Konfederacja przygotowuje zawiadomienie do prokuratury ws. debaty w Końskich

1 dzień temu
Zdjęcie: fot. Adam Kumorowicz/PAP


Konfederacja przygotowuje zawiadomienie do prokuratury w sprawie piątkowej debaty w Końskich - przekazał w poniedziałek wicemarszałek Sejmu, lider Konfederacji Krzysztof Bosak. Jego zdaniem sprawą powinna zająć się również Państwowa Komisja Wyborcza.


Krzysztof Bosak został zapytany w poniedziałek na antenie Radia ZET o to, czy Konfederacja zamierza podjąć kroki prawne w związku z piątkową debatą w Końskich. "Nasi posłowie przygotowują zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Uważam, iż prokuratura powinna się tej sprawie absolutnie przyjrzeć" - odpowiedział.

Polityk wyraził nadzieję, iż "zostanie wyjaśnione, kto za to wszystko płacił". "Czy była to impreza sztabu Platformy, która nie została oznaczona zgodnie z prawem jako materiał Komitetu Wyborczego PO, czy też była to produkcja TVP i mamy do czynienia z nielegalnym finansowaniem kampanii Platformy przez telewizję publiczną" - dodał.

Według niego sprawą powinna się także zająć Państwowa Komisja Wyborcza. Argumentował, iż "mamy do czynienia z czymś wartym miliony" oraz, iż "tam, za kulisami, wydarzyło się coś, o czym opinia publiczna nie wie".

"Żeby to legalnie nazwać debatą, wszyscy powinni być zaproszeni, a nie byli" - zaznaczył, dodając, iż zaproszenie innych kandydatów przez kandydata KO Rafała Trzaskowskiego było "kpiną".

Wybory prezydenckie 2025

W niedzielę w Polsat News posłanka KO Monika Rosa, odnosząc się do pojawiających się zarzutów dotyczących organizacji debaty, mówiła m.in., iż organizatorem debaty był sztab Trzaskowskiego i "za organizację, wynajem hali i wszystkie inne elementy" odpowiadał sztab. Jak dodała, telewizja publiczna "ma prawo, a choćby obowiązek transmitować wydarzenia wyborcze".

"TVP ma obowiązek organizacji przynajmniej jednej debaty ze wszystkimi kandydatami w okresie dwóch tygodni przed pierwszą turą i taki obowiązek zrealizuje. Natomiast TVP może transmitować inne debaty" - wskazała.

Rosa, dopytywana wówczas przed również obecnego w studio posła Konfederacji Sławomira Tyszkę o to, czy sztab pokaże "faktury za produkcję sygnału", odpowiedziała, iż jeżeli posłowie mają jakieś wątpliwości, to mogą podjąć kontrolę poselską. "Sytuacja jest bardzo jasna i, tak jak każdy sztab wyborczy, będziemy się rozliczać z tej kampanii wyborczej" - dodała.

W poniedziałek kontrolę poselską w TVP w sprawie piątkowej debaty w Końskich zapowiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Piątkowa debata w Końskich początkowo miała być spotkaniem "jeden na jednego" Rafała Trzaskowskiego i popieranego przez PiS kandydata Karola Nawrockiego. Przedstawiciele TVP, TVN i Polsatu informowali, iż są gotowi do zorganizowania i transmitowania debaty. Sztab Nawrockiego chciał jednak, by do debaty zostały dopuszczone też TV Republika i wPolsce24.pl. Do porozumienia sztabów jednak nie doszło. Trzaskowski podtrzymał zaproszenie dla Nawrockiego, a TV Republika zorganizowała własną debatę na miejskim rynku w Końskich.

Finalnie doszło więc do dwóch debat: debaty Telewizji Republika na rynku z udziałem pięciorga kandydatów, w tym Nawrockiego oraz do debaty prowadzonej przez dziennikarzy TVP, TVN i Polsatu i transmitowanej przez te stacje z udziałem ośmiorga kandydatów, w tym Nawrockiego i Trzaskowskiego. Dziennikarka TVP poinformowała podczas debaty, iż zorganizował ją komitet wyborczy Trzaskowskiego, a telewizja publiczna przeprowadzi debatę wszystkich kandydatów w maju.

Źródło: PAP

Idź do oryginalnego materiału