Przedterminowe wybory prezydenta Zabrza zakończyły się minimalnym zwycięstwem Kamila Żbikowskiego. Jego przewaga nad dotychczasową komisarz miasta, Ewą Weber, wyniosła zaledwie 106 głosów.
Ewa Weber dziękuje wyborcom
Tuż po ogłoszeniu wyników Ewa Weber zamieściła komentarz w mediach społecznościowych:
– „Dziękuję wszystkim Mieszkankom i Mieszkańcom Zabrza, którzy wzięli udział w wyborach i oddali w nich swój głos! Panu Kamilowi Żbikowskiemu życzę powodzenia w codziennej pracy na rzecz naszego Miasta i realizacji wszystkich obietnic wyborczych. Jeszcze raz dziękuję z całego serca wszystkim, którzy wspierali mnie w ostatnich tygodniach! Jesteście wspaniali!” – napisała na Facebooku.
Wynik, który przesądziły setki głosów
W drugiej turze Żbikowski zdobył 16 031 głosów (50,17 proc.), natomiast Weber – 15 925 (49,83 proc.). O zwycięstwie przesądziło więc jedynie 106 głosów. Frekwencja wyniosła 27,4 proc. Uprawnionych do głosowania było prawie 116,7 tys. mieszkańców, a głosowanie odbywało się w 89 obwodowych komisjach.
Skąd przedterminowe wybory?
Do wcześniejszego głosowania doszło po majowym referendum, w którym mieszkańcy odwołali prezydent Agnieszkę Rupniewską. Nie udało się natomiast odwołać Rady Miasta, gdyż próg frekwencyjny nie został osiągnięty. Rupniewska kierowała miastem przez rok – po tym, jak w 2024 roku pokonała Małgorzatę Mańkę-Szulik, sprawującą urząd przez 18 lat.
Kim jest nowy prezydent Zabrza?
Kamil Żbikowski, 38-letni prawnik i ekonomista, od 2018 roku pełnił mandat radnego miejskiego. Nie jest związany z żadną partią polityczną, startował z ramienia KWW „Lepsze Zabrze”. To jego trzecie podejście do fotela prezydenta – bez powodzenia próbował w 2018 i 2024 roku. Teraz udało mu się wygrać i zapowiedział, iż będzie starał się prowadzić miasto w stronę „lepszej przyszłości”.
Nowy prezydent wskazał już swoje priorytety – prywatyzację Górnika Zabrze, walkę o inwestycje w szpital akademicki oraz stworzenie harmonogramu pozyskiwania funduszy zewnętrznych.