Byłem na konferencji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dzisiaj pierwsza notka na temat tego kraju.
To, co mi koszmarnie przeszkadzało, to Kobiety ubrane na czarno i z zasłoniętymi twarzami. Gorąc straszny (były 42 stopnie), faceci ubrani na biało, a Kobiety na czarno. Jak wiadomo z fizyki, białe ubranie odbija światło (czyli ciepło), a czarne pochłania.
Jakim trzeba być wrednym typem, żeby samemu się ubierać na biało, a swoją żonę na czarno. I jeszcze jej zasłaniać twarz, a samemu chodzić bez zasłonięcia.
Może demokracja nie jest idealnym systemem, ale nie wyobrażam sobie, żeby w hipotetycznym referendum z pytaniem: „Czy kobiety mogą się ubierać na biało?” 51% zagłosowałoby na „nie”.
Podobno w ZEA kobiety mogą mieć prawo jazdy i prowadzić samochód. Otóż przez tydzień nie widziałem ani jednej kobiety za kółkiem. A kierowca w każdym kraju ma mieć odsłoniętą twarz, wiadomo dlaczego.
Michał Leszczyński