Najwyższa Izba Kontroli skieruje do prokuratury zawiadomienia wobec osób, które decydowały o zakupywaniu środków ochrony indywidualnej w celu przeciwdziałania Covid-19. Zdaniem NIK w latach 2020-2021 kancelaria wydała na ten cel blisko 200 mln zł. W większości przypadków niegospodarnie, nierzetelnie i niecelowo.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Rzecz dotyczy zlecenia państwowym koncernom takim jak Lotos czy KGHM m.in. zakupu jednorazowych maseczek. Tymczasem przedsiębiorstwa te nie miały najmniejszego doświadczenia na tego rodzaju rynku.
– To jest oczywiście pan premier Mateusz Morawiecki, to jest pan minister Jacek Sasin, szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, ale również przedstawiciele spółek, którzy dopuścili się działania na szkodę akcjonariuszy – powiedział Janusz Pawelczyk z Delegatury NIK w Białymstoku.
Zdaniem NIK „ministerstwo Jacka Sasina wskazało firmy, które miały sprzedać ten sprzęt medyczny, a do tego określiło ceny zakupu. To stworzyło ryzyko korupcji”.
Będzie się działo.