Konto MrJohnBingham, wspierające PiS i agresywnie atakujące siły demokratyczne oraz ujawniające często informacje z baz CBA, to Artur Chodziński. To były funkcjonariusz CBA i dziennikarz sam to ujawnił. Wpadkę opisali internauci. Warto dodać, iż wpisy z tego hejterskiego konta bardzo często podają politycy PiS. Informacje Chodzińskiego podawane są też w pisowskich telewizjach i wykorzystywane do hejtu wobec rządu Donalda Tuska.
Byli funkcjonariusze służb specjalnych, szczególnie ci pracujący dla PiS, powinni zachować czujność. Tymczasem właśnie takiej ostrożności zabrakło Arturowi Chodzińskiemu — byłemu agentowi CBA, który przez lata miał ukrywać swoją tożsamość za tajemniczym kontem na Twitterze (X) – MrJohnBingham.
Kim jest Artur Chodziński? Brudne CBA atakuje
przypominam wszystkim ze artur chodziński to cwel z wąsikowego cba. Ksywka John Bingham vel Emilia Kamińska . Szmata , która niszczyła ludziom życie. pic.twitter.com/t9N8ji2wTx
— Kasia Klass – #SnaW #silnirazem #Trzaskowski2025 (@KasiaKlass) February 2, 2025
Historia sięga 2017 roku, gdy dziennikarz śledczy Paweł Miter ujawnił, iż Chodziński, będąc jeszcze funkcjonariuszem CBA, posługiwał się właśnie tym kontem. Informację potwierdził sam zainteresowany podczas spotkania z dziennikarzem Gazety Prawnej. Wtedy też padło stwierdzenie, iż konto było wykorzystywane przez więcej niż jednego agenta.
Artur Chodziński zdradzony przez udostępniony przez siebie link na Instagrama
Sprawa wróciła z hukiem w lipcu 2025 roku, gdy konto MrJohnBingham opublikowało link do Instagrama. Wydawałoby się — nic wielkiego. Ot, odpowiedź z linkiem do jakiegoś zdjęcia lub posta. Ale właśnie ten link okazał się zdradliwy.
Instagram każdemu kliknięciu przypisuje unikalny identyfikator udostępnienia, tzw. „igsh”, czyli „Instagram Share”. I to właśnie ten element pozwolił zidentyfikować, kto udostępnił link. Dzięki mechanizmowi działania aplikacji mobilnych, różne systemy operacyjne przekazują różne dane w tym identyfikatorze.

Na Androidzie — z którego korzysta Chodziński — „igsh” zawiera dane zalogowanego użytkownika, który kliknął „udostępnij”. W przypadku omawianego linku, po kliknięciu w niego bez zalogowania, Instagram zachęcał do założenia konta i… dołączenia do Artura Chodzińskiego. Tak właśnie ustaliła społeczność internetowych śledczych, z kontem @proskrypcyjnapl na czele.
W 2017 r. jako funkcjonariusz CBA @A_Chodzinski używał konta @johnbinghamjr. Ujawnił to @PMiter, a potwierdził sam Chodziński na spotkaniu z @GPJakubowski, dodając, iż inni funkcjonariusze CBA też mieli korzystać z tego konta. Teraz macie dowód, ze także po reaktywacji konta -…
— Jan Piński (@Jan_Pinski) July 16, 2025
To oznacza tylko jedno: link został udostępniony z aplikacji Instagram zainstalowanej na urządzeniu, na którym był zalogowany profil Artura Chodzińskiego. W skrócie: @MrJohnBingham i Artur Chodziński to ta sama osoba — lub w bardzo bliskim związku z dostępem do wspólnego telefonu, co również byłoby dość osobliwe. Wpadka ta pokazuje nie tylko brak ostrożności, ale też — paradoksalnie — potwierdza to, o czym od lat mówili dziennikarze i działacze: iż Chodziński przez cały czas zarządza kontem @MrJohnBingham po jego reaktywacji.
(nie)wielka wpadka Johna Binghama
Parę dni temu @MrJohnBingham udostępnił w jednej z odpowiedzi link do Instagrama.
Okazało się, iż wejście na ten link bez bycia zalogowanym na IG wywoływało okno promocyjne konta, z którego tego, ktoś udostępniał link.
Co zaproponował… pic.twitter.com/mNDIS3M0a8
— Tomasz Janusz (@TomaszJanusz) July 15, 2025
Artur Chodziński współpracował z takimi odrażającymi postaciami w PiS jak Maciej Wąsik czy Mariusz Kamiński oraz Ernest Bejda. Miał też sprowadzać prostytutkę do siedziby CBA.
Chcesz wiedzieć więcej o Chodzińskim?
Agent CBA w KGHM i PZU. Dziennikarze Onetu i TVN24 ujawniają kim jest i co robił dla PiS Artur Chodziński
Artur Chodziński, były agent CBA przegrał proces z Miterem i Pińskim
Były funkcjonariusz CBA przerażony ujawnieniem inwigilacji Jana Pińskiego przez brudne służby