Kolejna podróż Nawrockiego już potwierdzona. To tam uda się po wizycie w USA

1 godzina temu
Na początku września Karol Nawrocki złoży oficjalną wizytę w Białym Domu, gdzie spotka się z prezydentem Donaldem Trumpem. Szef gabinetu prezydenta zdradził cel jego następnej podróży. Jest już potwierdzona.


Donald Trump zaprosił Karola Nawrockiego do Waszyngtonu w liście gratulacyjnym, wysłanym z okazji jego zaprzysiężenia na urząd prezydenta. Spotkanie odbędzie się 3 września 2025 roku. Szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker poinformował, iż kolejna podróż głowy państwa jest już potwierdzona.

Kolejna podróż prezydenta Nawrockiego potwierdzona


Podczas czwartkowego wywiadu w Kanale Zero, Paweł Szefernaker poinformował, iż tuż po wizycie w Białym Domu prezydent Karol Nawrocki, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią z kampanii wyborczej, uda się do Watykanu, gdzie spotka się z papieżem Leonem XIV.

Podróż jest już potwierdzona. – Udało się. 3 września będzie spotkanie w Białym Domu w Waszyngtonie, 5 września potwierdzono już spotkanie w Watykanie z papieżem – powiedział szef gabinetu prezydenta.

– Podczas debaty w Końskich, gdzie zostaliśmy zaproszeni przez sztab Rafała Trzaskowskiego, tam prezydent właśnie powiedział o tym, iż chciałby, iż o ile zostanie prezydentem, żeby jego pierwsza wizyta odbyła się w Waszyngtonie z międzylądowaniem w Watykanie – przypomniał Szefernaker.

Spotkanie Nawrocki-Trump


Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Marcin Przydacz, minister i szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP, opowiedział o szczegółach planowanego spotkania Nawrocki-Trump i tematach rozmów.

Głównym tematem będzie bezpieczeństwo oraz sytuacja na wschodniej granicy Polski. Kolejnym ważnym punktem będzie kooperacja gospodarcza i energetyczna między Polską a USA.

– Dla prezydenta ważne jest, by Polacy mieli tani prąd i tanią energię, a to może zapewnić właśnie kooperacja w zakresie budowy elektrowni atomowej – mówił minister. Trzecim tematem rozmów ma być kooperacja polsko-amerykańska w obszarze nowych technologii.

– Chcemy, żeby gospodarka polska rozwijała się także w tym zakresie, abyśmy szli naprzód w tym coraz bardziej skomplikowanym świecie i nie myśleli tylko o tym, jak tu dostać jakikolwiek kredyt z kierunku Brukseli, który później jest przez działaczy PO dysponowany na jachty i różnego rodzaju dyskoteki, kluby. My chcemy rozwoju Polski – powiedział Marcin Przydacz.

Idź do oryginalnego materiału