Karol Nawrocki stawia granicę ws. obywateli Ukrainy. "Podpisałem po raz ostatni"

1 dzień temu
Prezydent Karol Nawrocki podczas wiecu w Mińsku Mazowieckim stwierdził, iż nie podpisze kolejnej ustawy o pomocy Ukraińcom, o ile nie zostanie wypracowane nowe rozwiązanie. To obecne, jego zdaniem, prowadzi do zrównywania obywateli Polski z obywatelami innego państwa.
Karol Nawrocki o 800 plus dla obywateli Ukrainy
Prezydent wyjaśnił, iż pierwotna wersja ustawy przewidywała wypłatę świadczenia 800+ także dla Ukraińców, którzy w Polsce nie pracują. Jak podkreślił, uznał to za "nieuczciwe wobec Polaków" i odmówił podpisu. Dopiero poprawiona wersja, w jego ocenie częściowo dostosowana do zgłaszanych przez niego uwag, zyskała podpis. Nawrocki zaznaczył jednak, iż to ostatni raz, kiedy decyduje się na taki krok. - Już drugi raz ustawę podpisałem, bo nie chcę być prezydentem chaosu, ale zaznaczyłem - i gdy nas ogląda pan premier i większość parlamentarna - to przypominam, iż podpisałem tę ustawę o pomocy Ukraińcom po raz ostatni - podkreślał Nawrocki. Według prezydenta po trzech latach wojny mniejszość ukraińska powinna być w Polsce traktowana z należytą odpowiedzialnością, ale na tych samych zasadach, co inne mniejszości narodowe. - Ustawa została przyjęta, bo nie chcę dodawać chaosu. Ale oczekuję, iż kolejne rozwiązania będą realistyczne i sprawiedliwe - podkreślił.


REKLAMA


Prezydent ostrzega rząd Donalda Tuska przed "chaosem"
Karol Nawrocki przekonywał, iż państwo powinno wypracować rozwiązania, które będą chronić zarówno polski dobrobyt, jak i obecność Ukraińców w kraju. Ostrzegł przy tym, iż brak rozsądnej polityki może oznaczać "chaos w marcu przyszłego roku". Prezydent stwierdził, iż liczy na rząd i większość parlamentarną, ale jasno przypomniał, iż nie zgodzi się już na ustawę, która jego zdaniem stawia Ukraińców w uprzywilejowanej pozycji wobec obywateli polskich.


Zobacz wideo Konfederacja łasi się do Karola Nawrockiego


Sto dni prezydentury Karola Nawrockiego
Podczas wiecu Nawrocki podsumował pierwsze sto dni swojej prezydentury. Podkreślał, iż każdą decyzję podejmuje, kierując się zasadą "po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy". Takie było też jego hasło wyborcze w kampanii prezydenckiej. - Prezydent musi mieć w sercu miłość do Polski. Polityka nie może być dla nikogo zwykłym zawodem - mówił do zgromadzonych. Zwrócił się także do osób, które na niego nie głosowały. Zapewnił, iż każdego dnia pracuje również dla ich bezpieczeństwa i dobrobytu, bo, jak stwierdził, taka powinna być rola głowy państwa. Koalicja Obywatelska uruchomiła z kolei stronę internetową, na której liczone są prezydenckie weta ustaw. - Podpisałem łącznie 70 ustaw, zawetowałem 13; statystyka jasno pokazuje, iż jest chyba zbyt mało zawetowanych ustaw, żeby nazwać kogoś "wetomatem" - komentował Nawrocki. Podkreślił, iż jest to jeden z elementów polskiego ustroju i ma do niego pełne prawo. Powołał się przy tym na mandat uzyskany od wyborców.


Czytaj także: "Sąd zdecydował ws. Jarosława Kaczyńskiego. Komosa oskarżał prezesa PiS o pobicie".


Źródła:Interia, "Fakt"
Idź do oryginalnego materiału