Kilka milionów gospodarstw domowych czeka na sieć światłowodową

3 miesięcy temu

Sieć światłowodowa w 2023 roku obejmowała swoim zasięgiem ponad 9 mln gospodarstw domowych, jednak ok. 40 proc. z nich było podłączonych światłowodem do internetu – wynika z danych FTTH Council. – Sieć światłowodowa w Polsce głównie istnieje w dużych miejscowościach, w dużych aglomeracjach. Musimy dojść z cyfrową rewolucją światłowodową do małych miejscowości – mówi Jacek Wiśniewski, prezes zarządu operatora hurtowego, spółki Nexera. Eksperci branżowi są jednak zdania, iż sieci światłowodowe pozostaną dominującą technologią zapewniającą dostęp do szybkiego internetu. Potrzebne są jednak inwestycje infrastrukturalne i lepsze wyedukowanie społeczeństwa.

Ze statystyk Ministerstwa Cyfryzacji wynika, iż w tej chwili ponad 73 proc. szybkich połączeń internetowych jest realizowanych w technologii światłowodowej, prawie 19,5 proc. to internet kablowy, a 7,5 proc. – radiowy. Jak wynika z raportu FTTH Council Europe, „FTTH/B Market Panorama in Europe”, opublikowanego pod koniec marca br., w 2023 roku w zasięgu sieci światłowodowej było w Polsce 9,4 mln gospodarstw, co plasuje nas na 9. miejscu w Europie. Jednak tylko nieco ponad 40 proc. z nich było podłączonych światłowodem do internetu.

Jesteśmy w tej chwili w burzy rozwoju usług światłowodowych. Przed nami jeszcze 2–3 mln gospodarstw domowych, które musimy okablować. Rewolucja 5G pomoże dotrzeć do wszystkich mieszkańców z szybkim, niezawodnym internetem, natomiast światłowód jest medium, które na pewno będzie przeważało w przyszłości – mówi agencji Newseria Innowacje Jacek Wiśniewski, prezes zarządu Nexera.

Jak wynika z „Raportu o stanie rynku telekomunikacyjnego w 2023 roku” opublikowanego przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, w 2023 roku tylko 11 z 2477 gmin była poza zasięgiem internetu o przepustowości co najmniej 100 Mb/s. Najczęściej wybieraną usługą była ta zapewniająca przepustowość 300 Mb/s. Postawiło na nią 36 proc. użytkowników internetu stacjonarnego. Przepustowość 600 Mb/s wybrało 15 proc. konsumentów, podobnie jak 1Gb/s. Najczęściej wybieraną technologią były światłowody – ponad 48 proc. użytkowników korzystających z internetu stacjonarnego, co daje wzrost o 10 pkt proc. względem 2022 roku.

– W tej chwili w Polsce sieć światłowodowa głównie istnieje w dużych miejscowościach, w dużych aglomeracjach. To, co musimy zrobić, to dojść z cyfrową rewolucją światłowodową do małych miejscowości, wsi, miasteczek, miejscowości podmiejskich pod dużymi miastami, tam ciągle jest kilka milionów gospodarstw domowych, które dzisiaj nie mają możliwości dostępu do tego szybkiego, niezawodnego medium, jakim jest światłowód – podkreśla Jacek Wiśniewski.

Autorzy raportu „FTTH/B Market Panorama in Europe” wskazują, iż pod tym względem plasujemy się poniżej średniej UE. Zasięg FTTH/B na obszarach wiejskich w Polsce wyniósł w 2023 roku 36 proc., podczas gdy średnia UE to 48 proc.

Potrzeba dostępu do szybkiego, niezawodnego internetu to jedno z zadań, które przed państwami członkowskimi stawia Unia Europejska w ramach programu „Droga ku cyfrowej dekadzie”, wyznaczającego kierunek transformacji cyfrowej do 2030 roku.

– W ramach Cyfrowej Dekady do końca 2025 roku każdy mieszkaniec UE powinien mieć dostęp do szybkiego dostępu do internetu o przepływności co najmniej 100 Mb/s, a do 2030 roku aż do 1 Gb/s. Niezależnie od rozwoju i wielkich inwestycji, reklam, które mówią o tym, iż w zasadzie potrzebna jest tylko telefonia komórkowa, to nie zapominajmy, iż zapotrzebowanie na szybki, niezawodny, szerokopasmowy dostęp o przepustowościach 300–400 Mb, 1 Gb, zapewnia tylko technologia światłowodowa – mówi Jacek Wiśniewski.

W sprawozdaniu na temat Cyfrowej Dekady w 2024 roku Komisja Europejska oceniła, iż Polska jest na dobrej drodze do osiągnięcia celu 100-proc. zasięgu sieci światłowodowych do 2030 roku, chociaż ostatnia prosta tych inwestycji może okazać się trudniejsza do realizacji.

Jak zauważa Jacek Wiśniewski, równie ważnym wyzwaniem, co rozbudowa sieci światłowodowych jest edukacja. Polacy często choćby nie wiedzą, iż medium światłowodowe jest w ich zasięgu. Mogą o tym świadczyć być dane FTTH Council Europe, iż tylko 40 proc. gospodarstw będących w zasięgu sieci światłowodowej było zarejestrowanych jako abonenci (3,8 mln).

– Istotne jest wytłumaczenie społeczeństwu, czym jest cyfrowa rewolucja, co to znaczy dla mnie jako mieszkańca dostęp do szybkiego, niezawodnego medium: do czego mogę to wykorzystać w edukacji, e-administracji, e-medycynie i innych aspektach życia. Dzięki temu nie trzeba emigrować do dużych miast, tylko zostać w małych miejscowościach, korzystać z tego dobra, jakim jest światłowód po to, żeby tam pracować, edukować się i spędzać fajnie czas – mówi Jacek Wiśniewski.

Pod koniec 2022 roku Ministerstwo Cyfryzacji uruchomiło narzędzie o nazwie SIDUSIS (System Informacyjny o Dostępie do Usług Stacjonarnego Internetu Szerokopasmowego), za pomocą którego każdy może sprawdzić, czy w jego miejscu zamieszkania już jest albo niedługo pojawi się światłowód oraz zgłosić zapotrzebowanie na usługi. Przez pierwsze półrocze bieżącego roku wpłynęło niemal 42 854 takich wniosków.

Za światłowodem przemawia jeszcze jeden argument. Jest to technologia, którą łatwo będzie latami dostosowywać do rosnących przepływności.

– Wystarczy tylko wymienić część urządzeń aktywnych, zostawiając całą sieć pasywną. To, co jest wybudowane na słupach, w ziemi, nie będzie ruszane, nie będzie zmieniane. Można tylko wymienić urządzenia końcowe u mieszkańca, po to, żeby mu zaoferować przepływności 1 Gb, 2 Gb, 10 Gb, bez potrzeby zmieniania całej architektury i całej sieci – tłumaczy prezes Nexera.

Jak podkreśla, duże znaczenie dla dalszego rozwoju sieci światłowodowej i jej utrzymania będzie mieć sztuczna inteligencja. Ale również odwrotnie – dalszy rozwój technologii AI będzie w pewien sposób zależny od światłowodów.

– Dzisiaj operatorzy telekomunikacyjni wydają blisko 70 proc. swoich kosztów na utrzymanie sieci w terenie, serwisowanie urządzeń, przeglądy prewencyjne i rozwiązywanie różnego rodzaju awarii. Sztuczna inteligencja na pewno pomoże uniknąć niepotrzebnych wyjazdów, możliwa będzie naprawa zdalnie poprzez automatykę procesów, czy przełączanie usług na ścieżki alternatywne – wyjaśnia Jacek Wiśniewski. – Wszystkie sieci komórkowe, które w Polsce będą budowane w przyszłości, potrzebują mieć swoje stacje bazowe zasilone światłowodem, bez nich te sieci nie będą działały dobrze. Bardzo ważne jest to, żeby te światłowody zasilane były bardzo wysokimi przepływnościami, ponieważ to tam lokalnie będą centra przetwarzania danych. Bez nich sztuczna inteligencja, automotive cars, sterowanie różnymi rodzajami smart city, smart villages nie będą działały. Sieć światłowodowa jest według mnie krwiobiegiem, który zasili każdy oddalony w Polsce punkt, żeby można było oferować szybkie, niezawodne usługi nie tylko dostępu do internetu, ale również dostępu do takich usług jak e-zdrowie, e-administracja, zarządzanie ruchem czy sterowanie płodami rolnymi.

Idź do oryginalnego materiału