Komornik ściągnął pieniądze z konta Wąsika. Chodzi o dużą kwotę

3 dni temu
Zdjęcie: Maciej Wąsik, europoseł PiS Źródło: PAP / Rafał Guz


30 tysięcy złotych trafiło z rachunku bankowego Macieja Wąsika do Fundacji Otwarty Dialog. To skutek egzekucji komorniczej, którą zakończył się przegrany proces o naruszenie dóbr osobistych.


Rachunek bankowy europosła Prawa i Sprawiedliwości Macieja Wąsika został w czerwcu zajęty przez komornika. Było to pokłosie przegranego procesu z Fundacją Otwarty Dialog o naruszenie dóbr osobistych.


Komornik wszedł na konto Wąsika. Wszystko przez przegrany proces


Chodziło o wypowiedzi Macieja Wąsika na temat FOD, Ludmiły Kozłowskiej i Bartosza Kramka. Polityk Prawa i Sprawiedliwości miał zarzucać jej powiązania z Rosją, pranie pieniędzy i działania hybrydowe. Wobec Kramka padło oskarżenie o publiczne wzywanie do rozlewu krwi.


Za słowa te fundacja pozwała Wąsika o naruszenie jej dóbr osobistych. W lutym Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację i utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie. Wejście na konto Wąsika jest pokłosiem tego właśnie wyroku. Dzięki temu na konto Fundacji trafiło właśnie blisko 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia.


Pieniądze z konta Wąsika już na koncie Fundacji Otwarty Dialog. To nie koniec sprawy


– Pieniądze od Mariusza Wąsika są na koncie naszej fundacji – potwierdził w piątek Bartosz Kramek. Organizacja otrzymała dzień wcześniej przelew w wysokości 27,6 tys. zł. Na tym jednak sprawa się nie kończy. FOD zamierza jeszcze wyegzekwować od polityka pozostałą część wyroku, a więc opublikowanie przeprosin we wskazanych przez sąd mediach. Do tej pory tego nie zrobił, choć miał na to czas do 8 marca. W najbliższym czasie Fundacja złoży wniosek o egzekucję sądową. Ma on być już gotowy.


Łącznie europoseł został zobowiązany do zapłaty 50 tys. zł. Lwią część kwoty, 30 tys. zł, stanowi należność główna – zadośćuczynienie. Do tego ponad 11 tys. zł stanowią odsetki, a kolejne 7,6 tys. zł – koszty procesu. Ponadto do kwoty trzeba doliczyć koszty zastępstwa w egzekucji, które wyniosły 900 zł oraz koszty egzekucji – niemal 5 tysięcy złotych.


Czytaj też:Kontrowersyjna szefowa Fundacji Otwarty Dialog może wjechać do PolskiCzytaj też:Hołownia pogrążył się ws. Wąsika? "Właśnie to potwierdził"Czytaj też:Suski nie zamierza przepraszać Wąsika. "To oczywisty fakt"
Idź do oryginalnego materiału