Przywódcy Zachodu słyszą bicie dzwonu z Rosji po śmierci sławnego opozycjonisty. Cierpi subtelne sumienie zachodniego demokraty. Niektórzy cierpią publicznie. Czynią to w asyście chóru telewizyjnych płaczek. Razem tworzą reality show, w którym rusofobia harmonijnie łączy się z niby-troską o demokrację. W tym samym czasie trwa ludobójstwo w Strefie Gazy. Tu też bije dzwon na trwogę....
- Strona główna
- Polityka światowa
- Komu bije dzwon z Moskwy, a komu ze Strefy Gazy
Powiązane
Szokujące dane: Rodziny bez dzieci dominują w Europie
55 minut temu
Mocne słowa von der Leyen. Uderzyła w Chiny
1 godzina temu
Polecane
Po jeziorze turawskim pływa już nowa łódź policyjna
1 godzina temu
"Czysty" Windows kontra "zaśmiecony". Różnice w wydajności
1 godzina temu
25-latek z zarzutami uszkodzenia mienia i kradzieży
1 godzina temu