Kim Dzong Un pojawił się w Pekinie. Spekulacje wznieciła jego towarzyszka

news.5v.pl 5 godzin temu

Reżimowa agencja KCNA potwierdziła, iż specjalny pociąg opancerzony z Kimem na pokładzie dotarł na dworzec główny w Pekinie o godz. 16 czasu lokalnego (godz. 10 w Polsce). Przywódca został powitany przez ministra spraw zagranicznych Wang Yi i innych wysokich rangą przedstawicieli chińskich władz „w ciepłej atmosferze”.

Kim wyraził zadowolenie z ponownej wizyty w ChRL po sześciu latach i podziękował przywódcy Chin Xi Jinpingowi oraz chińskiej partii, rządowi i narodowi za „entuzjastyczne i serdeczne przyjęcie”.

Zdjęcie opublikowane przez chińską agencję Xinhua przedstawia wysiadającego z pociągu Kima, za którym widać młodą dziewczynę, a za nią dopiero podąża ministra spraw zagranicznych Czoe Son Hui. Agencja Yonhap zwraca uwagę, iż protokół dyplomatyczny reżimu w Pjongjangu zezwala tylko córce Kima na obecność między nim a wysokiej rangi urzędnikiem.

„Wydaje się, iż Kim Dzong Un zabrał swoją córkę, Dzu Ae, ze sobą w podróż do Chin” — oświadczyła Narodowa Służba Wywiadowcza (NIS) w Seulu, dodając, iż uważnie śledzi jej ruchy.

Córka Kima typowana na jego następczynie

Pojawienie się Dzu Ae u boku ojca podczas tak ważnej wizyty wzmacnia spekulacje o jej przyszłej roli. Od jej pierwszego oficjalnego pojawienia się w 2022 r. dziewczynka często towarzyszyła Kimowi, budząc przypuszczenia, iż jest ona typowana na jego następczynię. Wizyta w Pekinie może być próbą potwierdzenia jej statusu na arenie międzynarodowej, choć część analityków wyraża sceptycyzm, wskazując na brak oficjalnego komunikatu z Pjongjangu i możliwość, iż obecność córki ma jedynie symbolizować „przyszłe pokolenie” — pisze Yonhap.

Udział Kim Dzong Una w środowej paradzie wojskowej, z okazji 80. rocznicy „zwycięstwa” nad Japonią i zakończenia II wojny światowej, jest postrzegany jako znaczący krok w celu odbudowy tradycyjnie bliskich stosunków z Chinami i poprawy wizerunku Korei Północnej na arenie międzynarodowej.

Na paradzie Kim Dzong Un ma stanąć „ramię w ramię” z przywódcami Chin i Rosji, Xi i Władimirem Putinem. NIS oceniła, iż obecność tych przywódców „wyśle silny sygnał do świata o ich umacniającej się trójstronnej solidarności”. Istnieją również przewidywania, iż w kuluarach wizyty mogą odbyć się rozmowy między Kimem a Xi oraz Putinem.

Idź do oryginalnego materiału