Egzekucyjna rewolucja od 2026 roku! Komornicy z rękami związanymi, dłużnicy z ulgą – czy dzieci zapłacą najwyższą cenę? Od 1 stycznia 2026 roku polski system egzekucji komorniczej czeka największy wstrząs od lat. Nowe przepisy, które mają chronić dochody osób zadłużonych, już teraz budzą skrajne emocje – od ulgi wśród dłużników po alarmujące reakcje wierzycieli i komorników.

Fot. Warszawa w Pigułce
Czy to początek sprawiedliwości społecznej, czy raczej katastrofa egzekucyjna, której ofiarami mogą stać się choćby dzieci?
Wyższe kwoty wolne od zajęcia – ulga czy zaproszenie do unikania spłaty?
Nowelizacja przewiduje znaczące zwiększenie kwot wolnych od zajęcia przez komornika. To oznacza więcej pieniędzy w portfelach osób zadłużonych – ale mniej środków dla wierzycieli. Eksperci ostrzegają: już dziś choćby 3,5 mln Polaków skutecznie unika egzekucji długów, a po zmianach liczba ta może dramatycznie wzrosnąć. Czy państwo nieświadomie daje zielone światło do uchylania się od odpowiedzialności?
Potrącenia z pensji na nowych zasadach – komornik bez narzędzi?
Nowe regulacje obniżają limity potrąceń z wynagrodzeń – komornik będzie mógł zająć znacznie mniejszy procent pensji. Osoby zarabiające najniższą krajową mogą być praktycznie nieściągalne, choćby jeżeli ciążą na nich wysokie grzywny czy inne zobowiązania. To dramatyczna zmiana, która może zablokować tysiące postępowań egzekucyjnych.
Alimenty pod ostrzałem – dzieci największymi przegranymi?
Najwięcej emocji budzi egzekucja alimentów. Obniżone limity zajęć mogą utrudnić komornikom odzyskiwanie świadczeń dla dzieci. Dla wielu rodzin może to oznaczać pogorszenie sytuacji bytowej najmłodszych, a choćby tragedię finansową w przypadku narastających zaległości alimentacyjnych. Pomimo wcześniejszych prób uszczelnienia systemu, nowe przepisy mogą zniszczyć dotychczasowe postępy.
Społeczeństwo podzielone – protesty i ostrzeżenia
Organizacje broniące dłużników biją brawo – dla nich to przełom i krok w stronę humanitarnego prawa. Ale środowiska wierzycieli i prawnicy ostrzegają przed nadchodzącym chaosem. Czy mamy do czynienia z próbą równoważenia systemu, czy nieprzemyślaną zmianą, która pogłębi społeczne podziały i sparaliżuje egzekucję długu? Od 2026 roku komornicy dostaną kaganiec, a dłużnicy – parasol ochronny. Ale czy w tej nowej rzeczywistości ktoś nie zostanie pozostawiony bez wsparcia? Wszystko wskazuje na to, iż to dzieci i wierzyciele mogą zapłacić najwyższą cenę. Czy nowe przepisy to ratunek, czy legislacyjny wypadek? Odpowiedź poznamy szybciej, niż się spodziewamy.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl