Elon Musk w ostatnich tygodniach wspiera skrajnie prawicową partię Alternatywa dla Niemiec (AfD). Miliarder jednoznacznie opowiedział się za tą partią w kontekście zaplanowanych na 23 lutego przedterminowych niemieckich wyborów parlamentarnych.
„Tylko AfD może uratować Niemcy” – pisał w serwisie X.
O sprawie rozmawiano w programie „Gość Wydarzeń”. Krzysztof Bosak został zapytany przez prowadzącego program Piotra Witwickiego, czy kolejną partią, którą wesprze miliarder, będzie Konfederacja.
Elon Musk wesprze Konfederację? Krzysztof Bosak zabrał głos
– Uważam, iż Konfederacja byłaby naturalnym obiektem zainteresowania dla takiego biznesmena z temperamentem politycznym jak Elon Musk – odpowiedział w Polsat News wicemarszałek Sejmu. Jak jednak dodał, póki co nie było żadnych kontaktów z Muskiem.
– Szczerze powiedziawszy, to nie jest nasz styl uprawiania polityki, żeby napraszać się jakiemuś biznesmenowi, choćby jeżeli jest to najbogatszy człowiek na świecie – podkreślił.
– To jest szerszy problem budowania kontaktów z amerykańską prawicą i z nową administracją prezydenta Trumpa. Najlepiej zbudowane te kontakty ma w tej chwili premier Węgier Viktor Orban – stwierdził.
ZOBACZ: Sondaż: PiS depcze po piętach KO. Na podium też Konfederacja
Bosak ocenił, iż polscy politycy przespali ten moment. – Dotychczas, szczególnie przez osiem lat rządów PiS, Polska była na marginesie światowej polityki prawicowej. Gdy PiS rządziło, to w ogóle się tym nie interesowało – stwierdził.
– Polska została daleko z tyłu. My jako Konfederacja staramy się to w tej chwili nadrobić, wchodzimy w tę politykę międzynarodową, ale to wymaga czasu i energii, żeby te kontakty zbudować – podkreślił.
– Nie jestem zwolennikiem napraszania się, ale utrzymywanie kontaktów międzynarodowych jest normalnością – dodał.
WIDEO: Konfederacja otrzyma wsparcie od Elona Muska? Krzysztof Bosak zabrał głos
Bosak o Braunie: Wolałbym żebyśmy mieli jednego kandydata
W programie poruszono również temat Grzegorza Brauna, który niespodziewanie ogłosił niedawno swój start w wyborach prezydenckich. Problem w tym, iż już wcześniej kandydatem Konfederacji został Sławomir Mentzen. Bosak przekazał, iż „ceni Brauna za całkowitą niepodatność na jakiekolwiek formy poprawności politycznej”.
– Mi się też to zawsze podobało, żeby się nie przejmować za dużo poprawnością polityczną i robić swoje – powiedział.
Podkreślił jednak, iż „kandydatem Konfederacji jest Sławomir Mentzen”. – Konfederacja i Sławomir Mentzen gwarantują rewolucję zdrowego rozsądku, którą w tej chwili robi w USA Donald Trump – dodał.
ZOBACZ: Grzegorz Braun ogłosił start w wyborach prezydenckich. Ma zostać usunięty z partii
– My w Konfederacji uważamy, iż konkurencja jest dobra, tylko na zdrowych zasadach – stwierdził Bosak.
– Nie mam nic przeciwko temu, żeby którykolwiek z ludzi, z którymi współpracowałem, wystartował w wyborach. Tylko wtedy, jeżeli rywalizujemy w kampanii, to nie udawajmy, iż tworzymy jedną partię – zaapelował.
– Wolałbym żebyśmy mieli jednego kandydata i wspólnie prowadzili mu kampanię – podsumował.
dk / Polsatnews.pl