Karol Nawrocki skomentował swoje relacje z Olgierdem L.

2 tygodni temu
Zdjęcie: Karol Nawrocki. Fot. Marcin Obara/PAP


W czwartek w Gdańsku funkcjonariusze ABW zatrzymali Olgierda L. W przeszłości był on skazywany m.in. za sutenerstwo i brutalne pobicia. Gangster ten został wymieniony w opisywanym przez Onet raporcie dotyczącym życiorysu prezesa IPN Karola Nawrockiego. Nawrocki, popierany przez PiS kandydat na prezydenta, w sobotę skomentował swoje relacje z aresztowanym na trzy miesiące mężczyzną.


Portal Onet opublikował w ubiegłą niedzielę fragmenty anonimowego opracowania dotyczącego przeszłości Karola Nawrockiego. Opracowanie wskazuje na kontakty Nawrockiego - poprzez bokserski ring - z ludźmi ze środowiska przestępczego. Według redakcji, raport ten miał trafić do Jarosława Kaczyńskiego przed decyzją, iż Nawrocki będzie kandydował w wyborach prezydenckich z poparciem PiS. Nawrocki powiedział we wtorek w Żywcu dziennikarzom, iż raport ten jest "manipulacją prawd, półprawd i zupełnych kłamstw".

W opracowaniu przytaczanym przez Onet napisano m.in., iż "głównymi postaciami narracji o uwikłaniach Nawrockiego mogą stać się Olgierd L. - gangster skazywany m.in. za sutenerstwo i brutalne pobicia, jeden z najbardziej znanych swego czasu polskich neonazistów", i Grzegorz H. - "członek nielegalnej organizacji Blood and Honour (Blut und Ehre - motto Hitlerjugend), kontaktujący się z najbardziej aktywnymi neonazistami z Europy".

Politycy PiS sprzeciwiają się łączeniu w jakikolwiek sposób sprawy Olgierda L. z Nawrockim. Ich zdaniem sprawa ta ma na celu zdyskredytowanie Nawrockiego jako kandydata na prezydenta.

Komentarz Karola Nawrockiego

Podczas sobotniej konferencji w Lądku-Zdroju (woj. dolnośląskie) dziennikarze pytali Nawrockiego, co łączy go z zatrzymanym Olgierdem L.

"Wspomniany (...) człowiek brał udział w uroczystościach patriotycznych organizowanych przeze mnie, więc nasze relacje były publiczne. Takie relacje mam z wieloma tysiącami Polek i Polaków w całej Polsce" - odpowiedział Nawrocki. Podkreślił, iż były to "zawsze publiczne relacje".

Zatrzymanie Olgierda L.

Olgierd L. został zatrzymany w czwartek w Gdańsku przez funkcjonariuszy ABW i przewieziony do wrocławskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej. Mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia łącznie pięciu przestępstw. Podejrzany nie przyznał się do nich i odmówił składania wyjaśnień.

L. usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie różnego rodzaju przestępstw, w szczególności przeciwko zdrowiu i życiu, podżegania do podpalenia restauracji, handlu bronią, podżegania do spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u innej osoby oraz podżegania do pobicia innej osoby - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej PK.

W piątek wrocławski sąd uwzględnił wniosek prokuratury i aresztował L. na trzy miesiące.

Źródło: PAP

Idź do oryginalnego materiału