Grzegorz Braun – nowy król Polski, a może wręcz wybawiciel UE? Jego wizja przyszłości budzi emocje, a poglądy na temat suwerenności narodowej i roli Unii Europejskiej oraz kontrowersyjne zachowania sprawiają, iż zwrócił na siebie uwagę od samego początku sprawowania mandatu europosła.
Grzegorz Braun to 58 letni reżyser, publicysta i polityk, który od lat działa aktywnie w przestrzeni publicznej. Pochodzi z rodziny mocno związanej z kulturą – jego ojciec, Kazimierz Braun, to znany reżyser teatralny, a siostra Monika zajmuje się aktorstwem. Wychował się w Toruniu, w domu, w którym dużo mówiło się o sztuce, historii i sprawach publicznych.
Z wykształcenia jest polonistą i reżyserem. Studiował najpierw filologię polską, a potem reżyserię filmową. Jeszcze jako student angażował się w opozycyjne działania przeciwko ówczesnej władzy – brał udział w strajkach i happeningach organizowanych przez Pomarańczową Alternatywę.
Po studiach pracował jako dziennikarz i publicysta, a z czasem zajął się tworzeniem filmów – głównie dokumentalnych. Zrealizował ich ponad trzydzieści, często poruszając tematy historyczne, polityczne i społeczne, nierzadko wywołujące szerokie kontrowersje.
Prywatnie jest mężem Aleksandry Gruziel, która również pracuje przy filmach jako montażystka. Mają troje dzieci – dwóch synów i córkę. Choć Grzegorz Braun jest osobą medialną, o swoim życiu rodzinnym mówi niewiele, raczej chroniąc je przed zainteresowaniem opinii publicznej.
W politykę wszedł po latach pracy twórczej i dziennikarskiej. Związany jest ze środowiskiem narodowo-konserwatywnym. Działa w ramach Konfederacji, gdzie pełnił funkcje poselskie, a także zasiadał w Parlamencie Europejskim. W swoich wystąpieniach często odnosi się do kwestii suwerenności Polski, znaczenia wiary w życiu publicznym i krytyki działań współczesnych elit politycznych.
Czy Polska jest częścią „eurokołchozu”? Co mówi i w co wierzy Braun?
Grzegorz Braun w swojej kampanii prezydenckiej przedstawia się jako radykalny obrońca suwerenności, tradycji i porządku narodowego. Głównym wrogiem jego wizji Polski jest Unia Europejska, którą określa mianem „eurokołchozu”.
— Unia Europejska powinna zostać obalona. Precz od nas suwerennych wolnych narodów! Nie chcemy stać się eurokołchozem — powiedział w trakcie wystapienia w Parlamencie Europejskim.
Opowiada się za całkowitym zerwaniem z unijnymi strukturami, sprzeciwia się federalizacji Europy i podporządkowaniu Polsce decyzjom płynącym z Brukseli.
Jednocześnie Braun postuluje „normalizację stosunków” z sąsiadami – zarówno ze wschodu, jak i z zachodu – ale na zasadach pełnej niezależności. Jest również przeciwnikiem Zielonego Ładu i marginalizowania węgla jako surowca energetycznego.
— Węgiel czarny, brunatny, węgiel którego mamy do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej — stwierdził kandydat podczas jednego ze swoich przemówień, sprzeciwiając się zamykaniu polskich kopalni.
W sferze gospodarki opowiada się za tzw. „państwem minimum”, czyli radykalnym ograniczeniem biurokracji, uproszczeniem systemu podatkowego i uwolnieniem przedsiębiorczości spod państwowej kontroli.
Z kolei polityce zdrowotnej sprzeciwia się wpływom Światowej Organizacji Zdrowia, domaga się likwidacji monopolu NFZ i popiera „wolność sanitarną”, stawiając się w kontrze do działań podjętych podczas pandemii.
Braun proponuje też daleko idące zmiany ustrojowe: likwidację finansowania partii politycznych z budżetu, zmniejszenie liczby parlamentarzystów, przywrócenie kary śmierci i wprowadzenie systemu prezydenckiego.
— Owszem, kara śmierci dla zbrodniarzy (morderców z premedytacją, zdrajców, szpiegów etc.) musi wrócić do kodeksu karnego — pisał kandydat na platformie X.
W sprawach obyczajowych prezentuje skrajnie konserwatywne poglądy – otwarcie sprzeciwia się społeczności LGBT, „tęczowej propagandzie” i jakimkolwiek zmianom w rozumieniu tradycyjnych ról płciowych. W jego wizji Polska to państwo silne, tradycyjne, zamknięte na wpływy zewnętrzne i zdecydowanie antyliberalne.
„Happeningi” Grzegorza Brauna
Grzegorz Braun stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych kandydatów tej kampanii – i to nie tylko dzięki swoim radykalnym poglądom, ale też za sprawą spektakularnych “happeningów”, które z miejsca zrobiły furorę w internecie. Młodzież zna go z TikToka, memów i filmików, które często wyglądają jak z jakiegoś alternatywnego uniwersum polityki.
Już wcześniej w polityce zasłynął z incydentu z gaśnicą, gasząc nią chanukową menorę wystawioną w sejmie.
– Wstyd powinno być tym, którzy uczestniczą w aktach satanistycznego kultu – powiedział chwilę po wydarzeniu, tłumacząc, iż była to forma protestu przeciwko „obcym obrzędom” w polskim parlamencie. W konsekwencji tego zdarzenia ukarano go odebraniem połowy poselskiego uposażenia oraz zawieszono na sześć miesięcy w pracach Sejmu.
Jego działalność w Parlamencie Europejskim również wzbudza kontrowersje. Wielokrotnie wchodził w konflikty z innymi europosłami. Z kolei podczas okolicznościowego posiedzenia poświęconego pamięci ofiar Holokaustu, zakłócił minutę ciszy.
– Módlcie się za ofiary żydowskiego ludobójstwa w Gazie – wielokrotnie wykrzykiwał Braun. W odpowiedzi na jego zachowanie, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola nakazała wyprowadzenie go z sali obrad przez straż parlamentarną i zapowiedziała nałożenie sankcji.
W kampanii prezydenckiej Braun również nie przebiera w środkach: na przykład w Katowicach na oczach kamer spalił flagę Unii Europejskiej. – Polska nie może być kolonią eurosowiecką. Precz z eurokomuną! – krzyczał. Klip z tego wydarzenia obiegł internet błyskawicznie.
Oprócz tego Braun dał się „koronować” na króla Polski przez Towarzystwo Rycerskie Braci Kurkowych.
– To proszę państwa historia, która pisze się na naszych oczach! – powiedział jeden z Braci Kurkowych, kiedy Braun w koronie i z berłem, z pełną powagą odegrał rolę monarchy. Wielu uznało za żart, inni za manifest, a jeszcze inni za kolejny akt w jego osobistym spektaklu.
Rozłam w Konfederacji
Grzegorz Braun w ostatnich miesiącach znalazł się w konflikcie z resztą swojej partii politycznej, głównie z powodu swoich coraz bardziej radykalnych zachowań i kontrowersyjnych wystąpień.
Jego własna formacja, Konfederacja Wolność i Niepodległość, zaczęła dystansować się od jego działań, nie chcąc być utożsamiana z ekscesami, które – zdaniem wielu działaczy – szkodzą wizerunkowi całej Konfederacji.
– Kierujemy wniosek do sądu partyjnego o wykluczenie kolegi Brauna ze struktur partii. Za błędy polityczne ponosi się konsekwencje – oświadczył Krzysztof Bosak.
Napięcia dodatkowo zaostrzyła decyzja Brauna o samodzielnym starcie w wyborach prezydenckich, mimo iż oficjalnym kandydatem ugrupowania jest Sławomir Mentzen. Jego ruch został odebrany jako próba rozbicia jedności formacji i forsowania własnych ambicji kosztem wspólnego interesu politycznego. Ostatecznie Braun został wydalony z partii, mimo iż w dokumentach Państwowej Komisji Wyborczej przez cały czas figuruje jako kandydat Konfederacji Korony Polskiej.
Ciekawostki o Grzegorzu Braunie
- Zwolennik teorii spiskowych” Jest zwolennikiem kilku teorii spiskowych, w tym twierdzenia, iż katastrofa smoleńska była zamachem, a nie wypadkiem. Uważa także, iż pandemia COVID-19 była pretekstem do wprowadzenia globalnej kontroli nad obywatelami.
- Nowa partia: Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mikke planują założenie nowej partii politycznej o nazwie „Kobra”. Nazwa ma pochodzić od ich nazwisk. Partia ma być skierowana na prawicowe środowiska i umożliwić obu politykom start w wyborach z pominięciem 8-procentowego progu koalicyjnego.
- Twórca filmów: Braun znany jest też z kontrowersyjnych filmów dokumentalnych. Ostatnio wyreżyserował film „Gietrzwałd 1877. Wojna światów” o jedynych w Polsce uznanych objawieniach maryjnych. Produkcja wzbudziła emocje – chwalona przez część środowisk katolickich, przez wielu była krytykowana za łączenie religii z polityką i współpracę z wydalonym z Polski rosyjskim dziennikarzem Leonidem Swiridowem.