Miniona kampania wyborcza pokazała nam, iż w Polsce zachodzą procesy, które być może już w następnych wyborach doprowadzą do zmian. W obecnych byliśmy jednak świadkami tego, iż układ PO - PiS ma się w Polsce całkiem nieźle. Nasza kandydat wygrał minimalnie. Niestety z przykrością stwierdzam, iż nie dlatego, iż był taki świetny, ale głownie słabością jego oponenta. Co by nie powiedzieć, sztab drugiej strony podjął fatalną decyzję o doborze swojego kandydata. Na szczęście postawa prezentowana przez niego spowodowała, iż wyborcy pozostałych startujących w pierwszej turze, zdecydowali się udzielić mu warunkowego poparcia. Trzeba uczciwie przyznać, iż częściej oddawali głos przeciw naszemu przeciwnikowi, a nie za zwycięzcą.
Równie zły jest stan mediów. Wprawdzie istnieją prawdziwie niezależne media stojące murem za nami, ale nie możemy tego z czystym sumieniem powiedzieć o mediach naszych przeciwników, które są nieobiektywne i wrogo nastawione.
Podobnie można powiedzieć o politykach obozu przeciwnego, którzy widzą źdźbło w naszym oku a belki w swoim nie. Mówiąc wprost wybielają wszystkie rzeczy swojego kandydata a jadą jak po burej suce po naszym. Trudno tutaj mówić o obiektywizmie. No ale ostatecznie czego można po nich oczekiwać.
Tym niemniej gratulacje dla naszego drogiego kandydata - w tej chwili już Prezydenta Rzeczypospolitej
Wygrała Polska.
Widzimy się w pałacu.