Pociągi i taksówki w całym kraju stanęły przez strajk. Promy nie wypłynęły z portów, pociągi zatrzymały się na stacjach, a taksówkarze wstrzymali pracę. Kraj pogrążył się w paraliżu komunikacyjnym, który natychmiast odczuli mieszkańcy i turyści.

Fot. Warszawa w Pigułce
Strajk nie ograniczył się jedynie do transportu. Zawieszone zostało działanie szkół, urzędów, placówek służby zdrowia i sądów. Wszystko to z powodu sprzeciwu wobec planowanych zmian w prawie pracy, które przewidują wydłużenie dobowego czasu pracy choćby do 13 godzin przy rozliczeniu kwartalnym.
Związki zawodowe alarmują, iż nowe przepisy mogą prowadzić do wyzysku i dramatycznego pogorszenia warunków życia pracowników. Obawiają się, iż dłuższy czas pracy zwiększy ryzyko wypadków i otworzy furtkę do nadużyć ze strony pracodawców. Protestujący żądają przywrócenia regulacji bardziej przyjaznych pracownikom i gwarantujących im stabilność.
Dla mieszkańców i przyjezdnych oznacza to poważne utrudnienia w codziennym funkcjonowaniu. Komunikacja publiczna jest sparaliżowana, podróże praktycznie niemożliwe, a codzienne obowiązki muszą zostać przeorganizowane. Strajk pokazał, jak głębokie są nastroje społeczne w Grecji i jak mocny sprzeciw budzą decyzje rządu dotyczące rynku pracy.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl