Nie od dziś wiadomo, iż PIS i KO idą ręka w rękę w wielu sprawach, podczas gdy przed wyborcami udają, iż się rzekomo zasadniczo różnią. Tym razem politycy PiS zasiadający w Sejmiku Województwa Podkarpackiego, zagłosowali przeciwko petycji złożonej przez Konfederację o nazwie „Stop masowej imigracji”. Dzięki ich głosom, została odrzucona. Jest jednak pewien haczyk – petycja była propagandową wrzutką Konfederacji. Wygląda tak, jakby napisała ją osoba chora psychicznie.
Kompromitacja podkarpackiej Konfederacji. W kwietniu br. ponad 3 tysiące mieszkańców Podkarpacia poparło petycję Konfederacji i Społecznego Komitetu „Stop masowej imigracji”. Po kilkunastu dniach od rozpoczęcia zbiórki podpisów pod petycją działacze komitetu złożyli ją 23.04 do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. Oficjalnie miała być także wyrazem protestu przeciwko utworzeniu na Podkarpaciu Centrum Integracji Cudzoziemców.
W petycji czytamy m.in.: „Masowa imigracja niesie za sobą oskarżenie społeczne. Są zagrożone zarówno w krótkim czasie, jak i w okresie obowiązywania. Przede wszystkim jest to bezpośrednie zabezpieczenie, które dotyka mieszkańców naszego regionu. Są to także daleko egzekwowane środki społeczne, których, gwałtownie zużywane i wynikające z nich, są w stanie narzucać swoje obowiązki rdzennymi mieszkaniami w regionie lub choćby w całym kraju”.
Dobrze państwo przeczytaliście – petycja została napisana tak, jakby ktoś ją nieudolnie tłumaczył z języka obcego na polski i w ogóle nie przeczytał przed publikacją. Jest całkowicie nielogiczna i prawdopodobnie obliczona na to, by uderzyć w PiS, który słusznie nie przyjmie takiego gniota, z którego w zasadzie nic nie wynika. To także kompromitacja osób, które zbierały pod nią podpisy oraz tych, które się pod nią podpisały.
Wygląda na to, iż Konfederacja, przynajmniej na Podkarpaciu, nie różni się zbytnio od kliki POPiS. Również ma Polaków za skończonych idiotów.
Całą treść petycji dostępna jest tutaj.
Polecamy również: Netanjahu zaapelował o wprowazdenie globalnej cenzury