Kierwiński zabrał głos. Zapowiada konsekwencje

1 tydzień temu

W sobotę Marcin Kierwiński uczestniczył w obchodach Dnia Strażaka w Warszawie. Po jego oficjalnym wystąpieniu część użytkowników portalu X zarzuciła mu nietrzeźwość. Szef MSWiA zapewniał, iż czuje się bardzo dobrze, całą sytuację tłumaczył problemami technicznymi, a następnie poddał się badaniu alkomatem. Okazało się, iż był trzeźwy. W niedzielę po południu minister opublikował wpis, w którym zapowiedział prawne konsekwencje.


W sobotę Marcin Kierwiński uczestniczył w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Po oficjalnym wystąpieniu część użytkowników portalu X, w tym polityków, zarzuciła szefowi MSWiA nietrzeźwość.

Jeżeli Marcin Kierwiński był pijany natychmiast dziś powinien zostać zdymisjonowany! pic.twitter.com/1vCkhdF2nW

— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) May 4, 2024

Minister zapewniał, iż czuje się bardzo dobrze, a sytuację tłumaczył m.in. pogłosem i problemami technicznymi. Polityk udał się na komendę, gdzie zbadano go alkomatem. Okazało się, iż był trzeźwy.

Na temat kwestii technicznych dla "Faktu" wypowiedział się Szymona Gburka, znany w sieci jako "Dźwiękowiec na Plan". "Tak nie brzmi pogłos i delay (rodzaj zakłóceń - red.). Ujęcie, nagranie telewizyjne jest tutaj z długiej lufy, ciężko porównać ruch ust z dźwiękiem" - stwierdził. Ekspert zauważył, iż minister "mówił do mikrofonu kierunkowego". "Tutaj nie ma takiej opcji, żeby było coś związanego z pogłosem" - podkreślił.

"Są różne wtyczki umożliwiające manipulację głosem, ale końcowy efekt byłby inny" - dodał Gburek, odnosząc się do sugestii, iż ktoś mógł świadomie zakłócić przemówienie Kierwińskiego. "Obstawiam, iż to jest zwyczajna trema, stres go zjadł i zaczął się problem z dykcją" - podsumował. O tym wszystkim pisaliśmy TUTAJ.

Oświadczenie Kierwińskiego

W niedzielę po południu Marcin Kierwiński opublikował wpis w mediach społecznościowych. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - oświadczył. "O kolejnych krokach będę Państwa informował" - zapowiedział.

Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań. O kolejnych krokach będę Państwa informował.

— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) May 5, 2024

Również w niedzielę poseł poseł Suwerennej Polski Jacek Ozdoba podczas konferencji prasowej, powołując się na wpis na X byłego posła Jacka Protasiewicza, zaapelował do mediów o dokonanie konfrontacji Kierwińskiego z Protasiewiczem. "Skoro pan wojewoda, pan poseł, pan były europoseł Protasiewicz twierdzi, iż zwyczajem w willi na Parkowej, na tzw. tarasie zwanym »Miami« było picie dużej ilości alkoholu - no to moje pytanie jest bardzo proste: może któraś ze stacji (...) zaprosi panów na konfrontację, aby Polacy się dowiedzieli, czy mamy do czynienia z rządem, który zajmuje się rządzeniem, czy mamy do czynienia z regularną libacją, jak opisuje to pan wojewoda Protasiewicz" - przekazał Ozdoba.

Źródło: PAP/Fakt.pl/X

Idź do oryginalnego materiału