Kłamałeś w deklaracji? System właśnie wystawił ci wezwanie. Mandat z odsetkami do dopiero początek problemów. Można choćby iść do więzienia

15 godzin temu

Jeszcze do niedawna polski system kontroli ogrzewania opierał się na przypadkowości. Strażnicy pukali tam, gdzie widzieli dym, albo tam, gdzie zadzwonił zirytowany sąsiad. To było nieefektywne. Dzisiaj urzędy gmin dysponują potężnym orężem: zintegrowanymi bazami danych. CEEB (Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków), rejestry wypłat dodatków osłonowych oraz raporty firm wywożących odpady to elementy układanki, która dla wielu właścicieli domów kończy się bolesnym zderzeniem z administracją skarbową.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Niespójne zeznania: Dodatek węglowy vs. CEEB

Najskuteczniejszą metodą weryfikacji stało się proste porównanie dwóch dokumentów, które większość Polaków wypełniła własnoręcznie pod rygorem odpowiedzialności karnej. Pierwszy to deklaracja CEEB (inwentaryzacja źródeł ciepła). Drugi to wniosek o dodatek węglowy (3000 zł wypłacane w szczycie kryzysu).

Mechanizm weryfikacji jest prosty i nie wymaga sztucznej inteligencji – wystarczy urzędnik i arkusz kalkulacyjny. Wielu właścicieli domów, chcąc otrzymać wsparcie finansowe, zadeklarowało w 2022 roku, iż ich głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na węgiel. Pieniądze wpłynęły na konta. Jednak w bazie CEEB ci sami ludzie często wpisywali „pompę ciepła” lub „ogrzewanie gazowe” – czasem przez pomyłkę, czasem ze strachu przed uchwałami antysmogowymi, a czasem dlatego, iż faktycznie zmienili źródło ciepła, ale zapomnieli o formalnościach.

Dziś ta rozbieżność to „czerwona flaga”. jeżeli wziąłeś pieniądze na węgiel, ale w oficjalnym rejestrze figurujesz jako właściciel innego ogrzewania, urząd ma obowiązek wszcząć postępowanie wyjaśniające. Pytanie brzmi: w którym dokumencie skłamałeś? jeżeli we wniosku o dodatek – grozi ci konieczność zwrotu 3000 zł wraz z odsetkami liczonymi od dnia wypłaty. jeżeli w CEEB – narażasz się na grzywnę za złożenie fałszywego oświadczenia.

„Gdzie jest twój popiół?” – analiza odpadów jako dowód

Kolejnym narzędziem w rękach gmin jest analiza strumienia odpadów komunalnych. To metoda stosowana coraz częściej w gminach podmiejskich, gdzie dominuje zabudowa jednorodzinna. Urzędnicy analizują raporty od firm wywożących śmieci.

Logika kontroli jest następująca: spalanie węgla nierozerwalnie wiąże się z produkcją popiołu. Tona węgla to – w zależności od jego kaloryczności i jakości – od kilkudziesięciu do choćby 150 kg odpadu paleniskowego. jeżeli zadeklarowałeś piec węglowy (i wziąłeś na niego pieniądze), ale przez cały sezon grzewczy nie oddałeś ani jednego worka z popiołem, urzędnik nabiera uzasadnionych podejrzeń.

Oczywiście, brak oddanego popiołu nie jest automatycznym dowodem winy – mogłeś wywieźć go samodzielnie do PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych) lub wykorzystać w inny legalny sposób. Jednak w praktyce, dla urzędu jest to sygnał do przeprowadzenia kontroli terenowej. Kontroler przyjdzie sprawdzić, czy faktycznie masz piec węglowy, czy może spalasz odpady w sposób nielegalny, albo czy w ogóle posiadasz deklarowane źródło ciepła.

Dron typuje, strażnik puka. Koniec z anonimowością

Fizyczna weryfikacja z powietrza w 2025 roku stała się standardem, a nie technologiczną ciekawostką. Gminy nie muszą kupować drogiego sprzętu – zlecają usługi firmom zewnętrznym, które przeprowadzają naloty nad całymi osiedlami. Drony wyposażone w czujniki pyłów i analizatory chemiczne potrafią wstępnie ocenić skład dymu wydobywającego się z komina.

To narzędzie służy do typowania. Dron nie wystawia mandatu „z powietrza”, ale daje patrolom na ziemi precyzyjne namiary. jeżeli czujniki wykryją związki chemiczne charakterystyczne dla spalania plastiku, lakierowanego drewna czy płyt meblowych (np. cyjanowodór, formaldehyd), patrol straży miejskiej lub gminnej otrzymuje sygnał do natychmiastowej interwencji.

Warto pamiętać, iż w takiej sytuacji funkcjonariusze mają uprawnienia wynikające z ustawy Prawo ochrony środowiska. Mogą wejść na teren prywatnej posesji w godzinach 6:00 – 22:00. Utrudnianie takiej kontroli (np. nieotwieranie drzwi mimo obecności domowników) może zostać zakwalifikowane jako przestępstwo z art. 225 Kodeksu karnego, zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Odpowiedzialność karna i finansowa – to nie przelewki

Problemem nie jest tylko mandat za smog (zazwyczaj do 500 zł). Prawdziwe ryzyko wiąże się z poświadczeniem nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Mowa tu o nienależnie pobranych dodatkach osłonowych czy węglowych.

Gminy, których budżety są napięte, coraz skrupulatniej weryfikują zasadność wypłaconych świadczeń. jeżeli postępowanie wykaże, iż dodatek został pobrany na podstawie nieprawdziwych danych (np. pieca, którego nie było, lub który nie był głównym źródłem ciepła), wydawana jest decyzja administracyjna o zwrocie środków. Co więcej, w skrajnych przypadkach, gdy urzędnicy stwierdzą celowe działanie z premedytacją, sprawa może trafić do prokuratury pod kątem oszustwa (art. 286 k.k.).

Co to oznacza dla ciebie? Zrób porządek w papierach

Zanim wpadniesz w panikę, warto spokojnie przeanalizować swoją sytuację i dokumenty. System wyłapuje błędy, ale masz prawo do ich sprostowania.

1. Sprawdź wpis w CEEB

Wejdź na stronę ceeb.gov.pl lub sprawdź dane w aplikacji mObywatel. Upewnij się, iż stan w systemie odzwierciedla rzeczywistość w twojej kotłowni. Częstym błędem jest niezgłoszenie dodatkowych źródeł ciepła, np. kominka („kozy”), który służy do dogrzewania domu, mimo posiadania pompy ciepła.

2. Złóż korektę deklaracji

Jeśli zauważysz błąd lub nieścisłość, jak najszybciej złóż nową deklarację lub korektę istniejącej. Prawo pozwala na aktualizację danych. jeżeli zrobisz to z własnej inicjatywy, zanim zapuka kontrola, wykazujesz dobrą wolę i naprawiasz błąd formalny. To najważniejszy argument w przypadku ewentualnych wyjaśnień.

3. Dokumentuj legalność opału

W dobie kontroli, faktura to twoja tarcza. Przechowuj dowody zakupu opału oraz świadectwa jego jakości. jeżeli wywozisz popiół samodzielnie do PSZOK, poproś o potwierdzenie przyjęcia odpadów. W razie pytań o „brakujący popiół”, taki kwit zamyka sprawę w 5 minut.

4. Masz dwa źródła? Zgłoś oba!

To najważniejsza rada dla osób, które wzięły dodatek węglowy, a potem zainstalowały np. gaz czy pompę. System pozwala na zgłoszenie wielu źródeł ciepła. jeżeli w CEEB widnieje tylko gaz, a ty palisz węglem w awaryjnym piecu (na który wziąłeś dodatek) – formalnie łamiesz prawo. Zgłoszenie wszystkich zainstalowanych urządzeń to podstawa bezpieczeństwa prawnego.

Era „papier wszystko przyjmie” definitywnie się skończyła. Cyfryzacja administracji sprawiła, iż twój dom jest widoczny w systemie bardziej niż kiedykolwiek. Niespójność w danych to dla urzędu zaproszenie do kontroli – lepiej naprawić błędy samemu, zanim przyjdzie wezwanie.

Idź do oryginalnego materiału