Klaus Schwab pomógł zwyciężyć Trumpowi? „Rzeczpospolita” o abdykacji twarzy globalizmu

4 dni temu

Obraz współczesnego liberalnego globalnego świata, który reprezentowali Klaus Schwab i tak zwani ludzie z Davos przyczynił się do odrodzenia prawicy w wielu krajach, ze Stanami Zjednoczonymi na czele – uważa Marek A. Cichocki, felietonista „Rzeczpospolitej”.

88-latek poinformował o rezygnacji z kierownictwa Światowego Forum Ekonomicznego w zeszłym tygodniu. Decyzja Niemca zapadła w atmosferze skandali i oskarżeń o nadużywanie władzy. Cichocki zauważa, iż nikt – choćby jego najbliżsi współpracownicy – za bardzo „nie rozpacza” po czołowym moderatorze dyskusji na temat kierunku globalizacji.

Felietonista „Rzeczpospolitej” przekonuje, iż historia Klausa Schwaba doskonale obrazuje kryzys zachodniego liberalizmu i technokratycznych elit, które cechowało „przekonanie o swej nieomylności, wręcz boskości, chciwość i pragnienie nieograniczonej władzy, pozbawiona refleksji wiara w naukę i technologię jako instrumenty totalnej zmiany rzeczywistości, całkowity elitaryzm, uprzywilejowanie i pogarda dla demokracji”.

To właśnie ujawnienie szerokim masom prawdziwej, totalitarnej twarzy zachodniego globalizmu miało – zdaniem publicysty – niebagatelny wpływ na odrodzenie „populizmu”. Tak w lewicowo-liberalnych mediach pogardliwie określa się postawy o charakterze patriotycznym i suwerennościowym, ufundowane najczęściej na prawicowym i konserwatywnym obrazie świata. Najjaskrwszym tego przykładem był wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych.

„Historia Schwaba to jeszcze jedna opowieść, znana od wieków, o tym, jak pycha kroczy przed upadkiem. Ale ta historia upadku jest również wpisana w obecną dynamikę rozpadu całego zachodniego, liberalnego porządku świata. Losy Davos są jeszcze jedną ilustracją tej zachodzącej fundamentalnej zmiany, ale także jej przyczyn” – zauważa Cichocki. I jak przekonuje, rozpad demoliberalnego porządku świata bierze się przede wszystkim z „niezdolności do opanowania własnych, destrukcyjnych popędów”.

Można dodać, iż popędów, które kazały pochwalić się planem przymusowego „zbawienia” ludzkości całemu światu. Tym samym przekreślając 50 lat mozolnej, zakulisowej mrówczej pracy poza blaskiem reflektorów i światłem kamer.

Źródło: rp.pl

PR

Klaus Schwab rezygnuje z kierowania WEF. Co oznacza abdykacja „twarzy globalizmu”?

Idź do oryginalnego materiału