Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, Marcin Mastalerek, odniósł się do spekulacji dotyczących przyszłości politycznej głowy państwa. W rozmowie na antenie radia RMF FM podkreślił, iż prezydent nie zajmuje się w tej chwili planowaniem swojej kariery po zakończeniu kadencji.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Podczas rozmowy Mastalerek zaznaczył, iż Andrzej Duda konsekwentnie unika dyskusji na temat swojej przyszłości po opuszczeniu urzędu. – Prezydent w ogóle o tym teraz nie myśli – powiedział stanowczo szef jego gabinetu. Jak dodał, Duda wymaga od swoich współpracowników pełnego skupienia na bieżących obowiązkach.
– Przestrzega wszystkich swoich współpracowników, żeby podczas sprawowania przez niego urzędu nie zawracali mu głowy sprawami, które będą po prezydenturze – ujawnił Mastalerek. Przyznał również, iż był świadkiem sytuacji, w której prezydent „grzecznie, ale wypraszał z gabinetu ludzi, którzy chcieli o tym rozmawiać”.
Od pewnego czasu w mediach pojawiają się spekulacje na temat dalszej kariery politycznej Andrzeja Dudy po zakończeniu jego drugiej kadencji w 2025 roku. Niektórzy sugerują, iż mógłby objąć wysokie stanowisko w instytucjach międzynarodowych, takich jak NATO lub Unia Europejska. Inne głosy wskazują na możliwość dalszej aktywności w krajowej polityce, w tym na powrót do struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Najwyraźniej jednak nikt po prostu nie chce Andrzeja Dudy.