Były prezydent Bronisław Komorowski określił jako "pierwszy błąd" Karola Nawrockiego jego wcześniejsze zobowiązanie dotyczące rezygnacji z podpisania ustawy ratyfikacyjnej akcesji Ukrainy do NATO. W rozmowie padają mocne słowa: mowa o "polskim kundlizmie” i ryzyku, iż Karol Nawrocki postawi Ukrainę wyżej niż polskie bezpieczeństwo – jeżeli Zachód, a konkretnie Donald Trump, zażąda złagodzenia warunków członkostwa.