Nie mogę napisać, iż to zapisania moich przemyśleń skłonił mnie tekst częstego, bo jednak jeszcze niestałego przecież publicysty Gazety Wyborczej, Marcina Matczaka. jeżeli coś mnie skłoniło, to spory szum, wokół tego teksu, o jakoby „chrześcijańskich symbolach” świąt, Tych Świąt.
- Strona główna
- Wybory i nastroje
- Koniec religii to nie koniec świąt
Powiązane
Polecane
Resort klimatu i środowiska ma nowego rzecznika
35 minut temu