Kociokwik w sieci: Jak wyborcza porażka rozpala emocje wśród zwolenników opozycji?

1 dzień temu

Po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich w Polsce media społecznościowe stały się areną gorących sporów, wzajemnych oskarżeń i frustracji wśród zwolenników Koalicji 15 Października. Choć początkowy szok po porażce ich kandydata na chwilę uciszył internetowych „harcowników”, gwałtownie wrócili do gry – tym razem z jeszcze większą intensywnością.

Wewnętrzne rozliczenia i walka o wpływy

W obozie opozycji realizowane są wzajemne oskarżenia. Michał Kołodziejczak, znany z zaangażowania w protesty rolnicze, skrytykował część swoich sojuszników:

„Teraz czas na spokój, a nie na ‘swary głupie’, trzeba nam jedności i siły. Jednak nie zdzierżę wymiotów Michał Kaminskiego z PSL na premiera Donalda Tuska i mieszania z błotem sztabu Trzaskowskiego”.

Z kolei Tomasz Lis ironicznie komentował krytykę ze strony koalicjantów:

„Krytyka Tuska ze strony koalicjantów, którzy za chwilę mogą definitywnie wylecieć ze sceny politycznej, jest dość kuriozalna. Trwanie tej koalicji to ich jedyna nadzieja. Wolą samobójstwo?”.

„Sprawiedliwość” czy zemsta? Postulaty wobec rolników i nie tylko

W sieci pojawiły się radykalne pomysły „karania” grup społecznych, które nie poparły opozycji. Internauci domagają się m.in. likwidacji KRUS:

„Ha-Ku: Też mówię o tym, by zlikwidować krusy srusy. To jest suweren krusowy, który nigdy, przenigdy nie zagłosuje za opcją demokratyczną”.
Inni posuwają się jeszcze dalej, nawołując do bojkotu produktów od rolników czy rezygnacji z wakacji w regionach, gdzie wygrał kandydat rządzącej partii.

Dziennikarze, kler i „wyborcy demokratyczni” – kto jeszcze jest winny?

Wśród „winnych” porażki znaleźli się także dziennikarze, duchowni i… sami wyborcy. Andrzej Rozenek oskarżył Kościół o wpływ na wynik wyborów:

„Religia wciąż ma ogromny wpływ na politykę. PiS 8 lat pompowało pieniądze do kieszeni biskupów. Są efekty”.

Z kolei niektórzy zwolennicy opozycji nie potrafią zaakceptować wyniku głosowania. Karolina Klingofer napisała:

„Jestem jedną z 10 237 177 obywateli, dla których alfons, ćpun i kibol nigdy NIE będzie ich prezydentem…”.

Czy „Europa” to tylko fasada?

Dominika Cosic, była korespondentka TVP w Brukseli, skomentowała zachowanie części internautów:

„Poczytałam komentarze niektórych znajomych na FB po przegranych przez nich wyborach. Wzajemnie się nakręcają, iż hołota wybrała, Polski nie da się kochać, ‘rzygać się chce’”.

Wielu z tych, którzy deklarują przywiązanie do „europejskich wartości”, nie potrafi zaakceptować podstawowych zasad demokracji – uznania wyniku wyborów i szacunku dla wyborców.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Daniel Głogowski

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

More here:
Kociokwik w sieci: Jak wyborcza porażka rozpala emocje wśród zwolenników opozycji?

Idź do oryginalnego materiału