- Jeszcze wczoraj rano podczas rozmowy telefonicznej Grzegorz Braun zapewniał mnie, iż żadnej deklaracji w sprawie wyborów prezydenckich składał nie będzie. Ubolewam, iż zostałem wprowadzony w błąd - mówił na czwartkowej konferencji Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu i szef Ruchu Narodowego. W środę późnym wieczorem Grzegorz Braun poinformował, iż wystartuje w wyborach prezydenckich. Choć o takiej możliwości spekulowało się od dłuższego czasu, deklaracja szefa Konfederacji Korony Polskiej miała zaskoczyć pozostałych konfederatów.
REKLAMA
Konfederacja zaskoczona decyzją Brauna o starcie w wyborach
Ruch Brauna "z zaskoczeniem" przyjął Sławomir Mentzen. "Nie wiem, dlaczego Braun podjął taką decyzję, nie chcę spekulować, ani rzucać domysłami. Według mnie popełnił błąd, ale jak zwykle, osądzi to dopiero historia. Z drugiej strony trzeba docenić to, iż Braun zdobył się na podjęcie dużego ryzyka. Takie decyzje nigdy nie są łatwe" - pisał na X kandydat na prezydenta.
Podobnych głosów jest więcej. "Polityka musi być ideowa, sprawcza i przewidywalna. Dlatego ze smutkiem i zaskoczeniem przyjąłem w lipcu 2024 r., iż na Radzie Liderów Konfederacji Pan Grzegorz Braun nie był zainteresowany prawyborami" - pisał Krzysztof Mulawa, poseł, członek Ruchu Narodowego. "Jeszcze większym zaskoczeniem była wczorajsza wieczorna deklaracja w wywiadzie na Skype spoza Polski, prawdopodobnie z Brukseli, iż Pan Grzegorz jednak będzie kandydował pomimo porannych kompletnie innych deklaracji składanych Krzysztofowi Bosakowi" - podkreślał. Bosak, na wspomnianej konferencji mówił, iż latem, gdy w Konfederacji trwały rozmowy na temat wyborów prezydenckich, Braun nie był zainteresowany kandydowaniem.
Szef klubu Konfederacji: Cel pozostaje niezmienny
W Gazeta.pl posunięcie szefa Korony komentuje Grzegorz Płaczek, przewodniczący klubu parlamentarnego Konfederacji. - Europoseł Braun wielokrotnie podkreślał, iż dla niego najwyższą wartością jest jedność Konfederacji. Decyzja o samodzielnym starcie Grzegorza Brauna w wyborach prezydenckich w 2025 r. jest jednoznaczna z opuszczeniem przez niego Konfederacji. Ogłoszenie o jego kandydowaniu jest ogromnym zaskoczeniem dla nas wszystkich - mówi nam szef klubu.
Zobacz wideo Grzegorz Braun wystartuje w wyborach prezydenckich! Natychmiastowa reakcja Konfederacji
Poseł przypomina, iż Rada Liderów zdecydowała w ubiegłym roku, iż kandydatem formacji w wyborach prezydenckich jest Sławomir Mentzen. - W związku z tym nikt Grzegorza Brauna w ostatnich miesiącach nie pytał, czy będzie kandydował, tak samo, jak nikt nie pytał o to innych członków Konfederacji. Uznaliśmy, iż ta decyzja została zaakceptowana i skupiliśmy się na prekampanii Sławomira Mentzena - tłumaczy. - Mamy świadomość, iż pojawił się kolejny kandydat i być może jacyś się jeszcze pojawią, ale nie poświęcamy nadmiernej uwagi kontrkandydatom - podkreśla, gdy pytamy o to, jak start Brauna wpłynie na wynik Mentzena. - Sławek narzucił takie tempo kampanii wyborczej, iż i tak mamy ręce pełne roboty. Najbardziej intensywny czas dopiero przed nami. Cel pozostaje niezmienny: wprowadzenie naszego kandydata do II tury, a potem wygrana w II turze. Jako przewodniczący klubu wspieram walkę naszego kandydata o najwyższy urząd w państwie - podkreśla przewodniczący klubu.
Teraz sąd partyjny zajmie się wnioskiem o wyrzucenie Brauna z Konfederacji. Do sprawy ustosunkuje się też Rada Liderów, czyli organ kierowniczy Konfederacji. Rada składa się z 11 osób, pięciu członków to przedstawiciele Nowej Nadziei, czterech ma Ruch Narodowy, a dwóch Korona Brauna (sam Braun i wiceprezes tej partii Włodzimierz Skalik).