W jednym z komentarzy w mediach społecznościowych, internauta zwrócił uwagę na sprawę wydatków jednego z nominantów wicepremiera Piotra Glińskiego w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej (PISF). Według tego komentarza, urzędnik wydał ze służbowych kart kredytowych niemal 2 mln zł w ciągu trzech lat, w tym również w nocnym klubie w Los Angeles. Skandal wywołał oburzenie i doprowadził do złożenia wniosku do Prokuratury.
Wydatki pod lupą Prokuratury
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Z informacji przekazanych przez internautę wynika, iż nominant ministra kultury Piotra Glińskiego w PISF miał wykorzystywać służbowe karty kredytowe do pokrywania luksusowych wydatków, w tym tych związanych z nocnymi klubami w Los Angeles. Całkowita kwota wydana w ciągu trzech lat miała wynieść niemal 2 mln zł.
„Nominant Glińskiego w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej wydał ze służbowych kart kredytowych niemal 2 mln zł w trzy lata. W tym w nocnym klubie w Los Angeles. No, miasto aniołów, bądź co bądź… Jest wniosek do Prokuratury” – napisał internauta.
Wnioski do prokuratury to element rozliczeń PiS przez nową władzę. Takich spraw są setki jeżeli nie tysiące…
Nominant Glińskiego w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej wydał ze służbowych kart kredytowych niemal 2 mln zł w trzy lata. W tym w nocnym klubie w Los Angeles. No, miasto aniołów, bądź co bądź… Jest wniosek do Prokuratury.
— Pablo Morales (@PabloMoralesPL) May 9, 2024