Kocur Draki przyszedł przywitać się z panią burmistrz

1 tydzień temu

Gdy po inauguracyjnej sesji rady miasta większość uczestników opuściła budynek, a na korytarzu przed salą obrad pozostało już tylko kilka osób, nagle na 1. piętro magistratu wszedł po schodach jak gdyby nigdy nic… duży, czarny kocur.

Zwierzę, wyraźnie przyzwyczajone do obecności ludzi, zajrzało i przeszło się po sali, w której chwilę wcześniej rozgrywały się ważne dla bocheńskiego samorządu wydarzenia, a następnie przyszło połasić się do jeszcze obecnych.

Jak się okazało, jest to kocur Draki (Hrabia Drakula), który od kilku sezonów pomieszkuje w okolicy. Urzędnicy zbudowali dla kota choćby budę, która stoi na dziedzińcu magistratu, no i regularnie go dokarmiają.

Najwyraźniej kot lubi sobie pospacerować po budynku – a dziś trafił idealnie, żeby „przedstawić się” i wkupić w łaski człowieka, który od jutra będzie tu szefem (szefową). Udało się – będzie przez cały czas bardzo mile widziany.

Idź do oryginalnego materiału