Rząd planuje rewolucję w prawie podatkowym. W nowej ustawie znalazł się zapis, który da fiskusowi dostęp do kont bankowych wszystkich podatników. Oficjalnie chodzi o walkę z wyłudzeniami, ale eksperci ostrzegają: to krok w stronę pełnej kontroli nad finansami obywateli.

Fot. Warszawa w Pigułce
Ukryty zapis w ustawie. Fiskus wejdzie na konto każdego podatnika
Nowe przepisy podatkowe, które mają wejść w życie w 2026 roku, wywołują ogromne emocje. Eksperci ostrzegają, iż rząd planuje znaczne rozszerzenie uprawnień fiskusa – w tym dostęp do kont bankowych wszystkich podatników. Choć w projekcie mowa o „usprawnieniu walki z wyłudzeniami”, w praktyce oznacza to większą kontrolę nad finansami każdego obywatela.
Fiskus z nowymi narzędziami
W projekcie ustawy zapisano, iż organy skarbowe otrzymają prawo do automatycznego wglądu w przepływy na kontach bankowych. Ma to dotyczyć nie tylko przedsiębiorców, ale także osób fizycznych rozliczających się standardowo z PIT. W uzasadnieniu rząd tłumaczy, iż celem zmian jest szybkie wykrywanie nieuczciwych transakcji, prania pieniędzy oraz ukrywania dochodów.
Do tej pory fiskus mógł uzyskać dostęp do danych bankowych wyłącznie w sytuacjach szczególnych – np. po wszczęciu postępowania podatkowego lub karnego. Teraz procedura ma zostać uproszczona, a banki będą zobowiązane do automatycznego przekazywania danych w ramach centralnego systemu.
Krytycy biją na alarm
Zdaniem wielu ekspertów finansowych i prawników, to rozwiązanie budzi poważne wątpliwości konstytucyjne. – Tego rodzaju zapisy oznaczają ograniczenie prawa do prywatności i mogą prowadzić do nadużyć. Fiskus zyska narzędzie, które pozwoli mu kontrolować każdego podatnika bez realnej podstawy – komentuje dr Michał Nowak, ekspert prawa finansowego.
Organizacje przedsiębiorców wskazują z kolei, iż zmiany uderzą w klimat zaufania do państwa. – Trudno mówić o partnerskich relacjach, jeżeli każda złotówka na naszym koncie będzie monitorowana – zaznacza przedstawiciel Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Co to oznacza dla podatników?
W praktyce fiskus będzie mógł przeanalizować:
- wysokość wpływów na konto,
- źródła przelewów,
- wydatki, w tym płatności kartą,
- transakcje w ramach serwisów internetowych i giełd kryptowalut.
Choć rząd zapewnia, iż „uczciwi podatnicy nie mają się czego obawiać”, eksperci ostrzegają, iż system będzie generował masowe kontrole. Obywatele, którzy np. otrzymają przelew od rodziny lub dokonają większego jednorazowego zakupu, mogą zostać poproszeni o wyjaśnienia i przedstawienie dokumentów potwierdzających źródło środków.
Kiedy zmiany wejdą w życie?
Projekt ustawy ma trafić do Sejmu w listopadzie. jeżeli prace przebiegną zgodnie z planem, nowe przepisy wejdą w życie już od 1 stycznia 2026 roku. Rząd przekonuje, iż to konieczne, aby domknąć lukę podatkową i dostosować polskie prawo do unijnych regulacji w zakresie przeciwdziałania praniu pieniędzy.
Dla obywateli oznacza to jednak jedno: fiskus będzie miał pełną kontrolę nad tym, co dzieje się na ich kontach bankowych.