Miarą drożyzny w Polsce jest fakt, iż ceny w oestaurach poza granicami naszego kraju na Zachodzie stały się już niższe niż u nas.
Łukasz Zboralski pojechał do kurortu Bari we Włoszech. To znana nadmorska miejscowość, która nie jest najtańszym miejscem w tym kraju. W dobrej restauracji zapłaci 1,2 euro za kawę i 9 euro za pizzę, a więc dwa razy mniej niż u nas.
Kto doprowadził do takiej drożyzny? PiS!
Kawa 1.2 euro. Pizza – 9 euro w porządnej restauracji, czyli mniej niż u mnie w podwarszawskiej wsi…
Poproszę o azyl pic.twitter.com/3nt0L6ELjn
— Łukasz Zboralski (@_zboral) August 1, 2023