Karol Nawrocki, uzurpator z pałacu, przez cały czas nie wystąpił o reparacje do Rosji. Przypadek?

3 tygodni temu
Zdjęcie: Karol Nawrocki, uzurpator z pałacu, nadal nie wystąpił o reparacje do Rosji. Przypadek?


Czy to przypadek, iż cała polityka PiS-u tak perfekcyjnie układa się pod interesy Kremla? Że Jarosław Kaczyński wspiera Karola Nawrockiego – człowieka, którego część opinii publicznej nazywa uzurpatorem z pałacu – a ten udaje prezydenta, choć wciąż nie ujawniono prawdziwych wyników wyborów?

Reparacje od Niemiec? Tak. Od Rosji? Cisza!

Nawrocki i jego nieudolny i głupi wręcz dwór trąbią o reparacjach od Berlina, ale wobec Moskwy panuje cisza jak w katakumbach. Ani jednego wniosku, ani jednej inicjatywy międzynarodowej, ani słowa oficjalnego stanowiska. Dlaczego? Bo w tej grze Rosja jest nietykalna – przynajmniej dla PiS.

Kaczyński na wódce z GRU

Wspomnienia wracają do początków lat 90., kiedy to Jarosław Kaczyński – jak sam mówił – przez półtora roku spotykał się regularnie z agentem GRU przy wódce. Zbieg okoliczności? Czy raczej fundament dziwnej polityki, w której Polska zawsze okazuje się krok za interesami Rosji?

Milczenie Nawrockiego

Karol Nawrocki, który w pałacu udaje głowę państwa, zachowuje się tak, jakby temat reparacji od Rosji nigdy nie istniał. Milczy, choć naród czeka. Milczy, choć setki miliardów złotych zniszczeń pozostają bez żadnych roszczeń. Milczy, jakby był bardziej lojalny wobec wschodniego sąsiada niż wobec własnego społeczeństwa.

Towarzystwo prorosyjskie

Nie można zapominać, iż PiS-owska ekipa – Kaczyński i Morawiecki – jeszcze niedawno zapraszali do Polski takich polityków jak Viktor Orbán czy Marine Le Pen. A to właśnie ci europejscy sojusznicy Putina podkopywali jedność Zachodu wobec rosyjskiej agresji. PiS też to robi. Codziennie.

Czy to tylko zbiegi okoliczności? Czy może cały projekt Nawrocki jest elementem większej układanki, w której Polska ma pełnić rolę wygodnego pionka Moskwy? Polexit się zbliża drodzy państwo. Ostrzegaliśmy!

Idź do oryginalnego materiału