Komendant Obwodu Warszawskiego NOW: gen. brygady Radosław Dzierżykraj-Stokalski

dzienniknarodowy.pl 4 godzin temu
Radosław Dzierżykraj-Stokalski (1880–1945) to oficer, którego losy przenikają całą pierwszą połowę XX wieku – od carskiego Petersburga, przez ogień Wielkiej Wojny i wojny polsko-bolszewickiej, po konspiracyjne struktury okupowanej Warszawy. Choć formalnie odszedł w stan spoczynku już w 1930 roku, w obliczu kolejnego zagrożenia dla Polski ponownie stanął do służby, za co zapłacił najwyższą cenę.

Urodził się 15 października 1880 roku w Permie, w ówczesnej guberni permskiej Imperium Rosyjskiego, jako syn ziemianina Euzebiusza Stokalskiego i Ewarysty z Bukojemskich. Dzieciństwo spędził w spokojnej scenerii Uralu, a od 1889 roku kontynuował naukę w ośmioklasowym gimnazjum w Taganrogu. Jego zamiłowanie do nauk przyrodniczych skłoniło go po ukończeniu szkoły w 1897 roku do podjęcia studiów agronomicznych w Zakładzie Agronomicznym w Saratowie. Choć pierwotnie przygotowywał się do pracy na rodzinnych majątkach, doświadczenie ziemiańskie i praktyka rolnicza okazały się zaledwie wstępem do znacznie ambitniejszej kariery. Już podczas pobytu w Saratowie dał się poznać jako osoba zdyscyplinowana, o szerokich zainteresowaniach i zacięciu organizacyjnym, co zadecydowało o jego późniejszym wyborze służby wojskowej.

14 września 1901 roku rozpoczął służbę w Armii Imperium Rosyjskiego, wstępując do Oficerskiej Szkoły Piechoty w Petersburgu. Akademia ta, uważana za jedną z najbardziej prestiżowych uczelni wojskowych Imperium, kształciła przyszłych dowódców piechoty. Młody Dzierżykraj-Stokalski wyróżniał się pilnością i precyzją, gwałtownie awansując na podporucznika w 1904 roku. Kolejne lata spędził na doskonaleniu umiejętności taktyczno-operacyjnych, biorąc udział w manewrach i ćwiczeniach sztabowych. W przededniu wybuchu I wojny światowej pełnił funkcję adiutanta w jednym z batalionów piechoty, zdobywając pierwsze doświadczenia w zarządzaniu pododdziałami i zaplecza.

W 1914 roku, wraz z wybuchem wielkiej wojny, Stokalski został przydzielony na front niemiecki. Jako kapitan od 1916 roku dowodził kompanią piechoty, stając twarzą w twarz z okopową rzeczywistością i brutalnymi realiami walk pozycyjnych. Podczas licznych starć wykazał się nie tylko odwagą, ale także umiejętnością improwizacji w taktyce małych oddziałów. W 1916 roku ukończył prestiżowy Kurs Wojenny Nikołajewskiej Akademii Sztabu Generalnego w Petersburgu, co umocniło jego pozycję jako oficera sztabu i przygotowało do zadań wyższego szczebla. W ciągu kolejnych miesięcy pracował przy planowaniu operacji dywizji, analizując ruchy nieprzyjaciela i koordynując działania artylerii z piechotą.

Rewolucja październikowa 1917 roku i załamanie się struktur wojskowych Imperium Rosyjskiego stworzyły unikalne okoliczności dla polskich oficerów. Stokalski, dzięki dyplomowi z akademii sztabu, gwałtownie trafił do I Korpusu Polskiego formowanego w Rosji. Po kapitulacji korpusu przyłączył się do 4 Dywizji gen. Lucjana Żeligowskiego, obejmując funkcję szefa wydziału operacyjnego. Jego zadaniem było planowanie transportów, zaopatrzenia i rozlokowania pododdziałów na tyłach frontu. Wraz z dywizją dotarł do Polski w 1918 roku, gdzie w nowych strukturach Wojska Polskiego natychmiast powierzono mu rolę zastępcy szefa sztabu Dowództwa Głównego Sił Zbrojnych na obszarze byłego zaboru pruskiego. W czerwcu 1919 roku został mianowany majorem, a tydzień później – podpułkownikiem ze starszeństwem od 1917 roku. To przyspieszone awansowanie było dowodem na docenienie jego umiejętności organizacyjnych i analitycznych.

Na początku wojny polsko-bolszewickiej, w lipcu 1920 roku, otrzymał nominację na Okręgowego Inspektora Artylerii Dowództwa Okręgu Generalnego „Kielce” oraz Inspektora Armii Ochotniczej. Tym samym przypadł mu najważniejszy udział w przygotowaniu i koordynacji obrony tyłów oraz organizacji ochotniczych jednostek, które odgrywały istotną rolę w ubezpieczeniu linii komunikacyjnych i zapasów. Jego plany szkoleniowe i logistyczne przyczyniły się do zachowania spójności odwodów, co w decydującym momencie bitwy warszawskiej pomogło odwrócić losy kampanii. Po zakończeniu działań wojennych, w czerwcu 1921 roku, przeszedł do Oddziału V Sztabu Ministerstwa Spraw Wojskowych, jako jeden z oficerów formułujących politykę obronną i koncepcje mobilizacyjne dla odrodzonego państwa.

W latach 1922–1930 jego kariera rozwijała się w szybkim tempie. Po ukończeniu I Kursu Doszkolenia Wyższej Szkoły Wojennej objął 16 września 1922 dowództwo 17 Pułku Piechoty w Rzeszowie. Już w grudniu tego samego roku został przeniesiony do Grodna, gdzie kierował 76 Pułkiem Piechoty i zainicjował reformy szkolenia oddziałów piechoty, łącząc w praktyce wiedzę ze sztabu generalnego z realiami frontowymi. W marcu 1924 awansował na pułkownika, by w kwietniu objąć funkcję szefa sztabu Dowództwa Okręgu Korpusu Nr III w Grodnie. Jego misją było usprawnienie procedur mobilizacyjnych i zwiększenie zdolności operacyjnych jednostek okręgu. W październiku 1926 roku został dowódcą piechoty dywizyjnej 20 Dywizji Piechoty w Baranowiczach, a w październiku 1928 – dowódcą 17 Dywizji Piechoty w Gnieźnie. W obu garnizonach kładł nacisk na wysoki poziom wyszkolenia, dbałość o warunki socjalne żołnierzy oraz rozwijanie infrastruktury koszarowej.

31 października 1930 roku zakończył służbę czynną i przeszedł w stan spoczynku z prawem do tytułu generała brygady. Osiedlił się w Kowlu, gdzie zaangażował się w działalność lokalnej społeczności polskiej. Jego gospodarstwo stało się miejscem spotkań weteranów i dyskusji o przyszłości obronności kraju. Choć formalnie odsunął się od armii, pozostawał w kontakcie z kadrą oficerską oraz ruchami paramilitarnymi skupiającymi dawnych żołnierzy. Jego salon służył za forum dyskusji o reformach wojskowych i przygotowaniach obronnych przyszłej generacji oficerów.

Po agresji Niemiec we wrześniu 1939 roku, mimo 59 lat, na karku Dzierżykraj-Stokalski wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej. W grudniu 1943, po aresztowaniu poprzedniego komendanta podpułkownika Wacława Makatrewicza “Wacława”, objął obowiązki szefa Obwodu Warszawskiego NOW. Dzięki długoletnim kontaktom z endecją i doświadczeniu sztabowemu skupił się na rozbudowie sieci łączności między komórkami konspiracyjnymi, tworzeniu punktów przerzutowych broni i ukrytych magazynów amunicji oraz szkoleniu kadr wywiadowczych. Podlegały mu komórki wywiadowcze śledzące ruchy okupanta, punkty medyczne i sanitarne, a także „szkoły leśne” – tajne kursy przetrwania i walki w terenie otwartym. Szyfrogramy z podpisem „2512” trafiały przez nie do Komendy Głównej AK lub rządu na uchodźstwie, co umożliwiało przekazywanie informacji o niemieckich planach i ruchach wojskowych.

Dzierżykraj-Stokalski dbał o morale podległych żołnierzy. W czasie świąt organizował konspiracyjne spotkania z psalmami i modlitwą, recytował wiersze patriotyczne, wspierał rodziny aresztowanych. Jego trzech synów (Andrzej, Jacek i Rafał) walczyło w Armii Krajowej; bliźnięta straciły życie podczas Powstania Warszawskiego, Jacek poległ 13 września 1944.

8 czerwca 1944 gestapo przeprowadziło obławę na Pawiaku. Aresztowano generała wraz z piętnastoletnim pasierbem Jerzym Staniszewskim. Po brutalnym przesłuchaniu Jerzy został rozstrzelany, a sam Dzierżykraj-Stokalski pomimo tortur nie wyjawił żadnych informacji o strukturach podziemnych. 30 lipca 1944 trafił do obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. W lutym 1945, gdy front aliancki zbliżał się do Harzu, generała przeniesiono do Mittelbau-Dora. Zmuszany do ciężkiej pracy przy produkcji rakiet V-2, pozbawiony podstawowej odzieży i żywności, umierał z wycieńczenia – zmarł 6 marca 1945, zaledwie kilka tygodni przed wyzwoleniem obozu. Numer 113874 widnieje dziś na listach pomordowanych w Dora jako symbol niezłomności polskiego oficera.

Monika Świeżawska

Idź do oryginalnego materiału