Umowa dożywocia to poważne zobowiązanie. W zamian za nabycie nieruchomości, osoba przejmująca majątek ma obowiązek zapewnić dożywotnie utrzymanie dotychczasowemu właścicielowi. W polskim prawie ten rodzaj umowy traktowany jest jako osobisty akt odpowiedzialności i zaufania. Jednak nie każdy zdaje się te zobowiązania traktować poważnie. Na przykład Karol Nawrocki.
Sprawa Karola Nawrockiego, prezesa IPN i kandydata obozu prawicy na urząd Prezydenta RP, budzi poważne pytania o moralność i odpowiedzialność osób publicznych.
Umowa dożywocia – co oznacza w praktyce?
Kodeks cywilny jasno precyzuje, iż osoba przyjmująca nieruchomość na podstawie umowy dożywocia ma obowiązek:
- zapewnić mieszkanie,
- wyżywienie,
- pomoc w chorobie,
- pokrywać codzienne koszty utrzymania,
- a choćby zapewnić pochówek zgodnie z wolą seniora.
To nie jest „gest dobrej woli” – to prawny obowiązek. Wiele osób zawiera takie umowy z myślą o bliskich, chcąc zapewnić sobie spokojną starość.
Jak wyglądała opieka „po gdańsku”?
Karol Nawrocki przyjął na siebie taki obowiązek wobec starszego pana, będącego pod jego opieką. Jednak – jak ujawniono – zamiast sprawować tę opiekę samodzielnie, zdecydował się oddać seniora do Domu Opieki Społecznej. Co gorsza, koszty opieki nie są pokrywane przez Nawrockiego, lecz… przez miasto Gdańsk. Rocznie to blisko 100 tysięcy złotych z publicznych pieniędzy.
W praktyce oznacza to, iż Nawrocki przejął nieruchomość, ale obowiązki z umowy dożywocia przerzucił na samorząd i podatników.
Pytania o etykę i prawo
Choć formalnie przepisy dopuszczają powierzenie opieki placówce, nie zwalnia to Nabywcy z ponoszenia kosztów – szczególnie gdy taki był duch i litera zawartej umowy. Skoro Nawrocki skorzystał z prawa własności nieruchomości, dlaczego obciążył gdańskich podatników kosztami, które według kodeksu cywilnego powinien ponosić osobiście?
Prawnicy wskazują, iż taka sytuacja choć może nie naruszać wprost przepisów, podważa społeczny sens umowy dożywocia. – Jeżeli ktoś bierze nieruchomość, bierze też odpowiedzialność. To nie powinien być układ „przekazuję majątek i problem rozwiązuje za mnie miasto” – mówi nam radca prawny specjalizujący się w prawie cywilnym.
Moralność kandydata
Sprawa rzuca cień na wizerunek Karola Nawrockiego jako osoby gotowej pełnić najwyższy urząd w państwie. o ile nie potrafił sprostać osobistym obowiązkom wobec starszego człowieka, czy można mu powierzyć obowiązki wobec całego narodu?
Obowiązki z umowy dożywocia to nie tylko zapis aktu notarialnego. To próba charakteru i odpowiedzialności.