Już przeszło godzinę zajmuje dojazd w korkach z Łomianek do metra. Burmistrz miasta alarmuje o "katastrofalnej sytuacji" na granicy z Warszawą i domaga się reakcji prezydenta stolicy. W ratuszu mówią o "krytycznie przekroczonej przepustowości" i rozważają zastosowanie patentu z Gdyni.