Konfederacja chce dostać się do głównego nurtu polityki - uważa politolog dr Przemysław Witkowski w rozmowie z Wirtualną Polską. Ekspert wskazuje jednak, iż politycy formacji muszą najpierw poczynić pewne kroki, żeby to osiągnąć. Jednym z nich musi być odcięcie się od najbardziej kontrowersyjnych postaci ze swojego obozu. Takim krokiem niewątpliwie było "pozbycie się" Janusza Korwina-Mikke. - Takim ciągłym zasobem będącym minusem i plusem jest Grzegorz Braun. Plusem, ponieważ ma niezwykle aktywnych, ale zradykalizowanych wyborców. Minusem - bo jego poglądy: antysemickie, antyukraińskie, wybielające zbrodnie rosyjskie, są absolutnie poza głównym nurtem. Z tymi poglądami będzie ciężko się przebić - wskazał. - Ciężko będzie o dominację na prawicy w ciągu roku, dwóch, trzech, pięciu - ocenił. Zdaniem dr Witkowskiego, koniecznym warunkiem do przejęcia pałeczki pierwszeństwa na prawicy musiałby przyczynić się rozbicie PiS. Jako przykład polityka, który dokonał takiego przejścia ekspert wskazał Krzysztofa Bosaka, który pozostaje w politycznym mainstreamie. - Krzysztof Boska w porównaniu do nich (Korwin-Mikkego i Brauna - przyp.red.) brzmi jak stonowany mąż stanu - mówi. Rozmówca WP wskazuje, iż wicemarszałek Sejmu skutecznie buduje swój wizerunek m.in. dzięki rodzinie.