Koniec z telefonami w szkole. Minister Nowacka zapowiada nowe przepisy

8 godzin temu

W ostatnich dniach polską edukacją wstrząsnęła fala spekulacji dotyczących skrócenia lekcji. Głos w sprawie zabrała minister edukacji Barbara Nowacka, która nie tylko ucięła plotki, ale również zapowiedziała pakiet istotnych zmian, które dotkną każdego ucznia, rodzica i nauczyciela. najważniejsze decyzje dotyczą używania telefonów w szkołach, kontrowersyjnych „godzin czarnkowych” oraz organizacji lekcji religii. Te zmiany mają na celu uporządkowanie szkolnej rzeczywistości i odpowiedź na wyzwania cyfrowego świata. Jak podkreśla resort, szkoła ma być przede wszystkim miejscem do nauki, a nowe regulacje mają w tym pomóc. To konkretny sygnał, iż Ministerstwo Edukacji Narodowej przechodzi od słów do czynów, a zapowiedziane reformy wejdą w życie już wkrótce, redefiniując codzienne funkcjonowanie placówek oświatowych w całej Polsce.

Lekcje zostają 45-minutowe. Ministerstwo ucina spekulacje

Jedną z najważniejszych informacji, która uspokoiła wielu rodziców i nauczycieli, jest ostateczne stanowisko MEN w sprawie czasu trwania zajęć lekcyjnych. Minister Barbara Nowacka w jednoznaczny sposób zdementowała pogłoski o planach skrócenia lekcji. „Nie będzie krótszych lekcji, szkoła jest do nauki” – stwierdziła kategorycznie, zamykając temat, który budził wiele emocji.

Według szefowej resortu edukacji, obecny 45-minutowy model jest optymalny i sprawdzony. Pozwala on na efektywne wprowadzenie do tematu, przeprowadzenie ćwiczeń, dyskusję oraz podsumowanie. „To wystarczający czas, by rozwinąć temat, skupić się i czegoś się nauczyć” – argumentowała minister. Podkreśliła, iż skracanie tego czasu byłoby działaniem na szkodę jakości kształcenia, zwłaszcza w dobie wszechobecnych bodźców cyfrowych, które i tak skracają zdolność koncentracji u młodzieży. Decyzja ta oznacza stabilność dla dyrektorów szkół, którzy nie będą musieli rewolucjonizować planów zajęć, oraz dla rodziców, których codzienna logistyka nie ulegnie zmianie.

Ministerstwo stoi na stanowisku, iż zamiast skracać czas nauki, należy go lepiej wykorzystać. To sygnał, iż priorytetem rządu jest utrzymanie merytorycznego poziomu edukacji, a nie wprowadzanie zmian, które mogłyby wyglądać na populistyczne, ale w praktyce obniżyłyby standardy nauczania.

Smartfony na cenzurowanym. Szkoły dostaną nowe narzędzia

Kolejną rewolucyjną zmianą jest zapowiedź wprowadzenia przepisów, które dadzą szkołom realne narzędzia do walki z nadużywaniem telefonów komórkowych. Minister Nowacka wyraziła głębokie zaniepokojenie skalą problemu, wskazując, iż uczniowie spędzają ze telefonami choćby ponad cztery godziny dziennie po zajęciach. Co więcej, problem zaczyna się znacznie wcześniej. „Kiedy widzę, iż już w przedszkolu pojawiają się nowe technologie, mam wiele obaw” – przyznała.

Resort edukacji nie planuje jednak odgórnego, ogólnopolskiego zakazu. Zamiast tego, przygotowywane są regulacje, które pozwolą każdej szkole na wprowadzenie własnych, wewnętrznych zasad dotyczących korzystania z telefonów. Oznacza to, iż dyrektor, w porozumieniu z radą pedagogiczną i rodzicami, będzie mógł legalnie i skutecznie zakazać używania telefonów na terenie szkoły, na przykład podczas przerw i lekcji. „Będzie to oparte na decyzjach szkół i lokalnych społeczności” – zapowiedziała minister.

W praktyce oznacza to, iż od nowego roku szkolnego rodzice i uczniowie muszą być przygotowani na nowe regulaminy. Szkoły, które do tej pory miały problem z egzekwowaniem nieformalnych zakazów, otrzymają solidną podstawę prawną do działania. Celem jest stworzenie w szkole przestrzeni wolnej od cyfrowych rozpraszaczy, co ma sprzyjać zarówno nauce, jak i budowaniu realnych relacji rówieśniczych.

Koniec „godzin czarnkowych”. Ważna zmiana dla nauczycieli od 2025 roku

Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło również decyzję, na którą od dawna czekało całe środowisko nauczycielskie. Chodzi o likwidację tzw. „godzin czarnkowych”, czyli dodatkowych godzin dostępności nauczyciela dla uczniów i rodziców, wprowadzonych przez poprzedniego ministra, Przemysława Czarnka. Barbara Nowacka podała konkretną datę: „W roku szkolnym 2025/2026 ich nie będzie”.

Decyzja ta jest odpowiedzią na liczne postulaty związków zawodowych oraz samych nauczycieli, którzy wskazywali, iż przepis był nieprecyzyjny, generował dodatkowe, często niepłatne obciążenia i był trudny do praktycznej realizacji. Likwidacja tego obowiązku ma na celu odbiurokratyzowanie pracy szkoły i przywrócenie zaufania do profesjonalizmu nauczycieli, którzy i tak pozostają w stałym kontakcie z rodzicami poprzez inne, sprawdzone kanały komunikacji, jak e-dzienniki czy zebrania.

Dla nauczycieli to sygnał, iż ich głos jest słyszany, a warunki pracy mogą ulec poprawie. Dla rodziców i uczniów zmiana ta w praktyce nie powinna być odczuwalna w negatywny sposób. Konsultacje przez cały czas będą możliwe, jednak ich forma i termin będą ustalane w sposób bardziej elastyczny, dostosowany do potrzeb obu stron, a nie narzucony przez sztywny przepis.

Religia tylko na skraju planu lekcji. Co to oznacza w praktyce?

Ostatnią z kluczowych zapowiedzi jest zmiana w organizacji lekcji religii. Zgodnie z deklaracją minister Nowackiej, zajęcia te będą planowane wyłącznie jako pierwsza lub ostatnia lekcja w danym dniu. To rozwiązanie, o które od lat apelowały organizacje laickie, rodzice oraz część uczniów.

W praktyce ta zmiana ma ogromne znaczenie dla organizacji dnia szkolnego. Uczniowie, którzy nie uczęszczają na lekcje religii, nie będą już musieli spędzać czasu w świetlicy lub bibliotece, czekając na kolejne zajęcia. Dzięki nowemu rozporządzeniu będą mogli po prostu przyjść do szkoły później lub wyjść z niej wcześniej. To rozwiązanie eliminuje problem tzw. „okienek” w planie lekcji, które dla wielu były stratą czasu i organizacyjnym kłopotem.

Ta decyzja ma na celu zapewnienie równego traktowania wszystkich uczniów, niezależnie od ich światopoglądu i deklaracji dotyczącej udziału w zajęciach wyznaniowych. Jest to również krok w kierunku lepszej organizacji pracy szkoły i bardziej efektywnego wykorzystania czasu przez młodzież. Zmiana ta, choć dotyczy jednego przedmiotu, wpłynie na logistykę i codzienne funkcjonowanie tysięcy polskich szkół.

Co nas czeka w nowym roku szkolnym? Podsumowanie kluczowych zmian

Zapowiedzi Ministerstwa Edukacji Narodowej to pakiet konkretnych i przemyślanych reform, które mają realnie wpłynąć na funkcjonowanie polskich szkół. Choć część z nich wejdzie w życie w późniejszym terminie, już teraz warto przygotować się na nadchodzące zmiany. Oto najważniejsze z nich w pigułce:

  • Czas trwania lekcji: Bez zmian. Lekcje przez cały czas będą trwały 45 minut, co MEN uznaje za optymalny czas na naukę.
  • Smartfony w szkołach: Szkoły otrzymają podstawę prawną do wprowadzania zakazu używania telefonów. Ostateczna decyzja należeć będzie do dyrekcji i lokalnej społeczności.
  • Godziny dostępności nauczycieli: Tzw. „godziny czarnkowe” zostaną zlikwidowane od roku szkolnego 2025/2026, co jest ukłonem w stronę postulatów środowiska nauczycielskiego.
  • Organizacja lekcji religii: Zajęcia te będą odbywać się tylko na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej, co zlikwiduje problem „okienek” dla uczniów nieuczęszczających na religię.

Wszystkie te działania składają się na spójną wizję szkoły jako miejsca skoncentrowanego na edukacji, budowaniu relacji i rozwoju, z jednoczesnym ograniczeniem biurokracji i cyfrowych rozpraszaczy. To istotny sygnał dla całego systemu oświaty w Polsce.

Alternatywne tytuły:

1. Koniec z telefonami w szkole. Minister Nowacka zapowiada nowe przepisy.
2. Lekcje nie będą krótsze! MEN ogłasza pakiet zmian dla uczniów i nauczycieli.
3. Wielka rewolucja w polskich szkołach? Ważne zmiany od roku 2025/2026.

Continued here:
Koniec z telefonami w szkole. Minister Nowacka zapowiada nowe przepisy

Idź do oryginalnego materiału