceł Pekin będzie próbować swoich sił w podburzaniu jedności państw członkowskich UE[18].

Jeśli chodzi natomiast o stronę europejską, to słusznie zauważa Marcin Przychodniak z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, iż delegacja UE chciała przekazać Chińczykom, iż „bez zmiany polityki Chin nie ma możliwości efektywniejszej współpracy”[19] – sformułowanie to odnosi się zarówno do aspektów gospodarczo-handlowych skoncentrowanych wokół potrzeby zbalansowanego handlu, chińskich samochodów elektrycznych czy też chińskich ograniczeń na eksport metali ziem rzadkich, jak również aspektów politycznych i geopolitycznych – mowa tutaj o chińskim wsparciu rosyjskiej agresji na Ukrainę. O potrzebie zmiany polityki Chin wspomniał też Etienne Höra dla Carnegie Endowment, de facto krytykując jej sensowność jako cel UE: „Chiny, ośmielone względnym zwycięstwem w negocjacjach taryfowych z USA, wyraźnie nie chcą ustąpić w wielu kwestiach, w tym w odwetowych cłach na koniak; w innych, takich jak nadwyżki mocy produkcyjnych w przemyśle, choćby ugodowe Chiny byłyby ograniczone ogromnymi kosztami dostosowań, a fundamentalna zmiana polityki nie jest realistycznym celem dla UE”[20]. Zdaniem Piotra Dzierżanowskiego z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych myślenie o jakimkolwiek przełomie po lipcowym szczycie w Pekinie był raczej złudną nadzieją niż czymś realnym do osiągnięcia. Jednocześnie przyznał, iż sam fakt zorganizowania szczytu to „pozytywny rozwój sytuacji: utrzymanie otwartych kanałów komunikacji nie zaszkodzi”[21] – i to stwierdzenie, mimo swej banalności, jest jak najbardziej trafne.

Szczyt UE-Chiny 2025

Podejrzewania i spekulacje ekspertów oraz komentatorów nie były chybione, gdyż szczyt pomiędzy liderami Unii Europejskiej a Chińskiej Republiki Ludowej nie przyniósł żadnego przełomu w dwustronnych relacjach, a jedynie potwierdził wciąż trwającą zapaść w tym trudnym partnerstwie. Szczyt miał miejsce w Pekinie 24 lipca 2025 roku. Stronę europejską reprezentowali przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. W czasie rozmów towarzyszyła im również wysoka przedstawicielka UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Kaja Kallas[22]. Z kolei stronę chińską: przewodniczący Xi Jinping, premier ChRL Li Qiang, a także (podobnie jak Kallas) szef chińskiej dyplomacji Wang Yi[23]. Szczyt miał szczególne znaczenie symboliczne, gdyż odbył się w jubileuszowym roku 50-lecia zawarcia oficjalnych stosunków pomiędzy UE (wtedy jako Wspólnoty Europejskie) a ChRL, ale niniejszy symbolizm nie wspomógł osiągnięcia żadnego konkretnego porozumienia między stronami. W ramach swojej agendy Unia Europejska posiadała trzy główne kwestie: po pierwsze wojna na Ukrainie, po drugie bilateralny handel, a po trzecie zmiany klimatyczne[24].

UE ponownie zaapelowała do Chin o nieudzielanie pomocy materialnej Rosji, podkreślając ich szczególną odpowiedzialność jako stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. Podniosła też kwestię chińskich możliwości oddziaływania na Rosję – głównie mowa tu osobistych relacjach przywódców Chin i Rosji; Unia chciałaby, aby Xi przekonał Putina do rezygnacji powziętych działań wojennych przeciwko Ukrainie. Podczas wspólnego oświadczenia prasowego Costa i Von der Leyen zaznaczyli, iż „wojna na Ukrainie wykracza daleko poza Europę – to konflikt o globalnych implikacjach, który podważa oparty na zasadach system międzynarodowy”[25]. Jako porozumienie w tej sprawie oświadczyli, iż strony europejska i chińska są zgodne „co do potrzeby osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju jak najszybciej”[26]. Ponadto reprezentanci UE zwrócili uwagę na rosnące zaangażowanie Korei Północnej po stronie rosyjskiej w konflikcie. Stwierdzili oni, iż sytuacja ta w postaci dosyłania przez reżim Kim Jong-Una wojsk i broni Rosjanom stwarza „poważne zagrożenie” nie tylko w samej Europie, ale także w Azji Wschodniej[27]. Stwierdzenie to jest jak najbardziej trafne, ponieważ kooperacja rosyjsko-północnokoreańska może podsycać władze w Pjongjangu do coraz większej zaczepności w macierzystym regionie, a ofiarami takich działań byłyby przede wszystkim Korea Południowa i Japonia – najważniejsi partnerzy i sojusznicy Zachodu w Azji[28].

Trzeba jednak mieć na względzie, iż UE oraz Chiny mają zupełnie odmienne wizje „sprawiedliwego i trwałego pokoju”: dla Europy jest to zwycięstwo Ukrainy, zachowanie przez nią niepodległości oraz odzyskanie utraconych terytoriów, podczas gdy dla Chin kwestia ta jest o wiele elastyczniejsza i sprawa ukraińska nie jest stawiana w Pekinie na piedestale, co potwierdzają wcześniej wspomniane słowa szefa chińskiego MSZ, iż dla Chin będzie lepiej, kiedy Rosja nie będzie przegrywać. Może to oznaczać, iż Chiny dążą do podtrzymania trwającego konfliktu w postaci „gorącej wojny” albo „zamrożonego konfliktu”, który jest charakterystyczny dla obszaru poradzieckiego. Obie opcje sprawiają, iż Waszyngton nie będzie mógł w pełni skoncentrować się na Indo-Pacyfiku

Unia Europejska prawdopodobnie jest świadoma, iż powtarzanie Chińczykom, by ci wpłynęli na Rosjan, jest bezcelowe, ale jest to między innymi zabieg PR-owy, podtrzymujący sensowność narracji o potrzebie zwycięstwa Ukrainy. Nie da się ukryć, iż Chiny mogłyby częściowo wpłynąć na Rosję, ale kolejnym faktem jest też to, iż nie jest to w chińskim interesie, a utrzymywanie konfliktu na wschodzie Europy może być instrumentalizowane przez Pekin do pogłębiania podziałów w Unii Europejskiej, gdyż Chiny grają na fragmentaryzację bloku w imię zasady „dziel i rządź”.

Warto dodać, iż chińskie komunikaty i notki z tego wydarzenia w swoich treściach nie umieściły żadnych informacji odnośnie rozmów na temat wojny rosyjsko-ukraińskiej[29].

Dla Chińczyków o wiele istotniejsze są kwestie natury handlowej i gospodarczej, które wiążą Pekin z Europą. Obydwie strony podkreśliły, jak znaczącymi są dla siebie partnerami gospodarczymi oraz jak istotny ten związek jest z perspektywy globalnego handlu. Jak podaje europejski komunikat, w 2024 roku wymiana handlowa pomiędzy Europą a Chinami osiągnęła wartość 730 mld euro, jednakże deficyt handlowy sięga 305 mld euro[30], co jest wyraźnie niekorzystne dla UE i co również od dłuższego czasy jest podnoszone w rozmowie z Chińczykami. Strona europejska wyraziła także swoje zaniepokojenie „utrzymującymi się zakłóceniami systemowymi i rosnącą nadwyżką mocy produkcyjnych, które pogłębiają nierówne warunki konkurencji” [31], wznosząc apel o uregulowanie tych problematycznych dla UE tematów, które utrudniają europejskim firmom sprawiedliwą konkurencję z przedsiębiorstwami z Chin. Von der Leyen w tej materii stwierdziła, iż „Europa wspiera rozwój gospodarczy Chin od dziesięcioleci i przez cały czas to robi. Jednak wraz z pogłębianiem się naszej współpracy pogłębiały się również nierówności. Osiągnęliśmy punkt zwrotny”[32]. Dlatego też stosunki europejsko-chińskie wymagają przedefiniowania i równowagi, a równowaga ta może utrzymać korzyści dla obu stron. Stąd też „kluczowe jest, aby Chiny i Europa uznały swoje obawy i zaproponowały realne rozwiązania”[33].

Co jednak istotne, udało się – zgodnie z przekazem Von der Leyen – dojść do porozumienia w zakresie kontroli eksportu pierwiastków ziem rzadkich i magnesów trwałych z Chin. Przewodnicząca KE podkreśliła, iż „zgodziliśmy się również – i to jest nowość – na ulepszenie mechanizmu łańcucha dostaw. Innymi słowy: jeżeli istnieją wąskie gardła, ten ulepszony mechanizm łańcucha dostaw może natychmiast je wykryć i rozwiązać”[34]. Słowa te można uznać za pewnego rodzaju sukces wypracowany na szczycie, ale o wiele bardziej drobny, niż chciałaby tego obie strony.

Przewodniczący Xi, rozmawiając ze swoimi partnerami z Europy, podkreślał wyjątkowość zarówno Chin, jak i UE, określając dwie strony „ważnymi graczami społeczności międzynarodowej” (wersja angielska tego sformułowania to „big guys in the international community”)[35], dodając, iż Chiny i Unia Europejska powinny „dbać o to, by ich dwustronne stosunki rozwijały się we adekwatnym kierunku, i wspólnie pracować nad wprowadzeniem ich w jeszcze lepszą przyszłość w ciągu następnych 50 lat”[36]. Przechodząc dalej, ocenił, iż 50-letnia historia relacji UE-Chiny dostarczyła wielu sukcesów, przynosząc korzyści obustronne[37].

Przytaczając wcześniej słowa przewodniczącej KE, lider Chińskiej Republiki Ludowej wystosował wobec Unii Europejskiej trzy propozycje, ale nie są one, jak chciałaby tego Von der Leyen „realne”, a w gruncie rzeczy bardzo ogólne, co również zobrazowuje sam lipcowy szczyt.

Po pierwsze zaproponował wzajemny szacunek i partnerstwo[38]. Podkreślił, iż Chiny są krajem pokojowym, promującym harmonię, współpracę i korzyści dla obu stron, zaś różnice w historii, kulturze, systemach politycznych i etapach rozwoju nie powinny stanowić przeszkody w rozwoju stosunków. Dalej stwierdził, iż Chiny nie stanowią zagrożenia dla UE, gdyż nie występują tutaj fundamentalne konflikty interesów ani sprzeczności geopolityczne. prawdopodobnie w tym miejscu realne myślenie strony europejskiej zaprzeczyłoby tej tezie, gdyż wspieranie Rosji przez Chiny jest fundamentalnym konfliktem interesów i sprzecznością geopolityczną. Co więcej, wyraził swoje wsparcie dla rozwijania europejskiej integracji i strategicznej autonomii Unii Europejskiej. Tutaj w pierwszej części tego oświadczenia można doszukać się sprzeczności, gdyż Pekin dąży do decentralizacji zjednoczonej Europy i jak największego poluźnienia istniejących powiązań na rzecz jednostkowych układów z poszczególnymi państwami europejskimi. Niemniej jendnak,Chiny na pewno szczerze wspierają ideę europejskiej autonomii strategicznej, do której niejednokrotnie odwoływał się prezydent Francji Emmanuel Macron, wykorzystując tę koncepcję zarówno dla polityki wewnątrzfrancuskiej, jak i europejskiej[39].

Dla Pekinu rozwijanie przez Europejczyków tej koncepcji, stanowi wbijanie klina pomiędzy wspólnotę euroatlantycką i podważa fundamenty sojuszu europejsko-amerykańskiego. Notoryczne podkreślanie potrzeby samodzielności Europy i nie podążanie „ślepo” za Stanami Zjednoczonymi umniejsza znaczenie Waszyngtonu w obecnym systemie międzynarodowym, ponieważ obniża pewność USA, iż w potencjalnym konflikcie amerykańsko-chińskim Europa stanie po stronie amerykańskiej. Chiny nie liczą w tym przypadku na przejście Europy na stronę chińską – w takiej sytuacji europejska neutralność będzie wystarczająco korzystna.

Druga propozycja Xi dotyczyła otwartości, współpracy oraz zarządzania różnicami[40]. Zdaniem przewodniczącego ChRL „historia i rzeczywistość pokazują, iż współzależność nie jest ryzykiem”[41] – przeciwnie wręcz uważa on, iż zbieżności interesów są pozytywnym rozwojem sytuacji. Poruszył tu problematykę zwiększania konkurencyjności, twierdząc, iż nie powinno ono polegać na tworzeniu kolejnych barier, co jest prawdopodobnie nawiązaniem do nałożonych przez Unię Europejską ceł na chińskie samochody elektryczne. Tak samo to zwiększanie nie powinno polegać na „rozdzielaniu” gospodarek i zrywaniu łańcuchów dostaw. W tym miejscu nastąpiło kolejne nawiązanie do polityki Komisji Europejskiej, tzw. „decouplingu”, a dokładniej „deriskingu”, gdyż to ta druga forma ograniczania zależności gospodarczych jest stosowana z różną efektywnością przez Unię Europejską. Jak podaje chiński komunikat ze szczytu, delegacja europejska oświadczyła, iż UE nie dąży do „rozdzielenia ani zrywania łańcuchów dostaw”[42], ale faktem jest, iż „derisking”, czyli polityczne „dziecko” Ursuli von der Leyen, jest jednym z głównych narzędzi Komisji Europejski za jej rządów przeciwko Chinom. Tak zwane „zmniejszanie ryzyka” jest kwestią fundamentalną dla samodzielności Europy, którą paradoksalnie wspiera Pekin. Ucząc się na błędach popełnionych w kontekście uzależnienia Europy od rosyjskiego gazu, Von der Leyen rozumie, iż Europa nie może dopuścić do sytuacji, w której uzależni się od innego niebezpiecznego aktora na scenie międzynarodowej. Stąd też podkreślenia przez UE, iż nie chcą kompletnie zrywać więzów gospodarczych z Pekinem, jednocześnie stosując działania, które mają zmniejszać ryzyko popadnięcia w zależność od chińskich surowców czy technologii.

Kontynuując swoją argumentację, Xi stwierdził, iż „ograniczenia zależności” nie powinno powodować ograniczenia współpracy na linii UE-Chiny. „Dwustronne stosunki gospodarcze i handlowe, które z natury są komplementarne i wzajemnie korzystne, mogą rzeczywiście osiągnąć dynamiczną równowagę poprzez rozwój”[43] – dodał Xi. Co więcej, rozwój i otwarcie Chińskiej Republiki Ludowej ma stanowić nowe możliwości i potencjał do pogłębiania współpracy Europy z Chinami. Dlatego też istotne jest z punktu widzenia Pekinu, aby Unia Europejska powstrzymywała się od podejmowania restrykcyjnych działań w zakresie polityki gospodarczej i handlowej, takich właśnie jak dochodzenia antysubsydyjne czy cła, aby chińskie przedsiębiorstwa mogły swobodniej działać na rynku europejskim. Życzenie to kłóci się jednak z interesem Unii Europejskiej, która musi zabezpieczać stabilność własnego rynku i dbać o bezpieczeństwo europejskich spółek, zwłaszcza o sprawiedliwą konkurencję, która stanowi niemałe wyzwanie w przypadku dotowanych przez państwo chińskich przedsiębiorstw, co pokazują licznie prowadzone dochodzenia antysubsydyjne, chociażby w sprawie chińskiej fotowoltaiki w Rumunii[44], chińskich dostawców turbin wiatrowych[45] czy handlu chińską blachą stalową[46].

Trzecią propozycją chińskiego przywódcy było wezwania obydwóch stron do praktykowania multilateralizmu oraz przestrzegania zasad panującego porządku międzynarodowego. Jego zdaniem to właśnie podejście multilateralne do współczesnych stosunków międzynarodowych jest odpowiednim i realnym podejściem, zwłaszcza w obliczu tak turbulentnych czasów. Stąd też – kontynuował Xi– potrzeba, aby UE i Chiny wspólnymi siłami broniły panującego systemu międzynarodowego ustanowionego po drugiej wojnie światowej. Podnoszenie hasła multilateralizmu przez Pekin jest już standardową strategią narracyjną, która ma przedstawić Chiny jako alternatywę wobec unilateralizmu amerykańskiego: Chiny dążą do wielobiegunowego systemu, w którym nie będzie mieć miejsce hegemoniczna władza jednego mocarstwa nad pozostałymi członkami społeczności międzynarodowej. W ten sposób Chiny próbują przeciwstawić się opinii, jakoby same planowały przejąć hegemonię po Stanach Zjednoczonych (w myśl teorii cyklów hegemonicznych[47]), zasłaniając się dążeniami multilateralnymi. Niemniej jednak można wysunąć podejrzenie, iż wielobiegunowy system mógłby stanowić dla Chin swoiste narzędzie realizacji własnych celów i interesów, gdyż nie mając nad sobą hegemona, z większą łatwością mogłyby wykonywać pewne ruchy na arenie międzynarodowej, dziś będące prawdopodobnie niewykonalne.

Przewodniczący ChRL wspomniał również o gotowości Chin do zacieśniania koordynacji z UE w zakresie przygotowań do tegorocznej Konferencji Klimatycznej ONZ w Belem (COP30), a także iż Pekin wyraził chęć dołożenia większych starań do walki ze zmianami klimatycznymi oraz wsparcia rozwoju zielonej transformacji. Poza tym dodał, iż ChRL kładzie nacisk na współpracę z Unią Europejską na polu sztucznej inteligencji, która ma wspomóc wielobiegunowy świat oraz inkluzywną globalizację gospodarczą[48].

Jednym z ważniejszych momentów lipcowego szczytu, który można uznać za sukces, było wspólne oświadczenie prasowe Unii Europejskiej i Chińskiej Republiki Ludowej w sprawie klimatu. Obie strony uznały, iż zielone partnerstwo to najważniejszy filar relacji UE–Chiny, a rozwój współpracy pomiędzy Brukselą a Pekinem stanowi pozytywny kierunek walki ze zmianami klimatycznymi. W tym zakresie przedstawicieli Unii oraz Chin przedstawili listę obustronnych konkretnych zobowiązań:

  • wspólne przywództwo w realizacji globalnej, sprawiedliwej transformacji klimatycznej;
  • pełne wdrażanie celów Porozumienia Paryskiego, przekładanie zobowiązań (NDCs) na konkretne działania;
  • wsparcie Brazylii w organizacji COP30 oraz dążenie do ambitnych, sprawiedliwych i inkluzywnych rezultatów konferencji;
  • przyspieszenie globalnego rozwoju odnawialnych źródeł energii, a także zapewnienie dostępu do technologii i produktów zielonych dla wszystkich krajów, zwłaszcza rozwijających się;
  • wzmocnienie działań adaptacyjnych na każdym poziomie (lokalnym, krajowym, globalnym);
  • przedłożenie przed COP30 odpowiednich krajowych wkładów na rok 2035 obejmujących wszystkie sektory gospodarki i wszystkie gazy cieplarniane;
  • wzmacnianie dwustronnej współpracy w obszarach takich jak: tranzycja energetyczna, adaptacja, kontrola emisji metanu, rynki węglowe czy technologie niskoemisyjne.

Z pozostałych kwestii poruszonych w ramach szczytu warto wymienić też te dotyczące praw człowieka oraz regionu azjatyckiego. Należy podkreślić, iż tematy te nie zostały zreferowane w chińskich komunikatach, a informacje o nich można przeczytać z notek europejskich. Tak więc w kontekście praw człowieka Unia Europejska kolejny raz wyraziła swoje „głębokie zaniepokojenie sytuacją praw człowieka w Sinciangu i Tybecie, traktowaniem obrońców praw człowieka i osób należących do mniejszości, a także ciągłym naruszaniem podstawowych wolności w Hongkongu”[49]. Aczkolwiek doceniła zorganizowanie wcześniej w czerwcu bieżącego roku 40. sesji Dialogu UE-Chiny na temat Praw Człowieka[50]. Jak podaje komunikat, sesja ta dała możliwość wymiany poglądów w sposób pogłębiony na temat „szeregu indywidualnych przypadków budzących obawy”[51].

Natomiast jeżeli chodzi o problematykę regionu azjatyckiego, Unia Europejska ponownie potwierdziła swoje zobowiązania wobec polityki „jednych Chin”, jednocześnie wyrażając swoje obawy dotyczących coraz bardziej napiętych relacji w Cieśninie Tajwańskiej oraz rosnącej niestabilności na wodach Morza Wschodniochińskiego i Południowochińskiego. Co więcej, UE wyraziła swój sprzeciw wobec jakimkolwiek jednostronnym próbom zmian panującego stanu rzeczy w regionie za pośrednictwem użycia siły lub groźby jej użycia. Zaleciła, aby wszelkie spory rozwiązywać metodami pokojowymi, zgodnie z prawem międzynarodowym, powołując się w tym miejscu na Konwencję Narodów Zjednoczonych o prawie morza (UNCLOS)[52].

Wnioski i perspektywy

Tak więc widać wyraźnie, iż pomimo symboliki 50-lecia zawarcia stosunków dyplomatycznych pomiędzy Unią Europejską a Chińską Republiką Ludową oraz oczywistą potrzebą uregulowania napiętych relacji, efekty w tym zakresie okazały się znikome. Oprócz skromnego porozumienia odnośnie chińskich metali ziem rzadkich i wspólnego oświadczenia w sprawie zmian klimatycznych żadne istotne porozumienia ani przełomy w relacjach dwustronnych nie ujrzały światła dziennego.

Obie strony również potwierdziły strategiczne znaczenie wzajemnych relacji, ale jednocześnie uwidoczniły się głębokie różnice – szczególnie w kwestiach handlowych, geopolitycznych oraz wartości demokratycznych. Użyte przez Ursulę von der Leyen sformułowanie „punkt zwrotny” podkreśla, iż UE rozważa przejście od dialogu opartego na nadziei do bardziej stanowczego zarządzania ryzykiem, co jest zauważalne już od dłuższego czasu.

Panująca wciąż strategia UE wobec ChRL zakłada trójpoziomowe postrzeganie Chin: poziom pierwszy – Chiny pełnią rolę „partnera negocjacyjnego”, z którym należy odnaleźć „równowagę interesów”; poziom drugi – Chiny to „konkurent ekonomiczny”, którego celem jest dominacja technologiczna; poziom trzeci – Chiny jako „systemowy rywal”, który prezentuje światu alternatywę wobec zachodniego „modelu zarządzania”[53]. ale od momentu wybuchu wojny na Ukrainie oś postrzegania sukcesywnie przesuwa się na stronę konkurencji i rywalizacji, zostawiając partnerstwo jako coś przy aktualnych realiach coraz mniej osiągalnego.

Chiny wyraziły gotowość do dalszego dialogu, zasygnalizowały pewne otwarcie w sprawie nadprodukcji i surowców, ale unikały konkretnych zobowiązań czy ustępstw, czego przykładem jest nieporuszanie w swoich komunikatach w ogóle kwestii wojny na Ukrainie czy tematyki praw człowieka, o łamanie których nieustannie oskarżana jest Chińska Republika Ludowa przez stronę europejską. Wczytując się w przekazy medialne wydawane przez ChRL nigdy nie jest używane słowo „wojna” w kontekście konfliktu na Ukrainie, a chińska nomenklatura korzysta z terminu „kryzys ukraiński”, umniejszając tym samym rangę tego wydarzenia. ale – co interesujące – Justyna Szczudlik z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych zauważa pewne sygnały korekt w polityce Chin wobec Ukrainy, co brzmi niewiarygodnie, gdy przypomni się lipcowe spotkanie między Kają Kallas a Wangiem Yi i słowami tego drugiego o konieczności wspierania przez Pekin Rosji, gdyż jest to w jego interesie. Szczudlik zauważa, iż subtelne zmiany podejścia ChRL rozpoczęły się od momentu objęcia stanowiska prezydenta USA przez Donalda Trumpa i polegały m.in. „na intensyfikacji współpracy dwustronnej na niskich szczeblach oraz większej aktywności nowego ambasadora ChRL w kontaktach z ukraińskimi kręgami akademickimi, biznesem i administracją”[54]. Jej zdaniem te „korekty mogą wskazywać, iż ChRL przygotowuje się do większego zaangażowania na Ukrainie po zawieszeniu broni i zamrożeniu konfliktu”[55], a zaangażowanie to należałoby rozpatrywać w kategorii jedynie realizacji chińskich interesów, nie charytatywnej działalności na rzecz pokoju czy tym bardziej Ukrainy.

Chcąc prognozować bliżej nieokreśloną przyszłość relacji UE-Chiny, nie da się nie zwrócić uwagi na znikomą ilość pozytywnych akcentów. Szczyt w Pekinie był tego przykładem i pokazał, iż pomimo potrzeby wypracowania jakichkolwiek znaczących porozumień jest to niezmiernie trudne. Idąc dalej, brak rzeczywistej poprawy dostępu do rynku chińskiego i ograniczenia nadprodukcji spowodują, iż Unia Europejska prawdopodobnie będzie kontynuować i rozszerzać środki ochrony handlu, takie jak dochodzenia antysubsydyjne i w ich efekcie cła wyrównawcze, aby wyrównywać konkurencję pomiędzy europejskimi spółkami a dotowanymi przez państwo chińskimi. Chińczycy liczyli na to, iż drastyczny kryzys w relacjach euroatlantyckich spowodowany przez agresywną politykę celną prezydenta Trumpa przymusi Europę do większej uległości, aczkolwiek lipcowy szczyt pokazał, iż było to złudne myślenie, a ogłoszenie 27 lipca zawarcia ugody politycznej w sprawie ramowej umowy handlowej Unia Europejska-Stany Zjednoczone jedynie utwierdziło fiasko tego myślenia[56].

Kwestiami stanowiącymi niegojące się rany na poprawnych relacjach Brukseli z Pekinem pozostaną wojna na Ukrainie, Tajwan oraz prawa człowieka w Chinach. Prorosyjska pozycja ChRL wobec konfliktu rosyjsko-ukraińskiego oraz agresywna polityka wobec Republiki Chińskiej będzie wytwarzać coraz większy dystans strony europejskiej wobec Chińczyków, gdyż działania te będą stanowić ciosy w fundamentalne interesy zjednoczonej Europy, zwłaszcza te związane z wojną na Ukrainie. Należy podejrzewać, iż UE będzie kontynuować presję dyplomatyczną, ale bez dużych oczekiwań na zmianę chińskiej postawy.

Unia Europejska będzie dążyć do ujednolicenia swojej polityki po pierwsze wewnątrz jej struktur, tj. wśród państw członkowskich, aby zachować spójność linii przekazu i działań, a po drugie z partnerami pozaeuropejskimi.

Koordynacja polityk poszczególnych państw UE wobec ChRL jest kluczowa z punktu widzenia bezpieczeństwa i przyszłości samego europejskiego bloku. Chińczycy, jak już było to wspomniane, będą dzielić państwa członkowskie poprzez zachęcanie do zawierania unilateralnych umów i uzgodnień – Unia tego nie zabrania, ponieważ każdy jej członek jest suwerennym państwem, ale wyłamywanie się niektórych państw z linii powziętej przez Komisję Europejską stwarza szczeliny, w które Chiny będą chciały wbijać swoje kliny w celu rozbicia europejskiej jedności. Skoordynowanie polityki i narracji wobec Chin jest również istotne z perspektywy solidarności członków wspólnoty. Mówił o tym w grudniu ubiegłego roku nowy minister gospodarki i innowacji Litwy Lukas Savickas. Wypowiedział się on na temat potrzeby podjęcia wspólnej strategii państw UE wobec Chin: „Moim zdaniem lepszym modelem jest działanie razem z UE i innymi partnerami strategicznymi oraz utrzymywanie z nimi wspólnego stanowiska. Taka polityka jest z pewnością skuteczniejsza”[57]. Przypadek Litwy jest szczególny w tym kontekście, gdyż od 2021 roku stoi ona na linii ognia z Chińską Republiką Ludową, jaką jest konflikt polityczny dotyczący tajwańskiej „ambasady”. Savickas twierdził, iż Litwa działała przez większość czasu samotnie, licząc prawdopodobnie na solidarne wsparcie innych państw bloku[58]. Wątek ten można jeszcze rozszerzyć o potrzebę skonstruowania nie tylko spójności wobec Chin, ale też nowej strategii Unii Europejskiej, która by zastąpiła lub zaktualizowała obecną z 2019 roku.

Z kolei koordynacja podejścia z partnerami pozaeuropejskimi to element strategii walczenia o pozycję międzynarodową Unii Europejskiej oraz o zmniejszanie ryzyka uzależnienia od Chin i dywersyfikację źródeł dóbr handlowych, głównie surowców i technologii. Tutaj przejrzystym przykładem może być szczyt UE-Japonia, który odbył się dzień przed spotkaniem z Chińczykami[59]. Wybór daty oraz państwa raczej nie był przypadkowy – po pierwsze miało to pokazać Chinom, iż nie są niezastąpione, a po drugie, iż Japonia – rywal Chin – to najważniejszy partner oraz sojusznik dla Europy. „Strategiczne partnerstwo między Japonią a Unią Europejską nigdy nie było silniejsze niż w tej chwili i ma większe znaczenie niż kiedykolwiek wcześniej”[60] – podaje wspólne oświadczenie ze szczytu w Tokio. Należy w tym miejscu jeszcze dodać, iż punkt ciężkości wspólnoty interesów z krajami spoza Europy nie leży już tylko na kwestiach handlowych i gospodarczych, a przesuwa się także w kierunku problematyki bezpieczeństwa, o której szeroko dyskutowano w ramach spotkania w Tokio. Tak samo kwestie bezpieczeństwa i obronności zostały poruszone z mniejszymi graczami na indo-pacyficznej scenie. Mowa tutaj o Filipinach oraz wizycie wysokiej przedstawicielki UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Kaji Kallas w Manili na początku czerwca w celu ustanowienia nowego formatu Dialogu Filipin i UE ws. Bezpieczeństwa i Obrony[61]. Filipiny oraz Chiny są mocno ze sobą skonfliktowane – spór tyczy się przynależności wysepek na Morzu Południowochińskim oraz stref morskich. Unia w tym przypadku wykazuje ciche poparcie dla strony filipińskiej, zwłaszcza iż Manila jednostronnie poparła Ukrainę w wojnie z Rosją[62], co również ułatwia dialog z Brukselą oraz podkreśla wspólnotę interesów z Europą.

Podsumowując, szczyt UE–Chiny może i nie przyniósł znaczących przełomów, ale wyznaczył pewien kierunek rozwoju relacji unijno-chińskich w przyszłości. Mianowicie Unia położy nacisk na ostrożną współpracę przy równoczesnym ograniczaniu ryzyka strategicznych zależności – to znaczy, iż kontynuowany będzie impas w tych stosunkach z możliwościami na pogorszenie się, ponieważ mało wskazuje, iż poprawę stanu stosunków. Wiele w tym przypadku zależy od samych Chin, czy będą one prowokować do zaostrzenia podejścia Brukseli. UE wyraźnie zasygnalizowała, iż era asymetrii i jednostronnych ustępstw się kończy, a przyszłość relacji zależeć będzie od konkretnych działań, nie deklaracji.

[1] Post Antonio Costy na portalu X, 14,01.2025, https://x.com/eucopresident/status/1879207209395011623 [dostęp: 3.08.2025].

[2] China: High Representative/Vice-President Kaja Kallas met with Foreign Minister Wang Yi, European External Action Service, 14.02.2025, https://www.eeas.europa.eu/eeas/china-high-representativevice-president-kaja-kallas-met-foreign-minister-wang-yi_en [dostęp: 3.08.2025].

[3] A. Bounds, B. Moens, J. Leahy, Xi Jinping snubs EU-China anniversary summit, “Financial Times”, 16.03.2025, https://www.ft.com/content/1ed0b791-a447-48f4-9c38-abbf5f2837a6 [dostęp: 3.08.2025].

[4] Read-out of the phone call between President von der Leyen and Chinese Premier Li Qiang, European Commission, 8.04.2025, https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/en/read_25_1004 [dostęp: 3.08.2025].

[5] F. Bermingham, EU leaders plan trip to Beijing in July for summit with Xi Jinping, “South China Morning Post”, 11.04.2025, https://www.scmp.com/news/china/diplomacy/article/3306066/eu-leaders-plan-trip-beijing-july-summit-xi-jinping [dostęp: 3.08.2025].

[6] B. Harithas, K. Meng, E. Brown, C. Mouradian, “Liberation Day” Tariffs Explained, Center for Strategic & International Studies, 3.04.2025], https://www.csis.org/analysis/liberation-day-tariffs-explained [dostęp: 3.08.2025].

[7] China: High Representative/Vice-President Kaja Kallas holds EU-China Strategic Dialogue with Foreign Minister Wang Yi, , European External Action Service, 2.07.2025, https://www.eeas.europa.eu/eeas/china-high-representativevice-president-kaja-kallas-holds-eu-china-strategic-dialogue-foreign_en [dostęp: 3.08.2025].

[8] Statement by President von der Leyen at Session II – working lunch of the G7, 'Economic growth, security and resilience’, European Commission, 16.06.2025, https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/en/statement_25_1522 [dostęp: 3.08.2025].

[9] China’s foreign minister dismisses European worries over rare earths, Reuters, 3.07.2025, https://www.reuters.com/world/china/chinas-foreign-minister-dismisses-european-worries-over-rare-earths-2025-07-03/ [dostęp: 3.08.2025].

[10] F. Bermingham, China tells EU it does not want to see Russia lose its war in Ukraine: sources, “South China Morning Post”, 4.07.2025, https://www.scmp.com/news/china/diplomacy/article/3316875/china-tells-eu-it-cannot-afford-russian-loss-ukraine-war-sources-say?module=perpetual_scroll_0&pgtype=article [dostęp: 3.08.2025].

[11] F. Bermingham, Von der Leyen deepens gloom over China-EU summit with attack on Beijing’s Russia stance, “South China Morning Post”, 8.07.2025, https://www.scmp.com/news/china/diplomacy/article/3317442/von-der-leyen-deepens-gloom-over-china-eu-summit-attack-beijings-russia-stance [dostęp: 3.08.2025].

[12] M. Przychodniak, Iluzja chińskich propozycji dla UE, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, 3.04.2025, https://www.pism.pl/publikacje/iluzja-chinskich-propozycji-dla-ue [dostęp: 3.08.2025].

[13] F. Bermingham, European Union sanctions 2 Chinese banks over aid to Russia, „South China Morning Post”, 18.07.2025, https://www.scmp.com/news/china/diplomacy/article/3318793/european-union-sanctions-2-chinese-banks-over-aid-russia [dostęp: 3.08.2025].

[14] EU Refuses China Meetings Over Trade Spat Before Leaders Summit, Bloomberg, 17.06.2025, https://www.bloomberg.com/news/articles/2025-06-17/eu-refused-meeting-with-china-on-lack-of-trade-progress-ft-says [dostęp: 3.08.2025].

[15] A. Garcia-Herrero, Towards an EU-China non-summit?, Bruegel, 9.07.2025, https://www.bruegel.org/first-glance/towards-eu-china-non-summit [dostęp: 3.08.2025].

[16] Ibidem.

[17] What the EU and China want from the summit that neither seems to want, Atlantic Council, 21.07.2025, https://www.atlanticcouncil.org/blogs/new-atlanticist/what-the-eu-and-china-want-from-the-summit-that-neither-seems-to-want/ [dostęp: 3.08.2025].

[18] Ibidem.

[19] M. Przychodniak, Szczyt UE-Chiny w Pekinie – komunikacja bez konkretnych efektów, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, 25.07.2025, https://www.pism.pl/publikacje/szczyt-ue-chiny-w-pekinie-komunikacja-bez-konkretnych-efektow [dostęp: 3.08.2025].

[20] R. Montaz, Taking the Pulse: Does the EU-China Summit Show a Weakened European Hand with Beijing?, Carnegie Endowment, 14.07.2025, https://carnegieendowment.org/europe/strategic-europe/2025/07/taking-the-pulse-does-the-eu-china-summit-show-a-weakened-european-hand-with-beijing?lang=en [dostęp: 3.08.2025].

[21] Ibidem.

[22] 25th EU-China summit – EU press release, European Commission, 24.07.2025, https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/en/ip_25_1901 [dostęp: 4.08.2025].

[23] Xi Jinping Meets with President of the European Council António Costa and President of the European Commission Ursula von der Leyen, Ministry of Foreign Affairs of the People’s Republic of China, 24.07.2025, https://www.fmprc.gov.cn/mfa_eng/xw/zyxw/202507/t20250725_11677160.html [dostęp: 4.08.2025].

[24] EU-China summit, European Council/Council of the European Union, 24.07.2025, https://www.consilium.europa.eu/en/meetings/international-summit/2025/07/24/ [dostęp: 4.08.2025].

[25] Remarks by President António Costa at the joint press conference with President von der Leyen following the EU-China Summit in Beijing, European Council/Council of the European Union, 24.07.2025, https://www.consilium.europa.eu/en/press/press-releases/2025/07/24/remarks-by-president-antonio-costa-at-the-joint-press-conference-with-president-von-der-leyen-following-the-eu-china-summit-in-beijing/ [dostęp: 4.08.2025].

[26] Ibidem.

[27] 25th EU-China summit…, op. cit.

[28] M. Woźniak, Zbliżenie na linii Pjongjang-Moskwa. Kim i Putin – przyjaciele na dłużej czy na chwilę?, Instytut Nowej Europy, 16.02.2024, https://ine.org.pl/zblizenie-na-linii-pjongjang-moskwa-kim-i-putin-przyjaciele-na-dluzej-czy-na-chwile/; W. Rodkiewicz, Rosja zawiera sojusz wojskowy z Koreą Północną, Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia, 20.06.2024, https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2024-06-20/rosja-zawiera-sojusz-wojskowy-z-korea-polnocna [dostęp: 4.08.2025].

[29] Xi Focus: Xi calls on China, EU to provide more stability, certainty for world through steady, sound bilateral relations, Xinhua, 24.07.2025, https://english.news.cn/20250724/9bcda7e024ef4b5f9530e08a0f838993/c.html; Xi Jinping Meets…, op. cit., [dostęp: 4.08.2025].

[30] 25th EU-China summit…, op. cit.

[31] Ibidem.

[32] Opening remarks by President von der Leyen with President Costa and Xi Jinping, President of the People’s Republic of China, European Commission, 24.07.2025, https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/en/statement_25_1899 [dostęp: 4.08.2025].

[33] Ibidem.

[34] Statement by President von der Leyen with President Costa following the EU-China Summit, European Commission, 24.07.2025, https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/en/statement_25_1903 [dostęp: 4.08.2025].

[35] L. Zhou, A. Chen, China, EU need to make the right choice as ‘2 big guys’ on world stage: Xi, “South China Morning Post”, 24.07.2025, https://www.scmp.com/news/china/diplomacy/article/3319367/2-big-guys-world-stage-china-and-europe-must-work-together-xi [dostęp: 4.08.2025].

[36] Ibidem.

[37] Xi Jinping Meets…, op. cit.

[38] Xi Focus: Xi calls on China…, op. cit.

[39] Ł. Maślanka, Rozpoznanie walką: autonomia strategiczna UE w polityce Francji, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, 23.03.2021, https://pism.pl/publikacje/Rozpoznanie_walka_autonomia_strategiczna_UE_w_polityce_Francji; E. Koch, European Strategic Autonomy after Macron’s Trip to China, Wilson Center, 9.05.2023, https://www.wilsoncenter.org/article/european-strategic-autonomy-after-macrons-trip-china [dostęp: 4.08.2025].

[40] Xi Focus: Xi calls on China…, op. cit.

[41] Ibidem.

[42] Ibidem.

[43] Ibidem.

[44] F. Y. Chee, Exclusive: EU investigates Chinese bidders over Romania solar tender, Reuters, 3.04.2024,

https://www.reuters.com/business/energy/eu-opens-investigations-into-foreign-subsidies-solar-sector-2024-04-03/ [dostęp: 4.08.2025].

[45] S. Lau, EU launches probe into Chinese wind turbines, POLITICO, 9.04.2024,

https://www.politico.eu/article/eu-launches-probe-into-chinese-wind-turbines/ [dostęp: 4.08.2025].

[46] EU launches trade investigation into Chinese tinplate steel, Reuters, 16.05.2024, https://www.reuters.com/markets/commodities/eu-launches-trade-investigation-into-chinese-tinplate-steel-2024- 05-16/ [dostęp: 4.08.2025].

[47] M. Ambrożek, Zmiana pozycji geopolitycznej Chin z perspektywy teorii cykli hegemonicznych oraz teorii tranzycji potęgi, „Przegląd Geopolityczny”, 2018, nr 26, s. 95-114.

[48] Xi Focus: Xi calls on China…, op. cit.

[49] EU-China summit…, op. cit.

[50] China: 40th Human Rights Dialogue with the European Union takes place in Brussels, European Union External Action, 14.06.2025, https://www.eeas.europa.eu/eeas/china-40th-human-rights-dialogue-european-union-takes-place-brussels_en [dostęp: 4.08.2025].

[51] 25th EU-China summit…, op. cit.

[52] Ibidem.

[53] EU-China – A strategic outlook, European Commission, 12.03.2019, https://commission.europa.eu/system/files/2019-03/communication-eu-china-a-strategic-outlook.pdf [dostęp: 5.08.2025].

[54] J. Szczudlik, Sygnały korekt w polityce Chin wobec Ukrainy, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, 28.07.2025, https://www.pism.pl/publikacje/sygnaly-korekt-w-polityce-chin-wobec-ukrainy [dostęp: 5.08.2025].

[55] Ibidem.

[56] D. Wnukowski, Porozumienie w sprawie umowy handlowej Unia Europejska – USA, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, 30.07.2025, https://www.pism.pl/publikacje/porozumienie-w-sprawie-umowy-handlowej-unia-europejska-usa [dostęp: 5.08.2025].

[57] Lithuania should align its position on China with partners – minister-designate, LRT, 12.12.2024, https://www.lrt.lt/en/news-in-english/19/2437293/lithuania-should-align-its-position-on-china-with-partners-minister-designate [dostęp: 5.08.2025].

[58] Ibidem.

[59] EU-Japan summit, European Council/Council of the European Union, 23.07.2025, https://www.consilium.europa.eu/en/meetings/international-summit/2025/07/23/ [dostęp: 5.08.2025].

[60] Joint statement following the EU-Japan Summit 2025, European Commission, 23.07.2025, https://ec.europa.eu/commission/presscorner/detail/en/statement_25_1890 [dostęp: 5.08.2025].

[61] PBBM thanks EU for continued support, Office of the President of the Philippines, 2.06.2025, https://pco.gov.ph/news_releases/pbbm-thanks-eu-for-continued-support/ [dostęp: 5.08.2025].

[62] Zelenskyy thanks PBBM for PH support to Ukraine, Office of the President of the Philippines, 3.06.2024, https://pco.gov.ph/news_releases/zelenskyy-thanks-pbbm-for-ph-support-to-ukraine/ [5.08.2025].

Idź do oryginalnego materiału