"Koalicja stąpa po polu minowym". Belka tłumaczy, dlaczego rząd Tuska nie spełnia obietnic

2 godzin temu
Zdjęcie: Były premier Marek Belka Źródło: PAP / Mateusz Marek


Funkcjonowanie tej koalicji to jak stąpanie po polu minowym – powiedział o rządzie Donalda Tuska Marek Belka, były premier.



Belka poproszony w TVP Info o cenę dotychczasowych działań rządu Tuska stwierdził, iż "bardzo wiele z obietnic, tzw. 100 konkretów, nie może zostać zrealizowanych w układzie politycznym, jaki ta koalicja zastała".


– Z jednej strony jest prezydent, który wetuje, z drugiej strony jest Trybunał Konstytucyjny, który – mam wrażenie – zajmie się niedługo sprawami tak poważnymi jak wygląd formularza na prawo jazdy, bo oni przecież wszystko teraz biorą na warsztat – powiedział.


– A poza tym wiadomo, iż funkcjonowanie tej koalicji to jak stąpanie po polu minowym, wszędzie są założone jakieś miny – stwierdził, dodając, iż "poza postulatami związanymi z praworządnością, są też obietnice ekonomiczne".


– Powiem jako były minister finansów: dzisiaj nie ma możliwości, żeby obniżać podatki, bo mamy bardzo wysoki deficyt budżetowy, który musimy zmniejszyć – argumentował.

Belka o rządzie Tuska: To zrozumiałe, iż nie zwiększa kwoty wolnej od podatku

Jego zdaniem "to zrozumiałe, iż rząd nie zwiększa od razu kwoty wolnej od podatku, która była jedną z obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej, tylko odkłada to na przyszłość ze względu na sytuację gospodarczą".


Zapytany, czy takie programy jak "800 plus" i "babciowe" napędzają deficyt, Belka odpowiedział: – Oczywiście, iż napędzają. Cieszę się jednak, iż nowa koalicja, której kibicuję, nie wprowadziła kolejnej, piętnastej, szesnastej albo siedemnastej emerytury.


Dalej mówił, iż "babciowe" to dla budżetu państwa koszt rzędu 8 mld zł. – Dzisiaj to są niewielkie pieniądze, natomiast o ile spowoduje to zwiększenie aktywności zawodowej kobiet, to będzie fajnie – ocenił.


Dopytywany o kondycję Lewicy w kontekście najbliższych wyborów prezydenckich przyznał, iż w tych wyborach Lewica "nie ma żadnych szans na dobry wynik".


Czytaj też:"Chyba trzeba jasno powiedzieć". Belka o migrantach w Polsce
Idź do oryginalnego materiału