"Moja kochana córeczka po raz pierwszy w szkole. Mania przejęta, ale zachwycona. Ja - ledwo to przeżyłem. W głowie huragan wzruszeń, troski, myśli o upływie czasu, własnych wspomnień" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia i opublikował zdjęcie swojej córki, Marii.
REKLAMA
Zobacz wideo Trzęsienie ziemi w PiS. Kaczyński prosi podatników o pieniądze!
W jednym z komentarzy zapytano polityka, czy rozważył skierowanie córki do placówki katolickiej. "Braliśmy pod uwagę taką szkołę, bo jest po prostu najbliżej naszego domu, ale nie zostaliśmy do niej z Manią przyjęci. Jak nam wytłumaczono - ze względu na mnie" - wyjaśnił Szymon Hołownia.
Córka Szymona Hołowni nieprzyjęta do szkoły. Jest oświadczenie placówki
Marszałek Sejmu nie ujawnił nazwy placówki. Media ustaliły jednak, iż chodzi o Społeczną Szkołę Podstawową nr 96 im. Świętej Rodziny w Otwocku. Początkowo przedstawiciele szkoły odmawiali udzielania szerszych komentarzy. Ostatecznie w środę ukazało się oświadczenie podpisane przez dyrektorkę Katarzynę Pielak i wicedyrektora ks. Sebastiana Sobkowiaka.
"W związku z pojawiającymi się informacjami medialnymi na temat wyników rekrutacji do naszej szkoły publikujemy oświadczenie. Jednocześnie apelujemy do mediów oraz wszystkich ludzi dobrej woli o niewikłanie nas i naszych uczniów w żadną stronę politycznego konfliktu, żadne medialne doniesienia, a także konteksty. Prosimy o pochylenie się nad dobrem dzieci uczących się w placówce" - czytamy.
W oświadczeniu podkreślono, iż szkoła jest placówką niepubliczną, która ma "zagwarantowane prawo kierować się własnymi zasadami nawiązywania relacji z rodzicami i ich dziećmi". "W przeciwieństwie do szkół publicznych nie gwarantujemy powszechnej dostępności miejsc dla kandydatów" - stwierdzono.
"Rekrutacja jest procesem, obejmuje dialog z rodzicami oraz spotkanie z dziećmi, zaś przesłanki decyzji w tym zakresie wynikają ze statutu szkoły oraz oceny, czy jesteśmy w stanie przedstawić odpowiednią ofertę edukacyjno-wychowawczą dla konkretnego ucznia, za którą możemy wziąć odpowiedzialność. O decyzji rekrutacyjnej i jej motywach informowani są wyłącznie rodzice" - wskazano.
"Wyrażamy niepokój, iż wywołane obecną sytuacją zainteresowanie medialne naszą placówką może odebrać dzieciom poczucie bezpieczeństwa i komfortu, które są dla nas kluczowe" - podsumowała dyrekcja placówki.
Szkoła o "współdziałaniu w chrześcijańskim wychowaniu dziecka"
Czesne w szkole wynosi 1,4 tys. zł miesięcznie. Taka kwota dotyczy pierwszego i drugiego dziecka. W przypadku trzeciego dziecka jest to 700 zł, kolejne dzieci z danej rodziny uczą się bezpłatnie.
Na stronie internetowej szkoły, w zakładce "Rekrutacja", można przeczytać m.in., iż "warunkiem niezbędnym do ubiegania się o przyjęcie dziecka do Szkoły jest zadeklarowanie przez Rodziców współdziałania ze Szkołą w chrześcijańskim wychowaniu dziecka, przestrzegania Statutu i Regulaminu Szkoły".
"Przyjęcie ucznia do Szkoły odbywa się po uzyskaniu pozytywnego wyniku: rozmowy z Rodzicami ucznia, rozmowy kwalifikacyjnej (uzyskanie opinii psychologicznej), sprawdzianu z przedmiotów głównych (od klasy II włącznie)" - czytamy.
"Rekrutację uczniów prowadzi komisja każdorazowo powoływana przez Dyrektora Szkoły, który ustala zasady jej działania oraz ewentualnie dodatkowe kryteria rekrutacji. (...) O przyjęciu do Szkoły decyduje Dyrektor Szkoły. O decyzji Dyrektora Szkoły Rodzice są informowani przez wywieszenie listy osób przyjętych do Szkoły. W uzasadnionych przypadkach Dyrektor Szkoły może zamknąć listę zapisów" - wyjaśnia placówka.