KO wytyka Nawrockiemu hipokryzję. "Powinien odejść"

13 godzin temu
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS, przejdzie na urlop w IPN 15 stycznia, kiedy ruszy kampania wyborcza - przekazała jego rzeczniczka Emilia Wierzbicki. Urlop ma potrwać do 18 maja, dnia w którym ma się odbyć pierwsza tura wyborów prezydenckich. - Karol Nawrocki do tej pory urlopu nie brał, prowadził kampanię wyborczą i wykorzystywał służbowy samochód IPN (…). Jest zwykłym hipokrytą w tej sprawie. To zwykła zagrywka polityczna - oceniła w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Agnieszka Pomaska (KO). - Wydaje mi się, iż funkcja prezesa IPN-u jest na tyle funkcją poważną, iż Karol Nawrocki powinien z niej zrezygnować. Ja sobie nie wyobrażam, żeby IPN przez pół roku funkcjonował bez prezesa. To jest niewłaściwe - dodała. Posłanka stwierdziła też, iż Nawrocki dopuszczał się nadużyć, gdy pełnił funkcję dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. - Karol Nawrocki jest w Gdańsku bardzo znany ze swojej aktywności w Muzeum II Wojny Światowej (…). Znane są historie, gdzie Karol Nawrocki wysyłał osoby, które miały śledzić pracowników (…), m.in. księgową i byłego wicedyrektora Muzeum. Znane są też jego relacje z przewodnikami po Muzeum. Kazał podpisywać lojalki. Wtedy wielu przewodników z Muzeum odchodziło. Styl jego pracy jest słynny. Zdaje się, iż interesowała się tym też Państwowa Inspekcja Pracy - mówiła Pomaska.
Idź do oryginalnego materiału