Patałachy z PiS nie potrafią choćby rozporządzenia napisać. To, które miało rzekomo zablokować, jest napisane w taki sposób, iż można je interpretować na różne sposoby. Przyznał to choćby rzecznik rządu, który zaczął tłumaczyć co ono oznacza. Jednak takie tłumaczenia nie są ani prawem ani nie obowiązują.
Kompromitacja Kaczyńskiego i dalsze niszczenie wsi postępują. Prezes nie jest w formie, co widać nie tylko po jego coraz nudniejszych i bezbarwnych wypowiedziach, ale przede wszystkim po politycznej bezradności. PiS skupił się wyciąganiu z budżetu państwa kolejnych pieniędzy, ale już nie jest w stanie rządzić. Przegrywa też coraz więcej głosowań w Sejmie.
PIS nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa żywnościowego ani zrekompensować rolnikom miliardowych strat. Do tego dochodzi podejrzenie, iż dopłaty trafią do pisowskich firm. Z Kaczyńskim jest bardzo źle, popełnia błąd za błędem.